Witam
mam taką sprawe..bo kumpel mi troche rozwalił skuter marki KYMCO typ AGILITY pojemnosć 49ccm...
do wymiany są części:
-Plastik pod kierownicą..ten plastik co o niego można oprzeć kolana jak się jedzie...
-Plastik pod siedzeniem,
-Plastik pod podłogą i podłogę,
-Widełki,
-Ramo,
ile by coś takiego kosztowało w serwisie? znaczy się chodzi mi o całe koszty czyli wymiana cześci + robocizna mechaników..
i drugie PYTANIE:
czy jeżeli ramo jest troche wgniecione miejscami lub pewne elementy przykrzywione to można to wyklepać jakoś czy lepiej wymienić? bo słyszałem że klepane czy spawane ramo nie przejdzie przez przeglą..
Proszę o pomoc. Pozdro!
To niech ci ten mądry kolega naprawia jak pół skutera rozj***ł
A na następny raz pamiętaj: Dobry zwyczaj - nie pożyczaj.
Kulako.. wiem.. już nie pożycze.. a naprawe skutera właśnie będzie kolega sponsorował ;]
Po pierwsze: Jest takie powiedzenie: "Jeśli chcesz zabić kumpla, pospawaj mu ramę."
Po drugie: Motorowery mają dożywotni przegląd.
Po trzecie: Poszukaj sobie części na allegro, zobacz ile kosztują. A wymianę zrobisz sobie sam, to nic trudnego.
a propo tego "po drugie" skutery nie mają dożywotniego przeglądu..może miały ale sie pewnie pozmieniało, bo ja mam w papierkach wypisany przegląd do 2013 roku... a skuter jest z 2009 roku.
a po czwarte to nie mam zamiaru nic wymieniać sam.. rozwalił mi to niech naprawia na swój koszt i nie pozwole żeby on czy ktoś to robił tylko chce to mieć profesjonalnie zrobione w serwisie... nie popuszcze mu za chu*a
Ale po co Ci wiedzieć jaki to będzie koszt- zostaw koledze skuter i powiedz że dałeś mu sprawny i sprawny masz dostać z powrotem. Niech on sobie szuka cen części i je załatwia. To nie twój problem.