Prosiłbym o ponowne przetłumaczenie tekstu z angielskiego na polski. Chodzi przynajmniej o wyłapanie kontekstu.
when a moneylenders assets are to be sold, it is settled that after the claims of preferred creditors, there comes that of one who made a deposit with him, relying on the public indications of his solvency. This is perfectly proper, for it is one thing to have made an advance, quite another to have made a deposit. But if the money be still traceable , I think that it can be claimed from depositees , and the one who claims will come before the preferred creditor.
Z góry dzięki za pomoc.
Z pomocą google wychodzi cos takiego, ale czy to ma jakiś sens? :)
gdy aktywa pożyczkodawców zostaną sprzedane, to przyjęło się, że za roszczeniami wierzycieli uprzywilejowanych, idą roszczenia tych, którzy dokonali wpłaty opierając się na publicznych wskazaniach wypłacalności. To jest absolutnie prawidłowe, bo inną rzeczą jest złożyć zaliczkę (hmm..dokonać przedpłaty?), inną - wpłacić depozyt. Ale jeśli pieniądze są nadal identyfikowalne, myślę, że można domagać się ich z... depozytów(?), a ten, kto żąda, znajduje się w pierwszej kolejności przed uprzywilejowanymi wierzycielami.
Nawet zacząłem to tłumaczyć, ale w połowie zauważyłem, że Google przetłumaczyło lepiej. Strasznie zagmatwane i język nieco zbyt specjalistyczny jak dla mnie :(