Każdemu chyba zdarzyło się powiedzieć "cofam się do tyłu", "ten fakt jest prawdziwy", czy "mam nowego newsa", gorzej jeśli powie się to w otoczeniu osoby, która jest na to wrażliwa - momentalnie zwróci ci uwagę, że popełniasz błąd logiczno-językowy. W sumie nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że w sumie większość tych wytykających osób same nieświadomie używają pleonazmów, które nawet mnie wkurzają. Przykład?
- Dioda LED - Chyba 100% osób z mojego otoczenia (mądrzy, nie mądrzy) używają tego "sformułowania".
- Numer NIP
- Wirus HIV
Wątek założony po to by niektóre osoby używające tych sformułowań ich po prostu nie powtarzały :)
Za poradnią językową:
Można podyskutować o tym, czy nazwy typu dioda LCD albo płyta CD nie charakteryzują się nadmiarem informacji. Praktycznie jednak taka dyskusja nie miałaby znaczenia, gdyż chodzi tu o nazwy będące w powszechnym użyciu i nie kwestionowane przez językoznawców. Co więcej, ze względu na nieodmienność skrótowców zdania typu „Podświetlenie jest zrobione na LED” brzmiałyby niezręcznie.
— Mirosław Bańko, PWN
Czyli jednych pleonazmów się pozbywamy, a inne zostawiamy bo? Nie bo głupio brzmi tylko, że trudno się odzwyczaić np. od "płyty CD", a jak już nam się pasuje samo CD to możemy mówić pełną nazwą a nie skrótem: "Compact Disc"/"Płyta kompaktowa" lol Dla chcącego nic trudnego.
Stary, jeśli nie wiesz, czym jest uzus językowy, a przede wszystkim jeśli profesor Bańko nie jest dla Ciebie autorytetem i wiesz lepiej, to z mojej strony koniec tematu.
Mnie najbardziej denerwuje np. miesiąc czasu. Każdego już w biurze nauczyłem, że to błąd ;)
Nie wiem czym jest "uzus językowy" i musiałem sprawdzić na wikipedii - tam musiałem, bo powinienem de facto sięgnąć do "wiedzy bezużytecznej" bo na zdrowy rozum tylko tam można się dowiedzieć co oznacza ten pojebany uzus xD O Bańko pierwszy raz słyszę, bo jego osoba nie była (i raczej nie będzie) mi potrzebna w życiu.
BobDestruktor poznałeś słowo pleonazma i zgrywasz polonistę większego niż P. Mirosław Bańko ? W sumie dioda led jest mniej wkurzająca niż "pojebany uzus". Jak dorośniesz, to przyjdź podyskutować.
^^^ [9] właśnie dorosłem i chcę z Tobą podyskutować ^^^
[10]
LED - light-emitting diode
[11]
Macius z klanu tez jest dorosly, spokojnie, przytul misia i złap kocyk.
PanSmok --> Jako, ze LED to skrot od light-emitting diode, to "dioda LED" znaczy tyle, co "dioda dioda emitujaca swiatlo":)
http://www.youtube.com/watch?v=N4vf8N6GpdM
Ze skrótami LED, LCD, CD, HIV jest taki problem, że rozwinięcie skrótu nie jest w języku polskim. Tak więc... nie wiem...
to troche takie naciaganie faktow .W jezyku polskim LED nic nie oznacza.Dioda LED i wszyscy wieza o co chodzi.
To samo HIV .Sam w sobie nic nie znaczy dopiero wirus HIV umiejscawia go w naszej swiadomosci.
Co wiecej powiedzenie on ma HIV-a a nie zarazony wirusem HIV powoduje ze to pierwsze znaczenie jest pejoratywne.
Tak jakby polski jezyk nie lubil sktorow i ludzie wola je precyzowac, albo raczej osadzac w wypowiedzi.
NIe jestem polonista :(
Cofam do tylu brzmi fatalnie ale jest powszechne w mowie polskiej
Jak już się bawisz w puryzmy językowe i zgrywasz wielce wkurzonego, to rozumiem, że sam oczywiście nie używasz tych pleonazmów, a co więcej - skrótowce pochodzenia obcego (czyli niemal wszystkie z przytoczonych) wymawiasz literując zgodnie z wymową angielską?
Akural "numer PESEL" nie ma w sobie redundancji informacji. PESEL to system (Powszechny Elektroniczny System Ewidencji Ludności). Numer PESEL to numer w tym systemie :)
Nie w tym rzecz. NIP to Numer Identyfikacji Podatnika, więc mówiąc numer NIP mówisz numer numer identyfikacji podatnika. Mówiąc numer pesel nie nie ma takiego problemu.
Problem jest oczywiście czysto teoretyczny i dotyczy wąskiej grupy grammar-nazi.
Nie pamiętam kiedy ostatnio od kogoś słyszałem o "numerze NIP"... ludzie wiedzą co to znaczy...
Co do angielskich skrótów, to według mnie jest to zaakceptowania.
[7] Sam STARAM się używać, bo wiadomo, że przyzwyczajenie robi swoje... Głupio się przyznać, ale dopiero od niedawna w ogóle nie mówię "dwutysięczny drugi" itp.
Oczywiście HIV nie będę literował (czy po polsku czy angielsku). W Polsce nie używa się tego. na PiS nikt nawet Ty zapewne nie będzie mówił "Pe i eS" tylko normalnie PiS :) Przykład z dupy, ale pierwszy mi do głowy wpadł...
Czyli jednych pleonazmów się pozbywamy, a inne zostawiamy bo?
Bo język to nie sztuczny twór "od do" ale żywy, wciąż ewoluujący organizm.
Cóż. Przy słowie pisanym można sobie darować, ale dla mnie np. LEd niekoniecznie oznacza diodę elektroluminescencją tylko edytor LaTeX. Więc czepialstwo się o skróty w języku angielskim w państwie nieanglojęzycznym jest głupie.
[15] +1