witam mam pytanie czy mój plan się opłaca a więc:Po gimnazjum (za rok kończę) poszedł bym do szkoły zawodowej na 2 lata a po zdaniu egzaminów poszedł bym do technikum wieczorowego na 2 lata.Pytanie czy taki plan się opłaca?
lubie spam
i pytanie czy zawód hydraulik jest w polsce popłacalny?
w Polsce są popłacalne dwa zawody:
złodziej
kombinator
oczywiście najlepiej mieć wysokie skille z obu.
W PL pracodawcy sami powoli zaciskają sobie pętlę na szyjach niskimi stawkami i dotacjami na pracowników z PUPów. Jak już taki mały padnie to na jego miejsce wskakuje następny z miejscowości o 60km dalej. Taki samoregulujący się system.
Zawód to zawód, jak będziesz dobrze robił swoją robotę - to nawet nie będziesz musiał po jakimś czasie się ogłaszać, bo to do Ciebie będą dzwonić.
A nawet jeśli nie w Polsce, to za granicą bez problemu. Przykładowo w takiej Szwecji, stawki hydraulików to np. 500 koron za godzinę. Z czego na czysto po podatkach itp.. zostaje niecała połowa niestety ale to i tak sporo powyżej średniej płacy np. pracujących w sklepach. A do tego oni mają system pracy.. godzinę coś tam powoli pokręci, godzinę pomyśli.. godzinę pojedzie po części.. a kasa leci. No ale tam dodatkowo trzeba mieć sporo kursów i certyfikatów by bawić się w hydraulika - to prawie tak zamknięta dziedzina jak u nas prawnicy :)
Gdziekolwiek pójdziesz, a nie będzie to ogólnokształcące LO czy jakieś technikum typu "ochrona środowiska", to zrobisz dobrze.
Na sugeruj się namowom, żeby od razu ukierunkować szkołę średnią w stronę studiów, bo to różnie bywa i jeśli nie jesteś już teraz zdecydowany na konkretne uczelnie i kierunki, to nie ma co o tym myśleć.
[10]
Dlaczego wg ciebie LO jest niby złym wyborem ?
Powiem w ten sposób: Jeżeli już teraz wiesz, że nie pójdziesz na studia to liceum kompletnie odradzam, bo to Ci nie daje żadnych kwalifikacji zawodowych natomiast jeżeli CHCESZ iść na studia to myślę, że w tym wypadku najlepszym wyborem jest liceum, bo ten rok dłużej może być stratą czasu.
Ja nie wiem jak jest z tymi wieczorowymi technikami, ale jeżeli byłby jakiś zadowalający profil to bym poszedł do zwykłego dziennego technikum chyba, że Ci się śpieszy i szybko chcesz mieć papierek umożliwiający pracę w danym fachu ;p
P.S. zazwyczaj licea lepiej przygotowują do maturki, a dobre wyniki raczej się przydadzą w szkole wyższej. Jak dla mnie jest tak dlatego że technika kładą również nacisk na przedmioty zawodowe.
Rób jak uważasz :)
Dlaczego wg ciebie LO jest niby złym wyborem ?
w sumie odpowiadasz na to pytanie w swoim następnym poście. Imho na studia powinni trafiać ludzie zdecydowani, którzy jakoś się interesują tym, co studiują i tacy ludzie postarają się napisać dobrze maturę także po technikum i LO nie jest im potrzebne. Zresztą nie powiedziałbym żeby to była norma, że niby LO dobrze do matury przygotowuje... Tak jak napisałeś, ktoś nie ma w planach już teraz w miarę określonych studiów, to może niech lepiej nie idzie do LO. No chyba że się dostanie do jakiegoś b. dobrego.
[11] bo on chodził do technikum a tam nasluchal sie mitów o życiowych przegrywach z LO i o inteligentnych uczniach technikum którzy złapali Boga za pięty
Szkoda, ze moje doświadczenia odnośnie "ogarniętych" ludzi z technikum są zgoła odmienne ale może ucze w jakimś słabym
Pierwszy raz widzę, by gimnazialista uważał to za dobry plan...
... bo to jest dobry plan. W zawodówce, jeśli na prawdę będziesz tego chciał, zdobędziesz praktyczne umiejętności i dyplom. Po technikum wieczorowym dostaniesz kolejny dyplom, maturę i co najważniejsze, już po zawodówce będziesz mógł pracować. W żadnej szkole nie zdobędziesz papierka lepszego niż świadectwo pracy.
Nie wiem jak jest na rynku z hydrauliką, a tym bardziej nie wiem jak będzie za te 5 lat. Jednak jakiekolwiek techniczne umiejętności będą ZAWSZE poszukiwane. Tym bardziej, że większość ludzi kończy studia, sądząc, że to zapewni im dobrą posadę za biurkiem. Takich ludzi jest więcej niż tych wygodnych biurek, wiec większość z nich będzie srodze zawiedziona. W wyniku tej pogoni w Polsce powstała luka. Brakuje wykwalifikowanych robotników i inżynierów z doświadczeniem zawodowym na poziomie łopaty, które pozwalałoby im zrozumieć co tak na prawdę robią.
Moim zdaniem ta droga edukacji jest jak najbardziej dobra. Zwłaszcza, że planujesz uczyć się w weekendy.
Najlepiej oplacanym zawodem jest platny morderca. Czytalem ostatnio ze w rosji ze koles dorobil sie na zabijaniu i teraz jest prezesem jakiegos wielkiego banku. Afera byla z tym bo gdzies w tv ogladalem
na rynku brakuje niezlych hydraulikow teraz wszystko sie robi z pcv wiec nie jest to az tak ciezka robota jak kiedys,.Kurcze brakuje murarzy , ciesli ale jak w wszystkim musisz miec do tego smykalke .Wtedy zarobisz nawet w polsce niezle.A na zachodzie bedac np. hydraulikiem ....szkoda gadac.Na pewno to lepsze niz zasuwanie na zmywaku czy jako kelner czy barman.
Jak bym byl w Towim wieku to postawilbym na niezly zawod plus jakis jezyk niemiecki albo angielski albo dwa naraz.
Po skonczeniu szkoly i zdobyciu jakiejs praktyki - adieu Polsko.
Na upartego mozesz zrobic i inzyniera ale.... tylko wtedy jak chcesz zostac w polsce
Szkoda że teraz jest tak mało ludzi jak autor wątku. Teraz w większości do zawodowej chodzą barany, które myślą (i niestety mają rację), że nic tam nie będą robić. Poziom zawodowych szkół strasznie spadł niestety (właśnie przez baranów plus coraz "lepsze"reformy na przestrzeni trzydziestu lat), więc będziesz musiał się uczyć wszystkiego sam, a po maturze proponuję iść na inżynierię środowiska.
Lepiej mieś fach w ręku niż bezużyteczne studia.
Dziś jest wolny rynek. Możesz byc magistrem i zarabiać 1400 zł, a możesz wyjść po zawodówce i przyjmą Cie za spawacza za 3 tys. zł.
Rynek dyktuje ceny i ludzie płacą dużo tym których usługi są bardziej potrzebne.
Inna sprawa czy coś z tej zawodówki wyniesiesz. Z drugiej strony znam ludzi którzy mając magistra na niczym się nie znają i nigdzie pracy nie mogą znaleźć.
Dużo zależy od ambicji i dojrzałości, a nie od szkoły.
Miałem kiedyś szefa który nie skończył liceum, a dziś zmienia auta gdy tylko mu się znudzą.
Pytanie czy technikum zaoczne odbywa się co tydzień w soboty i niedziele? i ile lat trwa?
Tak na serio:
rób tą zawodówkę, hydraulik to bardzo dobry zawód
ucz się języków
od razu po zawodówce uderzej na zachód - rób zachodnie uprawnienia (w UK NVQ z City&Guilds)
W ofertach pracy za 15GBP/h będziesz mógł przebierać jak na bazarku warzywnym, a od czasu do czasu trafi się prywatna robota czy praca na cenę gdzie zarobisz te 5 stówek z angielską królową dziennie.
a elyta intelektualna niech się bije o te biurka za 1400zł miesiecznie netto czy inne McDonaldsy.
Mój kolega skończył zawodówkę w zawodzie elektromechanik a teraz roboty nie może znaleźć ...
I planuje iść na liceum dla dorosłych. Wszyscy nabijają się z humana a po zawodówie wcale tak różowo nie jest....
[21]
Jeżeli ktoś jest dobry w tym co robi i LUBI to robić to praca zawsze się znajdzie dla niego. Najbardziej rozśmieszają mnie ludzie z tych mat-fizów co myślą, że jak będą po rozszerzonej matematyce to pracodawcy będą się wręcz ich prosili o rozpoczęcie pracy w jakiejś firmie - G.PRAWDA