Witam, chcę w końcu nadrobić tą grę i mam pytanie.
Czy warto przechodzić wszystkie części, czy może lepiej zacząć od ulepszonej względem poprzednich odsłon Deadly Shadow?
Są bardzo mocno powiązane fabularnie?
Czasami warto przeskoczyć od razu na najbardziej udoskonaloną część serii no chyba, że grzechem jest pominąć świetną fabułę. W tym przypadku grzechem jest?
Nawet nie próbuj omijać pierwszych dwóch części. Trójka może i jest ładniejsza, ale to już nie to samo. Mam nadzieję, że się nie złamiesz i archaiczność gry Cię nie powstrzyma!
edit. Tu już nawet nie chodzi o samą fabułę, ale IMO jedynka i dwójka są lepszymi grami i tyle.
Każda część jest dobra. DS jest inny ale też dobry.
Pamiętaj też, że każda z części ma wyjątkowy etap, który nie jest dla ludzi o słabych nerwach.
Nie spoilować otwarcie.
Czuję się zachęcony, tak w ogóle fabularnie to te gry coś prezentują? Ciekawe, wielopoziomowe, mroczne, jakie?
[7]
bodajże jakiś budynek z wielkim pomnikiem anioła. Nawet jak nie straszny to na pewno ciekawy.
[8]
fabuła to głównie intrygi. Mroczne owszem. Wielopoziomowe raczej nie.
Ja grałem w odwrotnej kolejności (DS -> Metal Age -> Dark Project), także dlatego że zaczynając od Dark Project grę skończyłem na początku drugiej misji. Nie przeszkodziło mi to w delektowaniu się grą.
Nie wiem od kogo usłyszałeś, że Deadly Shadows jest "ulepszona względem poprzednich części", ale daj mu w ryj. Nieładnie tak kłamać.
Graj we wszystkie po kolei. Nawiązań fabularnych pomiędzy kolejnymi częściami nie jest bardzo wiele (najwięcej i tak właśnie w DS), ale jednak widać, że fabuła idzie naprzód, a świat przedstawiony w grze się zmienia. Osobną kwestią jest to, że właśnie DP i ME są po prostu lepszymi grami. Chociaż DS po odpowiednim zmodowaniu też nie jest najgorszy.