Witam!
Słyszałem opinie, że dezodorant jest po to aby nie śmierdzieć, a perfumy aby ładnie pachnieć. Tutaj pojawia się moje pytanie. Czy warto odstawić dezodorant dla perfum? Jaki to ma wpływ na potliwość? Lepiej użyć dezodorantu i się mniej spocić czy perfum by ładnie pachnieć ale ryzykując, że spocimy się jak świnia?
Pozdrawiam!
Mieszaj ze sobą. w czym problem?
perfum używasz na ubrania, a dezodorant na ciało np. po treningu i wgl po to, żeby tak jak napisałeś nie śmierdzieć.
[2]
Mieszaj ze sobą. w czym problem?
Bez jaj :)
po pierwsze słowo klucz antyperspirant :P
spokojnie może być bezzapachowy :P
albo w wersji taniej coś ala perfumy i anty tej samej formy:P
np. jedno i drugie adidasa tej samej serii :)
[5]
[4] współczóje że jesteś bez jaj.
*współczuję (ort.)
i przecinek przed "że" gangsterze z jajami :)
Właśnie chodzi mi o to czego stosować jak wychodzę np. do kogoś w odwiedziny. Fakt, dezodorant i perfumy z tej samej serii powinny rozwiązać sprawę ;)
Nooo, nie ma bardziej malowniczej mieszanki zapachowej, niż pot i PERFUM. :)
Perfum na ubrania? Lol.
Kup sobie po prostu to i to tyle, że tej samej marki i z tej samej serii tylko pamiętaj, że perfumy używasz do ciuchów, a dezodorant psikasz na ciało, żeby tak pot nie capił :D A jeżeli się nie pocisz to sobie daruj z dezodorantem.
[12]
Przecież na ubrania używa się dezodorantu, a nie perfum!
Gdybym miał tak robić to bym zbankrutował przez kupowanie perfum :)
Niczego was w tych szkołach nie uczą. Dezodorant bezzapachowy + woda toaletowa.
A ja po prostu polecam wam sie wkońcu porządnie umyć, a nie z dezodorantami wyjeżdżać.
[16] Bzdura. W taką pogodę jak teraz, kąpiąc i myjąc się porządnie rano, nie ma takiej siły - w ciągu dnia (za kilka godzin od umycia, w południe, wieczorem - to zależy) będziemy śmierdzieć, bo pot śmierdzi. Człowiek się poci, a zapach pot niestety ma. Myć się trzeba obowiązkowo, ale to problemu nie rozwiąże.
W ogóle co to za poroniony pomysł, żeby spocone ciało czymkolwiek spryskiwać?
Jak na moje to najpierw jakiś prysznic co by pot zmyć, potem ewentualnie nagie ciało spryskać dezodorantem albo przejechać kulką pod pachami (chociaż wg Cameron Diaz wystarczy regularna depilacja pach żeby się nie pocić - zależy od organizmu).
A perfum to dopiero przed samym wyjściem, w domu nie ma sensu bo i tak szanse na seks mizerne (chyba, że mieszkacie z partnerkami, ale jak jest miłość to zapach niepotrzebny tylko dobra gra wstępna albo czekolada).
Dokładnie. Najpierw należy się umyć, potem popsikać umyte ciało antyperspirantem czy tam kulką, a przed samym wyjściem dobre będą perfumy. To aż takie trudne, że ludzie zadają takie głupie pytania? Przecież to oczywiste, że jest taka kolej rzeczy.
[19]
W ogóle co to za poroniony pomysł, żeby spocone ciało czymkolwiek spryskiwać?
Racja, bo najpierw trzeba się porządnie wytrzeć, a najlepiej umyć od potu, żeby się spryskać dezodorantem.
[19] Cameron Diaz się nie zna na fizjologii, z tego wynika.
Za pocenie odpowiedzialne są gruczoły potowe, które tak czy inaczej - wydzielają. Owszem, nieogolone pachy śmierdzą bardziej, niż ogolone - we włochach bakterie odpowiedzialne za smród mają lepszą pożywkę na rozmnażanie.
A perfumy nie są stworzone do pach ani do ciuchów, tylko do ciała, dammit.
[22] Jesteś najmniej śmiesznym trollem miesiąca.
A perfum to dopiero przed samym wyjściem, w domu nie ma sensu bo i tak szanse na seks mizerne
O choroba, na to nie wpadłem. Od dzisiaj oszczędzę mojego perfuma i będę wypsikiwał jedynie wtedy, gdy zachodzi realna szansa seksu!
A perfumy nie są stworzone do pach ani do ciuchów, tylko do ciała, dammit.
Ale koszulę mogę dalej zraszać oldspajsem?
A ja po prostu polecam wam sie wkońcu porządnie umyć, a nie z dezodorantami wyjeżdżać.
Tu też dobry model. A potem się dziwię, że każda podróż środkami komunikacji miejskiej kończy się chęcią rzygania.
Trochę głupie pytanie :)
Prysznic, antyperspirant i przed wyjściem ewentualnie perfumy. Choć teraz przy takich temperaturach nie unikniemy pocenia się, niestety.
No dobrze, zostanę niewolnikiem mody.
edyta: Cholerka, zapomniałem wstawić głos eksperta:
https://www.youtube.com/watch?v=kM8nHPq7lYk