Czy ktokolwiek z Was był już w kinie na Paranormal Activity 3? Zamierzam się wybrać na to do kina, ale chciałbym przed tym poznać opinie na temat trzeciej części tego horroru. Trzyma w napięciu czy raczej pół filmu to nudy?
Wlasnie wrocilem z kina i jak dla mnie tragedia. Zreszta cała sala w momentach, ktore mialy byc rzekomo straszne smiala sie, a te momenty mozna zliczyc na palcach.
Jak komuś podobały się poprzednie to zdecydowanie polecam. IMO najlepsza część. Akurat trafił mi się seans, kiedy sala nie była przepełniona dzieciarnią z gimnazjum, która chcąc poprzedłużać sobie swoje ego-penisy śmiałaby się podczas klimatycznych scen (tak jak trafiło mi się to rok temu w przypadku części drugiej). Kilka dorosłych osób na sali, cisza i spokój ;)
Jeśli podobały ci się poprzednie to ta tez polubisz, lepsza od 2. Grunt żeby nie trafić w kinie na głośne bydło
pierwsza część trzymała klimat... reszta już strasznie naciągana
[6][7]-Zgodzę się,ale dla mnie tą resztą jest tylko2,bo 3 nie miałem jeszcze okazji obejrzec.
Nie wierze w duchy, sily nadprzyrodzone, w wizyty UFO, trojkaty bermudzkie czy teorie spiskowe. Choc pewne rzeczy sa czasem trudne do wytlumaczenia z reguly maja racjonalne podstawy. Jesli zas dzieja sie rzeczy dziwne i niewytlumaczalne nasza znajomosc ich przebiegu z pewnoscia odbiega od stanu faktycznego, wiec tlumaczymy je sobie jak dzieci. Niemniej jednak jestem nieco straumatyzowany z czasow dziecinstwa kilkoma przypadkami tak, ze unikam ogladania hororow. Nie ruszaja mnie te krwawe - nie mam z nich zadnych emocji poza niesmakiem, ze istnieja ludzie dla ktorych takie rzeczy sie kreci. Niestety niektore z tych o duchach wzbudzaja moj nieokreslony niepokoj. O duchach tzn. o dziwnych, zlych silach, ktore niby istnieja w jakichs innych wymiarach. Oczywiscie racjonalizujac sobie te sprawe wysmiewam te konfabulacje.
Niemniej jednak zdarzylo mi sie pare razy w zyciu, zupelnie bez zadnej przyczyny, niesprowokowanie przez wczesniejsze wydarzenia czy mysli poczuc w jakims miejscu najpierw niepokoj, a potem strach. Strach przed wspolobecnoscia jakiejs zlej sily, ktora w tym miejscu i czasie obok mnie sie znalazla. Strach do tego stopnia mocny, ze czulem jak jeza mi sie wlosy na karku, fala ciepla przechodzi od glowy do stop, a zmysly wyostrzaja sie na najmniejsze bodzce. To okropne uczucie spotkalo mnie raptem pare razy w zyciu i podejrzewam, ze jest to zespol jakichs bodzcow dostarczonych nieswiadomie do mozgu przez podswiadomosc. Staram sie to racjonalizowac, bo takim jestem czlowiekiem, mimo to nie chce przezywac ponownie takich emocji.
Paranormal activity wpisuje sie w ten klimat do tego stopnia, ze ogladajac serie (a widzialem wszystkie) zastanawiam sie czy nie jestem masochista. Prawdopodobnie w jakis sposob moj mozg potrzebuje silnych wrazen, a ze jestem dosc racjonalny i nie dostarczam ich sobie na sposoby glupie (jak piercing czy bycie jackassem), to tego typu zgroza wypelnia jakas luke.
Tak czy owak - film ten uwazam za jeden z lepszych hororow jaki widzialem. I po kazdej kolejnej czesci mam problem w nocy z zejsciem po schodach do kuchni by przyniesc sobie wody. Potem sie wycisza... i tak do nastepnej czesci. ;)
Sposób na paranormal activity 1 był prosty. Znudzić widza przez cały seans, żeby ten był na maksa rozluźniony, niczego nie spodziewający się i na końcu dojeb** scenę w której jesteśmy całkowicie posr***. Zapamiętujemy końcówkę, dorabiamy idelogię całej reszty, iż budowało to cały czas klimat no i w końcu zostaliśmy przestraszeni :) Ja się nabrałem.
Mam wrażenie że niektórzy oglądają horrory tylko po to żeby powiększać swoje e-penisy mówiąc ze te nie są w cale straszne :(