Doszedłem do wniosku, że wzrok znowu mi się pogorszył, oprawki stały się nudne i na dodatek zużyte, warto byłoby więc zaopatrzyć się w nowe okulary.
Byłem już w Vision Express, niestety nie mieli dostępnego modelu który sobie upatrzyłem, ale znalazłem go w innym sklepie, gdzie z kolei nie można załatwić szkieł.
Tak więc kupię oprawki i mam zamiar iść z nimi do VE, niech tam mi zrobią badania i wstawią szkła.
Pytanie - czy taka operacja jest możliwa? I w jaki sposób przebiega wymiana szkieł - oni po prostu wyjmują te zerówki, które już są w oprawkach (oprawki mają kształt zamknięty btw) i wkładają nowe, dopasowane do mojej wady?
Raczej jest możliwa, tym bardziej, że masz zerówki, ale ręki sobie nie utnę, więc powinieneś się spytać w salonie.
jak to "nie można załatwić szkieł"? Celujesz w konkretna firmę?
Szczerze mówiąc nie potrafię znaleźć informacji soczewek jakiego producenta używa VE, sami się tym zupełnie nei chwalą. W życiu eni kupiłbym więc tam okularów.
A o do tego "jak to wygląda" -a jak inaczej ma wyglądać. Przynosisz oprawki, wstawiają soczewki, gotowe.
Wiem, że to głupio zabrzmi, ale te oprawki, które dostarczę do VE mają być ze szkłami czy bez?
Oni je potem sami wyjmą i wstawią odpowiednie?
jak to "nie można załatwić szkieł"? Celujesz w konkretna firmę?
Nie, miałem na myśli, że sklep zajmuje się okularami przeciwsłonecznymi i oprawkami, bez żadnych optycznych spraw.
Szczerze mówiąc nie potrafię znaleźć informacji soczewek jakiego producenta używa VE, sami się tym zupełnie nei chwalą. W życiu eni kupiłbym więc tam okularów.
Wystarczy zapytać w salonie. Z tego co wiem to obecnie ich głównym dostawcą jest Hoya.
Szczerze mówiąc nie potrafię znaleźć informacji soczewek jakiego producenta używa VE, sami się tym zupełnie nei chwalą. W życiu eni kupiłbym więc tam okularów.
Nie wyjmuj atrap. Oni od nich sobie odrysują kształt soczewek, które zamontują do Twoich opraw.
I nie ma żadnego problemu z montażem do własnych opraw.
Ciekawe po kiego grzyba w regulaminach promocji walą jakieś nazwy z kosmosu zamiast nazw producenta... czyżby mieli drożnej niż "normalni" optycy? :P
Co prawda to było mało prawdopodobne, ale podejrzewałem, że mogą też opychać coś mniej markowego - jakiś nieufny ostatnio jestem.
Choć nie wiem czy tam w soczewkach to nie jeden pies, ale, wyjąwszy mające chyba długie tradycje JZO, jest zdaje się parę polskich i niepolskich mniej wiekowych firm niz Hoya czy Essilor :)
A no i potwierdzam - oprawki ze "szkiełkami", z nich biorą kształt.
Ciekawe po kiego grzyba w regulaminach promocji walą jakieś nazwy z kosmosu zamiast nazw producenta... czyżby mieli drożnej niż "normalni" optycy? :P
Takie działania określa się mianem marketingu. Soczewki kontaktowe cooper vision czy ciba vision też są przecież celowo sprzedawane pod marką iWear, która to występuje tylko w VE. Wszystko po to żeby przywiązać klienta do firmy.
No tak, "ze niby dostępne tylko w VE" :)
Cóż, nie lubię jak robią ze mnie idiotę. Zresztą sam sposób ustalania cen - te ich śmieszne pakiety z dopłatami - jest dla kretynów (a przy okazji pozwala na piękne zaokrąglenia cen, zapewne).
Wbrew pozorom w VE nie jest wcale tak drogo - obliczyłem, że taniej wyjdzie (dla mnie) badanie wzroku w ich salonie i zakup szkieł (w sumie jakieś 260zł, gdzie u lokalnego optyka za samą wizytę zapłaciłbym 100zł).