Ja swoje założyłem w 2009 ;)
Szczerze mówiąc trochę żałuję tego posunięcia, gdyż codziennie wchodzę na FB właśnie. Czasem nawet nie wiem po co ;d
2008, ale i tak pierwszy rok to byly glownie quizy typu 5 ulubionych napojów :P
1 grudnia 2009.
Miałem fejsa zanim stał się tak popularny i mainstreamowy, a nawet zanim był po polsku :P Znajoma mnie namówiła żebym założył, nie wiem kiedy dokładnie to było, pewnie w 2009.
EDIT: A w ogóle jak można sprawdzić kiedy dokładnie dołączyłem do facebooka?
@ser pleśniowy ->
22 września 2009 dla jakiegoś konkursu i właściwie tylko takie to konto ma zastosowanie.
Powstałem pod koniec 2011, ale chyba się unicestwie, mam wrażenie, że te ustrojstwo cały czas mnie podgląda i czeka na moją wpadkę.
Miczkus - yhy gówno tam pisze
by the way, nie wiem, jakoś tak pół roku temu.
Dołączył(a) do Facebooka
26 października 2009
Napisałbym od kiedy nie mam, ale już nie pamiętam kiedy skasowałem.
11 czerwca 2009
Konto założyłem bodajże po to, aby wesprzeć w czymś Lukisa ;)
15 stycznia 2010r
maj 2010
Od paru dni :)
27 listopada 2009
@Pvt_Kuba -> Dobra, faktycznie wskazałem nie to co trzeba :D
My fail.
Miczkus - yhy gówno tam pisze - jeśli w dacie urodzenia wpisałeś "gówno", to faktycznie gówno tam jest napisane ;)
W 2008 roku żeby trzymać kontakt z nowo poznanymi amerykanami, później to dopiero się w Polsce zrobiło popularne ;)
Odkopuję.
[8], [9] -> dzięki, ale ja chciałem wiedzieć jak się tego dowiedzieć bez posiadania tej chromolonej osi czasu. Ale niestety juz po ptokach, fejs uszczęśliwił mnie na siłę.
Za to teraaz już wiem - 10 lipca 2009.
1.11.2009
22 marca 2009, ale miałam wcześniej konto które usunęłam bo był taki konkurencyjny portal studentix czy coś takiego, a później studentix zakończył działalność i zaczął przeciągać ludzi na facebooka
Wrzesień 2012. Wcześniej miałem jakieś konto "lubie rosół", kumpel mnie zaprosił do znajomych, gdy facebook był jeszcze tylko po angielsku, a to był czas, gdy bałem się inwigilacji;D
Nie mam i nigdy nie miałem. Jestem wykluczony. Liczę, że niebawem będzie jakiś projekt unijny, który pomoże wydobyć wykluczonych. W końcu takie czasy, że nie wypada nie mieć konta na facebooku.
Jakoś od lipca 2010.
Zastanawia mnie inna sprawa - po cholerę, w wątku o tytule "Od kiedy MACIE konto na FB?" wpisują się osoby, które konta nie mają i z wypiętą piersią muszą o tym wszystkich poinformować? Ja pierdzielę, tak trudno pojąć, że posiadanie konta na fb nie jest wcale powodem do wstydu, a tym bardziej jego nieposiadanie - powodem do dumy? Czy naprawdę nie możecie się pochwalić w swoim życiu czymś innym niż tylko tym, że konta na Facebooku nie macie? Litości, ludzie. Trochę ogarnięcia.
czerwiec 2010
Usunąłem na stałe pare tygodni temu
Tak Ci się tylko wydaje. Mój znajomy też tak myślał, dopóki pewnego razu nie wszedł na fejsa i dowiedział się, że jakimś magicznym sposobem nadal może się na niego zalogować ;)
Z Facebooka nie da się wycofać, raz zakładasz konto, a twoje dane tkwią na ich serwerach na zawsze.
Ja swoje konto założyłem na początku 2010, aby zobaczyć profil pewnego Hindusa, z którym gadałem na Omeggle;P
jarooli
Bo można albo całkowicie usunąć, albo czasowo dezaktywować (chyba 2 tygodnie). Gdzieś o tym czytałem niedawno.
W 2010 założyłem, po roku usunąłem. Do niczego nie był mi potrzebny*, a niezbyt mnie interesuje, kto z dalekich znajomych i gdzie się nawalił.
*czekaj, wróć. Jedno zastosowanie miał - mogłem podglądać fajną koleżankę. :)
tak trudno pojąć, że posiadanie konta na fb nie jest wcale powodem do wstydu, a tym bardziej jego nieposiadanie - powodem do dumy?
A jeszcze lepiej, kiedy ktoś zupełnie serio-serio twierdzi, że fb mają zaburzeni emocjonalnie ludzie z niską samooceną. : D
[17] +1
parę miesięcy po tym jak stworzyli FB, kolega mnie namówił* i założyłem konto tam, parę lat temu wywaliłem bo i tak nie korzystałem
(* - wtedy to były ochy i achy bo w końcu inteligentna konkurencja dla plebjuszowego myspace'a)
PanSmok, jesteś podejrzany, tak jak ja :(
http://www.forbes.com/sites/kashmirhill/2012/08/06/beware-tech-abandoners-people-without-facebook-accounts-are-suspicious/
wiem ze jestem - dzieki temu artykulowi nie bede zakladal konta na FB z premedytacja...