Wczoraj czekając na dentystę musiałem znaleźć sobie jakieś uchronne miejsce w cieniu (przy jego przychodni nie ma żadnej ławki i cienia..), najbliższe było przy blokach, więc tam też się udałem. Przy schodach była poręcz, więc sobie na niej usiadłem..
Po jakichś 20 minutach ulicą szła jakaś stara baba koło 40. Gdy przechodziła to krzyknęła do mnie 'Ej chłopak, co nie dają?, teraz chłopaki, dziewczyny w młodym wieku tak robią. Ja jestem wychowawcą to się znam na takich rzeczach', poklepała się po tyłku, krzyknęła jeszcze raz 'nie dają' i poszła.. O co jej chodziło?
Pewne podejrzenia mam, ale nie chcą mi one przejść przez gardło.
To już trzeci czy czwarty raz, gdy jakaś stara wiochmenka zaczepia mnie na ulicy.
Myślała, że dajesz dupy, ewentualnie że kasę od innych wyłudzasz (choć to raczej wyklucza poklepanie się po tyłku).
Pewnie poszedłeś do miejsca, w którym same żule się kręcą, i na dodatek trafiłeś na jakąś porąbaną babe.
Oj tam
Trollowała
Zmyj makijaż?
to nie taka stara baba.
Nie no 40 to młoda przecież.
Ta była brzydka na dodatek.
Może wyglądałeś trochę zbyt "niemęsko" co u konserwatywnej części społeczeństwa (w tych sprawach także i mnie) budzi pewne podejrzenia.
Nie no 40 to młoda przecież.
Stara też nie. Zobaczymy jak dożyjesz 40.
spoiler start
O ile w ogóle dożyjesz ;)
spoiler stop
Wczoraj czekając na dentystę musiałem znaleźć sobie jakieś uchronne miejsce w cieniu
Wasz dentysta nie ma poczekalni, czy wystawił sobie na lato piwny ogródek i leczy zęby pod gołym niebem?
spoiler start
A następnym razem odśpiewaj babie znaną ludową mądrość: „Nie dziwota, że są harde urodziwe panie Wszak im drzewo wynioślejsze, tym trudniej wleźć na nie. Wżdy i z panną, i ze drzewem kto nie kiep poradzi Trzeba owszem wziąć i zerżnąć, no i po zawadzie.”
spoiler stop