szlag mnie trafia - sprzedawca z allegro ładnie grzecznie wysłał przesyłkę wczoraj, przysłał numer tej przesyłki - sprawdzam na stronie DHL-u - pisze, ze przesylka przyjeta. i tyle. kurierzy rano zawsze dzownia z paczkami - mija ranek dzisiaj - cisza. sprawdzam na stronie - dalej to samo - paczka przyjeta. mija poludnie - cisza. dzownie do dhl-u - nic nie wiedza, ale podobno jakis transport zostal zatrzymany przez inspekcje transportu drogowego i sa opoznienia. kiedy co i jak sie moge spodziewac paczki - nie wiadomo. kazali mi zalozyc jakas interwencje i sie dowiadywac dalej.
z interwencji nikt nie odbieral telefonow, wiec dyspozytorka stwierdzila, ze jednak ona sie tym zajmie. po jakims czasie zadzwonili z owej interwencji z prosba zebym opisal paczke, co jest jej zawartoscia i jaka wartosc - stwierdzili, ze nie ma jej w systemie i nie wiadomo gdzie ona jest. po jakims czasie znowu stwierdzili, ze jednak jest w systemie ale nie wiadomo kiedy transport dotrze do mojego miasta wiec nie wiadomo kiedy kurier wyruszy rozwozic paczki - jak cos beda wiedziec to sie odezwa.
okej - paczki na weekend nie odbiore - trudno, cos wymysle. ale boli mnie to, ze z cala ta technika internetowa, chwaleniem przez telefon zeby korzystac ze strony internetowej dhl-u i tam sie dowiadywac to jedyne czego moge sie dowiedziec po numerze przesylki, ze wczoraj kurier odebral paczke od sprzedawcy...
i tak trzeba wszystko osobiscie przez telefon nadzorowac, bo na stronce zadnego zajakniecia ze paczka opozniona z jakis tam wzgledow...
do dupy z takim XXI wiekiem
Generalnie tracking jest spoko i działa dobrze, od roku kurierzy dojezdzaja do mnei w 24h co jest piękne, ale nie wiem od czego to zależy, pamiętam natomiast i sytuacje, że paczka była pod moim domem w ich zajezdni i potrafiła leżeć ttam 3 dni robocze, bo akurat dziś waszmość kurier nie rozwoził po tej dzielnicy, chcialem ich nawet odwiedzic osobiscie, to "nie bylo takiej opcji"
szlag mnie trafia - sprzedawca z allegro ładnie grzecznie wysłał przesyłkę wczoraj,
a dzisiaj o 12:50 jakiś gimbus rzuca się na forum, że mu gierki na czas nie dowożą
Wyzywanie pabla od gimbusów, dobre.
Setak -->
Czytanie ze zrozumieniem nie jest Twoją najmocniejszą stroną, co?
Staraj się na przyszłość przeczytać całą wypowiedź nim ją "dowcipnie" skomentujesz.
pablo397 -->
Track & tracing DHLu to jest jakaś kompletna porażka. Diabli wiedzą czemu to służy.
Ostatnio gdy wysłano mi z Anglii paczkę to przez tydzień miała status "wydane kurierowi", by w dniu dostarczenia zaliczyć wszystkie pośrednie, aż do "przekazana odbiorcy". Mistrz!
Setak -- akurat chodzi o części zamienne do jednej z maszyn, ale tak jak pisalem - nie mam pretensji o opoznienie paczki, bo jestem to w stanie zrozumiec, tylko o to, ze ten caly tracking czy jak to tam sie nazywa, do niczego sie nie przydaje i musze osobiscie kontaktowac z firma kurierska a tam sami nie wiele wiecej wiedza...
ale co tam, czytanie ze zroumieniem to dzisiaj umiejetnosc zanikajaca...
pablo - wydajesz się być rozsądnym człowiekiem, więc powiedz mi, jak według Ciebie miałby taki tracking wyglądać? Ja uważam, że trackingi działają bardzo dobrze. A to, że akurat tir trafił na inspekcję to już nie wina trackingu, nie kierowcy, w sumie to niczyja wina. Według Ciebie co się miało stać w wypadku takiej inspekcji? Kierowca powinien rozpakować wszystkie palety i każdą paczkę skanować żeby móc zaktualizować stan w systemie trackingu?
Mou - proste, że Ci nie wydali paczki bo kurier zarabia na każdej dostarczonej paczce. Zapewne mógłbyś ją sam odebrać ale tylko rano, zanim kurier opuści bazę.
Też dziś czekam na przesyłkę, od 7 rano jest "w drodze" z miasta położonego 40 km ode mnie. Żadnego telefonu, status paczki nadal ten sam - "W doręczeniu". Firma GLS.
[8] --> dzowniles do centrali proszac o numer bezposrednio do kuriera? powinni podac i wtedy mozesz kontaktowac sie bezposrednio z kurierem i wyjasniac o ktorej bedzie