3 godziny temu skończyła się moja subskrypcja w/w antywira na laptopie. W związku z tym chciałem go odinstalować. Na końcu deinstalacji poproszono mnie o ponowne uruchomienie. Po ponownym zacząłem jeszcze raz instalować nortona, ale po instalacji pojawił się problem. Wszystko zaczęło jakoś wolniej chodzić, więc włączyłem menedżera i zużycie procesora jest na poziomie 99%. Oczywiście utrzymuje się przez cały czas i jest wywoływane przez nortona. W czasie deinstalacji i ponownej instalacji nie pobierałem ani nie odpalałem nic innego.
Co może być przyczyną? Jak się tego pozbyć?
Z góry dzięki za odpowiedź.
Nie dopisałem najważniejszej kwestii. Norton nie jest w ogóle odpalony, mimo tego mam proces. Próbowałem odinstalować, ale poddałem się po 45 minutach napisu "czekaj, trwa deinstalacja". Wyłączenie lapka również nic nie daje.
Spotkała Cię kara za próbę oszustwa. Na szczęście i tak Ci to nie wyjdzie.
Najlepszym wyjściem jest bezpieczny [url=" [link] "]internet światłowodowy[/url]. Tylko sprawdzeni dostawcy, którzy gwarantują jakość!
Pozdrawiam, Internetowy
Na stronie Symanteka jest specjalny program do deinstalacji Nortona. Inaczej nie wolno go usuwać.