Przykład USA http://www.walmart.com/ip/Sony-KDL48R470B-48-1080p-60Hz-LED-LCD-HDTV/37332617
polska:http://www.euro.com.pl/telewizory-led-lcd-plazmowe/sony-kdl-48w605b.bhtml#opis
Przepłacamy 1000 zł czyli 300 $
To samo jest z zabawkami sprawdzałem zestaw My little pony :) (mam córkę 4l)
PL http://www.smyk.com/my-little-pony-teczowe-krolestwo-zestaw,p1100848600,zabawki-gry-dla-dzieci-p
co się kurde dzieje? Pensja 2x mniejsza a płacić trzeba prawie 2x więcej wtf? :D
A teraz sobie pomyśl, że zarabiasz 1500 zł miesięcznie a w USA 1500 dolarów. Co sobie kupisz za 1500 zł? Jedynie tą zabawkę a Amerykanin sobie kupi telewizor, zabawkę i jeszcze mu tysiak zostaje. W UK jest tak samo. Polska to przepaść w porównaniu z innymi krajami.
Coz, konsekwencja specyfiki rynku, na ktorym jest 320 milionow konsumentow, a nie niecalych 40-stu.
A teraz sobie pomyśl, że zarabiasz 1500 zł miesięcznie a w USA 1500 dolarów. ... ekhm tygodniowo. A na poczatku na 2 tygodnie to normalka dla jakiegos tam kogos kto dopiero przyjechal i nic nie wie.
To to jeszcze nic. Moja ma kontak z kilkoma osobami w Polsce i jak to baby gadaja czasami o ciuchach. Cos ostatnio mi mowila ale nie pamietam co to bylo ,ze w POlsce kosztowalo 800zl a tutaj to samo widziala za $30 hehe. Kilka takich przykladow mi rzucila to i ja sie zdziwilem.
gdyby u nas ceny... wszystkiego były proporcjonalne do średnich polskich zarobków to z całej Europy przyjeżdżali by kupować telewizory za 100 ojro ;)
@zloteuszy Najniższą krajową wyciągnie się w USA 1500$ pracując 40h tygodniowo?
1500 USD na lape tygodniowo to 6000 USD miesiecznie, brutto jakies 9000 USD miesiecznie, czyli 108 000 USD rocznie, nie wiem ile zloteuszy musi azbestu zerwac zeby tyle zarobic, ale mysle, ze ma 4 rece i pracuje na 2 zmiany.
Srednie wynagrodzenie w US oscyluje kolo 40 000 USD rocznie, czyli przekladajac to na polskie realia te 1500 USD tygodniowo jest jak 10 511 zl brutto w Polsce miesiecznie (srednia * 2,7).
Nie dajcie sie omamic rajem-Ameryka, nie dosc, ze zarobki wcale nie zwalaja z nog to kraj jeden z najgorszych jesli chodzi o prace (bardzo bogate i wielkie firmy moga sobie pozwolic na "dawanie urlopow", raz dostalem oferte od giganta za kupe kasy gdzie mi wciskano, ze maja "super perk 3 tygodnie wolnego rocznie", usmialem sie mocno, bo w kraju w ktorym wtedy mieszkalem kazdy robol mial ponad 4 tygodnie wolnego w roku... murzynska mentalnosc, american dream, pf, jak to powiedzialem rekruterowi to 3 godziny mi wmawial ze na pewno sie myle i ze to nie jest mozliwe, zeby ktos w normalej pracy mial wiecej urlopu jak tydzien).
I chyba tyle w temacie.
Bida bo gonimy coś co nam dawno uciekło. Najciekawsze, że doganiamy ...
Ta doganiamy ... my ich nigdy w takich warunkach nie dogonimy. Z jednego socjalistycznego bloku trafiliśmy zaraz do drugiego. Nie mieliśmy tych kilkudziesięciu lat prawdziwego kapitalizmu jak USA czy kraje Europy Zachodniej o Chinach nie wspominając.
[6] Najniższą krajową :O WTF. Co ty znowu sobie dopowiadasz ?
Zarabiasz tyle ile jestes wart.
dziki kapitalizm w sumie to by się przydał. Chociaż na 5 lat a później już wszyscy by się przyzwyczaili i byłby cały czas :)
dlatego USA to jedno z najlepszych miejsc do życia pod kątem zarobki/ceny, co się przekłada jak zawsze na poziom życia każdego obywatela. Polska wpisała się w ramy EU, tylko zarobki się nie wpisały, mam nadzieję że kiedyś to się wyrówna i ujednolici w całej unii. Zresztą pensja minimalna, która przekłada się także na średnią powinna w Polsce być zdecydowanie wyższa i poruszać się gdzieś w okolicy 3K brutto.
Najniższą krajową wyciągnie się w USA 1500$
Nie ekonomisto, w USA nie ma patologicznej "najniższej krajowej".
Po chuja przeliczacie dolary na zlotowki?
Jak dolar byl po 2zl (a nawet gdzies w kantorze na wschodzie spadl w okolice 1.95) 5 lat temu to wszystkim sie zylo o 1/3 lepiej niz teraz? A jakby nawet sie zrownal nawet 1/1 to wam sie zylo jak w USA?
To dla tak myslacych geniuszy walutowych dam wam rade wymieniecie sobie 100$ i pojedzcie do Zimbwawe gdzie za ta kwote bedziecie milionerami a nawet miliarderami.
grontix [ 2 ] - Centurion
Najniższą krajową wyciągnie się w USA 1500$
Nie ekonomisto, w USA nie ma patologicznej "najniższej krajowej".
Tempa srzalo najnizsza krajowa to placa minimalna.
Zapraszam do lektury http://pl.wikipedia.org/wiki/P%C5%82aca_minimalna
Pensja minimalna brutto w 2013 r. (w przeliczeniu: 1€ = 4,15 zł):
Belgia – 1 502€ = ok. 6 233 zł
Czechy – 312€ = ok. 1 295 zł
Francja – 1 430€ = ok. 5 935 zł
Irlandia – 1 462€ = ok. 6 067 zł
Polska – ok. 381€ = 1 600 zł
Wielka Brytania – 1 264€ = ok. 5 246 zł
USA – 953€ = ok. 3 955 zł
USA nie ma najniższej krajowej :) Tzn. nie wg "naszego" punktu widzenia.
Ogólnie, to jeśli nie jesteś leserem i leniwym czarnuchem, to pracując "normalnie" zarobisz te 40k rocznie.
Socjal nie istnieje, na emeryture odkładasz sam (pension scheme), ZUSu nie ma :P, ubezpieczenie musisz mieć by cię lekarz przyjął na wizytę bo inaczej zdychasz na ulicy. Więc jeśli nie jesteś kompeltnym debilem i chcesz pracować a do tego coś umiesz (lub po prostu wykorzystujesz to co umiesz, lub swój talent - a każdy coś umie i się odnajdzie) to dasz radę. To nie jest raj, ale myslę, że każdy ogarnięty Amerykanin jakoś sobie radzi.
Inna sprawa to siła nabywcza pieniądza, to nie jest tak, że jak coś kosztuje 450 dolarów to u nas to znaczy, że to ok 1500 zł. 450 dolarów, to 450 dolarów. U nas musiał by taki TV kosztowac po prostu 450 zł. Konsola 350 zł. A gra nówka sztunia 50 zł. I tak to się kręci ;) Oni mają znacznie, znacznie łatwiej.
Więc jeśli nie jesteś kompeltnym debilem i chcesz pracować a do tego coś umiesz (lub po prostu wykorzystujesz to co umiesz, lub swój talent - a każdy coś umie i się odnajdzie) to dasz radę.
No i oczywiście nie masz pecha. Rodzice biedni? Szansa na dobrą szkołę znacząco spada. Jakaś wada zdrowotna od urodzenia? Szansa na jakiekolwiek sensowne ubezpieczenie zdrowotne spada - będziesz płacić o wiele więcej a i tak w przypadku jakiejkolwiek poważnej choroby bankrutujesz. Chcesz iść na urlop? Znajdzie się ktoś inny, kto nie będzie chciał wykorzystywać dni wolnych. Wyścig szczurów od samego początku do końca. Perspektywy na przejście pomiędzy klasami mają przynajmniej tak słabe jak u nas, a może nawet jeszcze gorsze - urodziłeś się biedny, prawdopodobnie umrzesz biedny. Normalnie raj na Ziemi!
A co do minalnych krajowych:
Bułgaria – 159€ = ok. 660 zł
Czechy – 312€ = ok. 1 295 zł
Estonia – 320€ = ok. 1 328 zł
Słowacja – 338€ = ok. 1 403 zł
Polska – ok. 381€ = 1 600 zł
Ciekawe, czy te kraje, wśród których zresztą mamy najwyższą płacę minimalna, coś łączy - coś czego nie dzielą z krajami Europy Zachodniej ^^
Degnar* : tam generalnie jest do .....pewnie dla tego tyle ludzi tam wyjezdza.Tzn wyjezdzaja zeby pozwiedzac swiat .
Tam jest wszystko na ostro ale.....uczciwie nikt ci nie wciska kitu ze ci pomoze jak nie masz kasy.
I od samego poczatku od przedszkola wiesz ze jak nie bedziesz mial kasy to bedzie z Toba zle.
U nas jest opieka itd ale jak co do czego przyjdzie to szybciej gryziesz piach nim tam pomoc cie odnajdzie bo bez kontaktow , wejsc za lapowki po prostu jestes na bocznym torze.
I na nim zdychasz.
Szczęście to w życiu jak najbardziej rzecz przydatna ;) W Polsce jak urodziłeś się w Patologii, to też prawdopodobnie nie będziesz znał innego życia. Mimo wszystko, wiele zależy od ciebie. Lepiej brać pozytywne przykłady i doceniać (i przede wszystkim pokazywać innym jako Role Models) ludzi którzy się z tego gówna wyrwali. Ameryka to nigdy nie był raj, ba sama przęstępczość jest ogromna w porównaniu do "biednej" Polski.
Tak czy siak. Nam nie brakuje nic, nie musimy się wstydzić swojej pracy - jaka by nie była, jedyne czego nie mamy to godnej płacy. Ale to już temat rzeka...
Jako mieszkańca pogranicza wkurza mnie, że na zakupy trzeba chodzić przez most w Zgorzelcu do niemieckich sklepów. Lidll np. taki sam, a ceny u nas wyższe.
nie porownuje sie cen z USA elektroniki do cen w PL...
PL mozna porownac do takich niemiec czy anglii. Tam jest zblizona bardzo.
a juz najglupszym jest porownywanie ceny produktow do zarobkow.
w takim razie nie mamy tak zle, w takiej Kenii za swoja srednia pensje moga pewnie z 10 razy mniej kupic... wiec nie jest tak zle z nami
Jak to Kazik śpiewał.
Hej hej hej, hej hej hej
Inni mają jeszcze gorzej
Hej hej hej, hej hej hej
Ale nie da ukryć się, że są tacy, którym jest lepiej
Powinni w Polsce albo podnieść płacę albo poobniżać ceny wszystkiego. Tak jak np. w UK. PS4 - 349 GBP to i w Polsce powinno to kosztować 349 zł, GTX 980 - 449 GBP to i w Polsce powinna ta karta kosztować 449 zł, buty oryginalne z NIKE za 39 GBP to i w Polsce powinny być dostępne za 39 zł itp. Załóżmy że jakiś Kowalski zarabia 2000 zł/m i jakiś Jackson zarabia 2000 gbp/m. Na co stać Kowalskiego a na co stać Jacksona? To jest ta przepaść między PL i UK. Pewnie jakby porównywać Polskę z Niemcami, Holandią czy Norwegią to jest podobna sytuacja.
Skoro takie grosze wszystko kosztuje to czemu jakoś nikt tego nie kupuje. Konsole normalnie za darmo rozdają. Toć to każdy powinien mieć i to po kilka w domu. W każdym pokoju, no bo po co łazić jak za darmo prawie dają.
Albo ostatnie dantejskie sceny z marketów gdzieś w Anglii na wyprzedażach. No przecież za darmo stoją na półkach to po co ludzie się biją w sklepach o tv po obniżkach?
nie mamy tak zle, w takiej Kenii za swoja srednia pensje moga pewnie z 10 razy mniej kupic
Jest chujovo ale stabilnie.
Polska to taki kraj, który w przeciągu kilkudziesięciu, góra kilkuset lat zniknie z mapy świata.
raziel
a Ty nie powinieneś skrobać kolejnego wpisu na gameplayu rodem z pudelka ?;)
??? Jako przeciętny szary obywatel jakoś tego nie czuję. ???
raziel88ck [ 84 ] - Reaver is the Key!
Polska to taki kraj, który w przeciągu kilkudziesięciu, góra kilkuset lat zniknie z mapy świata.
pewnie jak kazdy kraj zniknie. zostanie jeden wielki kalifat.
wtedy wszyscy beda zadowoleni.
[25] W UK prawie w każdym domu jest konsola. Zobacz sobie na internecie jak tam jest popularny PC a konsola. Każdy w promocjach kupuje jak są. Czemu nie? Zresztą zazwyczaj jest tak, że kto ma więcej pieniędzy ten staje się bardziej oszczędny.
Malaga - Jak tak dalej pójdzie, to kompletnie wyprzedamy ten kraj. Zastanów się i pomyśl kto ma lepiej? Obcokrajowcy mają lepiej od rodaków. Zagraniczne firmy (głównie kolosy) również od naszych rodzimych. Państwowych firm coraz mniej, przekrętów coraz więcej. Zadłużenia również. Do czego to prowadzi? Jak sądzisz? Do bankructwa? A może i do czegoś gorszego?
no i masz nowy temat na wpis do GP, nie będzie odbiegał poziomem od reszty Twoich dokonań na literackim polu :)
Wszystko fajnie ale... to przecież dwa różne telewizory. Porównujesz też taniego Walmarta z drogim Euro Rtv Agd.
Tu bardziej trafne porównanie:
http://www.amazon.com/BRAVIA-KDL-48W605B-48-LED-Smart/dp/B00I3WQPI8/ref=sr_1_1?ie=UTF8&qid=1417812033&sr=8-1&keywords=KDL-48W605B
http://www.morele.net/telewizor-sony-kdl-48w605-637375/
$925 przeliczając na złotówki w kantorze to dziś ($1 = 3.4zł) około 3145zł.
W Stanach przepłacają 846zł czyli prawie $250 (ponad 1/4 ceny).
W Stanach nic nie przepłacają. To my przepłacamy. W Polsce ten TV powinien kosztować właśnie 924.52 złotych.
W Polsce ten TV powinien kosztować właśnie 924.52 złotych.
Uwielbiam słowo "powinien" stosowane w Twoich wypowiedziach. Brakuje mi tylko jakiegoś uzasadnienia, dlaczego "powinien".
W Twoim świecie, w którym ten telewizor kosztuje 924.52 złote, jestem handlarzem Mirkiem, który wozi tony tych telewizorów do Stanów, sprzedaje je ponad 3 razy drożej (za $924.52), a potem żyje jak milioner w Polsce.
ja jestem w niemczech i tutaj też widać różnice
A.l.e.X [12] https://www.gry-online.pl/forum/niestety-bieda-u-nas-ale-i-tak-placimy-wiecej/z1ce298f?N=1#post0-13511818
dlatego USA to jedno z najlepszych miejsc do życia pod kątem zarobki/ceny, co się przekłada jak zawsze na poziom życia każdego obywatela
Racja, dopóki tenże obywatel nie musi trafić do szpitala, koszty leczenia w usa są kosmiczne, nie każdy ma super ubezpieczanie (to jest duży problem usa, ale zapewne to wiesz), a po zwykłym złamaniu nogi można czasami stanąć przed obliczem 1mln usd do zapłaty, jasne, pomogą ci, ale będziesz spłacał kredyt.
Usługi te, są tam tak drogie, że nawet opłaca się lecieć gdzie indziej na operację, nawet do europy czasami.
kaszanka9 ---> a po zwykłym złamaniu nogi można czasami stanąć przed obliczem 1mln usd do zapłaty
Stary, co tak skromnie, ja bym napisał od razu 1 mld USD... Wtedy byś się mało z prawdą minął, a tak cię posądzą o świadomą manipulację...
mysle, ze nie mld nawet, a pierdyliard.
zlamanie nogi wszedzei tyle samo kosztuje+ robocizna.
ludzie mysla, ze jak na panstwowym to cokolwiek nie dostana dto zostana uratowani.... tylko, ze prywatna sluzba zdrowia wyleczy, a panstwowa powie "ok limit osiagniety, umieraj"
Mamy darmową służbę zdrowia, jednak wystarczy zobaczyć jak to działa w przypadku ratowania zycia a sie załamiecie. Karetka przywozi pacjenta bo ten np. traci z niewiadomego powodu przytomność, gościu czeka godzinami na swą kolej, po czym dowiaduje sie ze niema miejsc na oddziale i niech idzie dolekarza rodzinnego. Autentyczny przypadek u mnie w rodzinie.
--->mich83 - brak dofinansowania służby zdrowa, przemęczeni lekarze, duże kolejki - niby każda ekipa rządząca doskonale o tym wie. Wystarczyłoby zrobić obowiązkowe ubezpieczenie stopniowe i problem by się częściowo zmniejszył, albo przynajmniej częściową odpłatność. Po sytuacjach jak karetki przyjeżdżały do osłabionego psa, wcale mnie nie dziwi że dyspozytor dokładnie pyta zanim wyśle, a jak już wyśle to potem może być tak jak napisałeś, bo połowa ludzi na oddziale przyszła się podleczyć, tylko za bardzo nie wiadomo po co tam są.
czesciowa odplatnosc ?
zartujesz chyba .Z czego z 1200 zl netto ?
A pozatym trzeba by bylo wprowadzic kasy fiskalne lekarzom.
A to ... to juz sprawa ktorej boja sie wszystkie rzaduy .....
predzej wszyscy lekarze wyjada z polski niz sie zgodza zeby fiskus wciskal nos w ich dochoduy.
Pozatym gdzie odplatnosc tam koniec wyrazow wdziecznosci.
--->Belert - fakt to nie jest takie proste, przy zarobkach minimalnych, temat jest naprawdę trudny szczególnie że jest dokładnie tak jak mówisz, lekarze nie mają obowiązku pracować tylko w Polsce. Niemniej pewna część marnowanych zasobów wynika z samych ludzi którzy chcą zajść do lekarza bo tak wypada, pogadać sobie, bez konkretnych przyczyn. Nie chce wrzucać wszystkich do jednej szuflady, ale gdyby musieli choćby minimalnie zapłacić wtedy część by się zastanowiła czy naprawdę musi się spotkać z specjalistą. Z drugiej strony kliniki prywatne zarabiają bardzo dobrze realizując prywatne zamówienia i z NFZtu, a do tego powstają ciągle nowe, bo rynek pokazuje, że zapotrzebowanie na specjalistów jest ogromne. Ja akurat jestem całkowicie za tym aby lekarze rozliczali się na takich samych warunkach jak każdy.
[40] --> Stary, co tak skromnie, ja bym napisał od razu 1 mld USD... Wtedy byś się mało z prawdą minął, a tak cię posądzą o świadomą manipulację...
Sam przejazd karetką to kwota od paru do parunastu tysięcy dolarów. Jakieś bardziej zaawansowane złamanie i spokojnie 100k da radę przekroczyć. Milion to to nie jest, ale i tak wystarczająco dużo, żeby kompletnie uwalić życie kogoś kto nie ma dobrej pensji.
Stary, co tak skromnie, ja bym napisał od razu 1 mld USD... Wtedy byś się mało z prawdą minął, a tak cię posądzą o świadomą manipulację...
Oczywiście podałem możliwy maks., a pomyśl o czymś bardziej skomplikowanym, na serio widać, że nie masz pojęcia o realiach ich ochrony zdrowia.
Słyszałeś zapewne nie raz o absurdalnych pozwach w usa na wysokie kwoty i to wygrane sprawy, no to jest choćby jeden z czynników tak wywindowanych cen, drogie, bardzo drogie ubezpieczenia, bo i odszkodowanie może być bardzo wysokie, zarówno dla pacjentów jak i dla instytucji szpitala.
zloteuszy [48]
No .. i ty tez :)
Odezwał się ten z miażdżącym argumentem, beka...
Wszedłem sobie na jakiś online grocery z USA i widze, że ceny w dolarach są tam niewiele niższe niż u nas w złotówkach. Ja wole, żeby jedzenie u nas było tańsze, a nie telewizory.
najlepiej to na podkarpaciu, w takim Krośnie 2 mini galerie parking płatny i kibel płatny... w Warszawie Złote Tarasy parking i kibel 0 pln...
a co by było gdyby w Złotych Tarasach parking i kibel za 1pln?
Raz jak byłem w Kielcach na dworcu w toalecie to musiałem zapłacić 2.50 zł.
Nic nie przebije tego, że kiedyś na dworcu we Wrocławiu musiałem zapłacić za plastikowy widelczyk do hamburgera.
Nic nie przebije tego, ze Polaki jak zbuduja sracze na dworcu to gazety kreca o tym programy:
https://www.youtube.com/watch?v=d9c0S7OrSHI
A jak Polska kupuje pierwszy sensowny pociag duzych predkosci od pol wieku (nawet Bialorus juz takie ma) to media w calym kraju piszcza i nagle kazdy jest ekspertem od Pendolino.
Bo bieda to nie pieniadze, bieda siedzi w glowie.