Witam!
Mam pytanie, mianowicie, dziś dostałem mandat za spożycie alkoholu w miejscu publicznym. Wyszła taka akcja, że zagadałem policjantów a Ci z roztargnienia dali mi druczek, ale nie prosili o podpis. Po jakichś 2 godzinach, pod moją nieobecność przyjechali do domu i chcieli podpis. W związku z tym, że mnie nie było, kazali mi stawić się na komendę jutro. I tu moje pytanie, czy jeśli nie stawię się na komendzie, to mandat nie będzie ważny, bo nie mają podpisu i mogą mi gówno zrobić, jak wiadomo ja też do niczego się nie przyznam, czy wyjdzie tak, że mogą zrobić tak, że niby nie przyjąłem mandatu, i poleci to do sądu. Proszę o poważne odpowiedzi, bo nie mam zamiaru im płacić poraz n-ty za błahostki.
http://forumprawne.org/prawo-wykroczen/101574-mandat-bez-podpisu.html
Wynika z tego że mandat bez podpisu jest nieważny, chyba że jak się stawisz to mogą cię "poprosić" o podpisanie.
[4] Z jakiego to filmu ?:D
Proszę o poważne odpowiedzi, bo nie mam zamiaru im płacić poraz n-ty za błahostki.
https://www.youtube.com/watch?v=S-mnYLPxwtc
Nie możesz pić w domu?
A mandat na 99% nieważny, bo mogli sami go równie dobrze wystawić na komisariacie.
Predi2222
Dzięki za rozwianie wątpliwości. Tak myślałem, że rozejdzie się po kościach, jednak wolałem zapytać ;).
Bezi2598
Nie miałem zamiaru iść nawet :D. Co prawda po ryju od nich już dostałem, ale gazu nie zamierzam próbować :)
Wydaje się że temat do zamknięcia. ;)
A mandat na 99% nieważny, bo mogli sami go równie dobrze wystawić na komisariacie.
Pewnie, że mogłem. Tylko że w sumie to było przed domem kumpla, wyszedłem na chwile, żeby się pożegnać z kumplem i miałem piwo w ręce. Wypiłem na hejnał i chciałem wyrzucić do kosza butlę no i zonk.
Z resztą mniejsza z tym, mój błąd, aczkolwiek funkcjonariusza większy wiec i tak jestem na zero.