Wątek zainspirowany filmem obejrzanym wczoraj w TV.
Rzadko zdarza mi się oglądać TV więc jak już się taka chwila nadejdzie to czemu by nie skorzystać? Akurat wczoraj wieczorem postanowiłem zasiąść przed telewizorem i obejrzeć jakiś film, którego jeszcze nie widziałem. Przekopując się przez kolejne kanały pełne reklam natrafiłem w końcu na TVP1 gdzie emitowano film o wdzięcznej nazwie ''Stado rekinów'' http://www.filmweb.pl/film/Stado+rekin%C3%B3w-2008-458250
Już sam tytuł nie wróżył mi za wiele dobrego. Ale szybki podgląd na obsadę aktorską jednak przyciągnął mnie przed ekran. Występowali mi. Daryl Hannah (aktorka znana aczkolwiek za nią nie przepadam) czy Armand Assante - aktora mi znanego i lubianego. Właściwie to było głównym bodźcem, który na mnie zadziałał i spowodował jakąkolwiek chęć do oglądania tegoż filmu. Pomyślałem, że w końcu jak grają przynajmniej jakieś dwie znane osobistości to film aż taki zły być nie może. Zacząłem nawet nieco żałować, że przegapiłem pierwszą część filmu (był podzielony na dwie części - pierwsza z nich wyemitowana zdaje się tydzień wcześniej).
Niestety szybko się okazało, że oglądam jednego z największych gniotów jakie zrodziła kinematografia. Film niesamowicie nudzi dialogami jak i jest nafaszerowany stekiem bzdur, których sam zapewne nie wymyśliłbym będąc na mocnym haju. Produkcja pozbawiona jest także jakichkolwiek zaskakujących zwrotów akcji - ba film jest do bólu przewidywalny. Każdy, kto podczas seansu nie przyśnie na pewno będzie wiedział co wydarzy się za chwilę. Całości dopełniają mega ultra super beznadziejne efekty specjalne, które były chyba robione przy pomocy lodówki i miksera. Sam aktor dla którego zdecydowałem się obejrzeć film pojawił się na ekranie raptem kilka razy, a że grał ''czarny charakter'' to wiadomo jak skończył.
Nie sądziłem, że jakiś film będzie w stanie mnie tak negatywnie zaskoczyć. Stad też chciałem się zapytać jakie ostatnio Wy oglądaliście nieudane produkcje filmowe?
Jakiś horror o krokodylach na TV4...Boże, lepsze efekty dorobiłbym w photoshopie, po co w ogóle wypuszczać takie coś na ekran...
"Dobre" są horrory na TV Puls/Tele 5. :)
Gdy nie miałem co robić to oglądałem kiedyś takie na tych kanałach :D
Kapitan Ameryka... dno...
Ja to samo
Niby film telewizyjny ale Bag of Bones na podstawie książki Kinga, marna reżyseria ze słabym scenariuszem i "horrorem" który co najwyżej przyprawi o śmiech, w ogóle nie wciąga i przede wszystkim nudzi, nawet sam Brosnan widział jaka to kupa i w ogóle się nie starał, bo po co?
"Dobre" są horrory na TV Puls/Tele 5. :)
Niestety również muszę to potwierdzić. Tych programów nie oglądam już gdzieś od roku. Jak usłyszę nazwę tych kanałów to autentycznie robi mi się nie dobrze.
Ostatnio niewiele oglądałem, ale z tych co widziałem najgorzej wspominam Salę Samobójców.
Teraz juz nie ma dobrych filmów w ogole. Wszystkie sa bardziej lub mniej złe. Czekam na Hobbita.
ale pierdolisz bez sensu... nienawidzę tej gadki
filmy nie są gorsze, to z tobą jest coś nie tak ;)
Najgorszy ostatnio to nie wiem, ale jeśli najgorszy kiedykolwiek to "Ciacho".
Z tegorocznych produkcji to byłoby to "Polowanie na czarownice" albo najnowsi "Piraci z Karaibów".
Najgorszy film w tym roku wg, mnie to Baby są jakieś inne. Po 15 minutach wyszedłem z kina. To moje najgorsze wydane pieniądze. masakra. Dno i metr mułu.
Wielka_Wieśniara - głupoty gadasz. Owszem większość moich ulubionych filmów wyszła przed 2000 rokiem lecz nie można wszystkich nowszych filmów katalogować jako złe lub mniej złe.
Patrząc tylko na ostatni rok podobała mi się nowa ekranizacja The Thing (dokładniej to prequel) nie zawiodłem się także na Limitless (ciekawy pomysł na scenariusz ) lub świetny chodź mało popularny The Sunset Limited.
Nie chce mi sie wymieniać wszystkich filmów z poprzednich lat które były dobre (według mnie) bo to jest bez sensu.
A co do tematu to G.I. Joe: The Rise of Cobra mnie załamał i The Tortured konkretnie zawiódł (chodź wielkich nadziei w nim nie pokładałem)
Co prawda widziany już jakiś czas temu, ale od tego filmu zacząłem oglądać niektóre filmy "na przewijaniu".
http://www.filmweb.pl/film/Rze%C5%BAnia-2006-346516
Street Fighter. Takie gówno, że aż miałem ubaw (zwłaszcza jako fan serii).
Ostatnio rozczarował mnie "Valhalla rising" spodziewałem sie, że to będzie jakiś mega wypas o vikingrach a to jakaś taka dziwna opowieść.Film dobry powiedzmy 7/10, ale spodziewałem się czegoś znacznie innego.
[12] w sumie masz racje, mi ostatnio też ciężko wyhaczyć coś na poziomie w normalnym kinie (nie jakiś festiwal albo wieczór konesera)
Zgon na pogrzebie [USA 2010] - najgorsza kopia jaką w życiu widziałem, kropka w kropkę oryginał. I jeszcze ordynarniejszy i bardziej wymuszone żarty. 0.1/10 za LSD
Jakiś film o pająkach które dostały się na ziemię meteorytem, grupa badaczy zbadała tą asteroidę i oczywiście się zarazili tymi pająkami czy jak to było, sam meteoryt wzieli do strefy51, po co to nie wiem, tutaj zaraz wchodzi jakaś dziennikarka której bezproblemowo udało się dostać do strefy51 ze względu na to że na zewnątrz nie było żadnej ochrony, ok, ale mało wlazła do samego kompleksu a tam nie było zupełnie nikogo. No dobra. Dziennikareczka wlazła do jakiegoś pokoju i się tam zamknęła, i zaczęły ją atakować pająki, a ten atak był zrealizowany tak świetnie że nie wiem czego napalili się scenarzyści bo pająk to w istocie była zabawka na patyku którą uderzano w szybę na drzwiach i było bardzo dobrze to widać. Cały film taki był. Finał to już w ogóle, jakiś mega-pająk wdrapał się na ratusz miasta i tam terroryzował ludzi (swoją drogą pająk miał tak zajebistą animację że pożal się Boże), przychodzi nasza dziennikarka z plastikową żółto czerwoną bazuką i zaczyna laserami nawalać w pająka. Nazwy niestety nie pamiętam, tak czy inaczej był to najgorszy film jaki oglądałem, parę lat temu leciał na TVP1 i tam go właśnie obejżałem, nie wiem w ogóle jakim cudem taki twór mógł ujżeć światło dzienne i dla czego dooglądałem go do samego końca.
Zaczalem ogladac "Bitwe o Los Angeles" na jakims po*** kanale i bylem zdumiony jaka to okrtuna kicha (do kina nie poszedlem bo jakos wtedy czasu nie mialem) i dopiero chyba po kwadransie do mnie dotarlo, ze to nie jest Inwazja: Bitwa o LA a jakas podroba, bazujaca na podobienstwie tytulu, z panna z samurajskim mieczem, ktorym machala z przerazajacym brakiem wprawy, czego nawet montaz nie byl w stanie zaradzic. Normalnie malo mnie szlag nie trafil, ze tyle zycia na byle g... zmarnowalem.
Ps. Jesli uwazacie, ze ogladaliscie kiepskie filmy, poszukajcie gdzies "Magicznej podrozy dzieci karate" a zobaczycie, ze wasze filmy sa swietne. Przy nim Power Rangers byli jak Gwiezdne wojny vs Test pilota Pirxa. :)
[2] - Connor masz na myśli "Bestię z mokradeł"? Puszczali to niedawno na tv4. http://pl.wikipedia.org/wiki/Bestia_z_mokrade%C5%82
najgorszy film jaki oglądałem ostatnio.
Oglądałem sporo badziewia, ale z tego co ostatnio to chyba będzie Dom zła- chyba tak to się nazywało, nie pamiętam zbyt dobrze. Ogólnie obejrzałem to z kumplami z całkowitych nudów, byleby coś było na nudnawy wieczór. Fabuła była tak schematyczna i liniowa dla kolesia, który widział sporo horrorów, że pała dymi.
Staram się nie marnować czasu na słabe filmy, ale niektóre są słabe "znienacka". Najgorszy jaki ostatnim razem widziałem (kawał czasu) to Hellraiser 2.
Zależy jak na to spojrzeć. Ja tam potrafi czerpać przyjemność nawet z oglądania niezłych gniotów. Absurdy śmieszą.
Moją ulubioną perełką jest Actium Maximus z genialnymi efektami.
Tutaj genialny trailer.
http://www.youtube.com/watch?v=sxA7skAic-U
Pragnę zaznaczyć, że to film z 2005 roku.
A jeśli chodzi o to co ostatnio oglądałem. Może Łza Księcia Ciemności. Polski horror, mi się nawet podobał. Ale średnia na filmwebie mówi sama za siebie (2,9)
Dla spragnionych wiedzy:
http://www.youtube.com/watch?v=TOZQ59GfQLU
Biała Afryka
Dno o wojnie domowej w Kamerunie, w którą została wplątana biała francuska rodzina uprawiająca kawę. Mimo że film nie jest znany to umieszczam go, na wypadek gdyby ktoś był skuszony nagrodami które dostał na jakimś festiwal. katastrofa. Nudny, pokazujący nielogiczne zachowania żałosnych bohaterów. 2/10 za brak udawanej poprawności politycznej i murzyni są ukazani tak jak mówi historia.
Praktycznie nie włączam telewizora po to, by oglądać konkretne filmy w TV.
A ostatnio... chyba Drive.
MacioraMZ >>>
A ostatnio... chyba Drive.
to tak na serio, czy jaja sobie robisz ?
W tym roku w kategorii gniotów rządzi u mnie Wrong Turn 4, którego można określić tylko jednym słowem - beznadziejny.
Poza tym, zgodnie z misyjnym charakterem telewizji publicznej, TVP2 latem, a konkretnie bodajże w czwartki, zaserwowała nam serię przezabawnych "filmów grozy". Znalazły się tam m.in. przekomiczne dzieła o zabójczych gorylach, równie niebezpiecznych mrówkach i chyba najgorsze, o kosmicznych pająkach plus jakaś tandeta podobna do Kowbojów i Obcych. Wszystkim daję 0/10.
"Baby są jakieś inne" - jeszcze żaden film mnie tak do siebie nie zraził.
Nie oglądam złych filmów :]
Mam kilka prostych zasad wybierania filmów. Jakiego rodzaju to film - akcja, komedia etc, kto gra, ocena na IMDB :D Kilka razy wpadłem na filmach akcji - skończyło na tym, że po prostu wyłączyłem film po 20min, bo po cholerę mam oglądać jakieś gówno, i później bulwersować się tym. Nie łapię tych ludzi którzy mają zasadę oglądania filmów do końca mimo, że to jakieś gówno.
@SnT
to tak na serio, czy jaja sobie robisz ?
Czemu? Z tych, które widziałem ostatnio był najsłabszy.
W moim odczuciu szczytem groteskowości w tym filmie były sztuczne wydłużanie scen.
Ostatni Władca Wiatru -wytrzymałem raptem 15 minut. Unikać tego jak ognia.
Nie oglądam złych filmów :]
o to, to... zazwyczaj wychodzi na to, że najgorsze filmy oglądam jak idę z kimś do kina za darmo czy coś w tym stylu
ostatnio to chyba nowi Piraci z Karaibów i Jeż Jerzy, pewnie znalazłby by się gorsze
@MacioraMZ
dziwie się, ponieważ DRIVE jest jednym z najlepszych filmów jakie widziałem - tak w ogóle, a filmów oglądam dużo :). Żadna sekunda w tym filmie nie była zmarnowana, a każde ujęcie chciało by się aby trwało dłużej...jak dla mnie mistrzostwo w budowaniu napięcia i atmosfery filmu - MAGIA !
Z takich ostatnich najostatniejszych to nowy the thing. Ten z 82 to jeden z moich ulubionych filmow wiec tym bardziej zawiodlem sie na nowej czesci zrobionej na typowy amerykanski horror gdzie klimat zastapiono komputerowo wygenerowanymi potworami :(
A tak najgorszy z najgorszych w ubieglym roku to megarekin kontra krokozaurus
Muszę przyznać, że zaintrygował mnie tytuł filmu, o którym wspomniał Luzer w poście [11]. Pogrzebałem w sieci i znalazłem część pierwszą i po prostu musiałem zobaczyć o co w tym wszystkim chodzi. Przyznam, że tak popieprzonego filmu jeszcze nigdy w życiu nie widziałem. W ogóle jestem w szoku jak ktoś wpadł na taki ohydny (ale i ciekawy) pomysł. Natomiast samo wykonanie filmu pozostawię bez komentarza. Po seansie normalnie jestem w szoku i cały czas zastanawiam się jak to możliwe wpaść na taki obrzydliwy pomysł.
