Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Mysia Martwica Mózgu

06.02.2013 07:47
pablo397
😍
1
pablo397
138
sport addicted

Mysia Martwica Mózgu

(uwaga, historia tylko dla czytelników o mocnych nerwach, ostrzegałem)

wuj by to trafił.

tytułem wstępu:

mieszkam w starym, jednorodzinnym, poniemieckim domku (odremontowanym wg dzisiejszych standardów). Co roku na jesień/zimę był problem z myszami. Zazwyczaj radziliśmy sobie trutkami/pułapkami. Parę lat temu pojawił się kot, potem drugi - problem znikł.

Kot znikł latem, problem z tymi wstrętnymi lokatorami wrócił jesienią.

Do przedwczoraj jakoś wytrzymałem ze swiadomości, ze gdzies na strychu czy za scianą krecą sie małe myszki. Dwie noce temu przegieły - w koszu na śmieci w moim pokoju leżała szeleszcząca paczka po czipsach - myszy zrobily sobie chyba w niej mysią orgię, tak halasowały. Nie miałem czasu zaopatrzyć sie w jakieś wysublimowane metody typu trutka czy pożądna *łapaczka*, więc wczoraj wieczorem położyłem najzwyklejszą klasyczną łapkę na myszy, rozłożyłem gazety (z doświadczenia wiem, że myszka w czasie śmierci czasami pęka i rozpryskuje sie dookoła, gazety miały za zadanie wchłonąć ew. płynne resztki myszki) i zadowolony poszedłem spać. no i się zaczeło.

Nie żebym się jakoś szczególnie brzydził myszami - miałem kiedyś szczura, był fajny. Ale kiedyś, jak byłem mały to pamiętam krzyk mojej mamy, gdy się obudziła a chodziły sobie po niej dwie myszy - nie chciałem, zeby mi sie takie coś przytrafiło.

Dzisiaj w nocy myszy tym razem urządzały sobie wyścigi po pokoju, co było wyjątkowo irytujące, bo mam panele a ich pazurki hałasują po tych panelach. Obudziłem sie koło 3 rano i zobaczyłem, że w łapce jest martwa mysza. Ha! Jedna mniej, pomyślałem. Zdjęłem mysz, założyłem ser i uzbroiłem ponownie pułapkę. Nie wiedząc co o 3 rano zrobić z martwą myszą, stwierdziłem, że położę ją obok a rano wyrzucę do kontenera na śmieci (tak zawsze robiłem). Poszedłem spać.

Godzinę poźniej (koło 4 rano) wstałem się napić i spostrzegłem kątem oka, że nie ma martwej myszy! Co się z nią stało?! Jednak nie była martwa?! niee, to nie możliwe, miała wyraźnie złamany kręgosłup, więc nawet, jeśli była sparaliżowana w połowie (a zdarzyło mi się tak kiedyś), to by daleko nie uciekła czołgając sie tylko przednimi łapkami - w około nie było żadnych śladów. Jedyne sensowne rozwiązanie to jej koleżanki ją zabrały. Ale po co?! do odprawiania jakiś mysich rytuałów? i w jaki sposób ją zabrały?! Próbowałem położyć się dalej spać, ale myszy zaczęły hałasować...

W kącie pokoju mam kawałek poddasza - taki niby magazynek ze starymi kompami, który przesłania regał z książkami. Domyślam się, że tamtędy zaczęła się mysia inwazja na mój pokój. Z tamtego właśnie pomieszczenia zaczeły mnie dobiegać niepokojące, mysie odgłosy. Ciche popiskwanie, najwyraźniej kilku myszy, jedna piszczała jakby cierpiała (da się to rozróżnić po wsłuchani się). Jakoś zasnąłem.

Obudziłem się szybko, bodajże pół godziny poźniej. Hałasy z poddasza ustały. Za to usłyszałem jakieś hałasy z okolic gazety, na której leżała pułapka - ostrożnie zapaliłem światło i... oczom nie wierzyłem! w pułapce leżała martwa (mam nadzieję...) mysza a koło niej siedziała druga i się nią pożywiała! oczywiście zaczeła od najsmaczniejsze części czyli głowy i mysiej twarzy. Przegoniłem tego mysiego kanibala i przyjrzałem się mysim zwłokom - miała zjedzone pół twarzy i troche wyjedzonego mysiego mózgu. Nigdy nie widziałem mysiego mózgu i widok sam w sobie nie był tak wstrząsający jak to, ze jej koleżanka właśnie się nim posilała! Położyłem po części zjedzoną myszę w jakimś niedostępnym miejscu i położyłem się dalej spać. Łatwo było się domyśleć, że podobny los spotkał jej poprzedniczkę - te małe kanibale zaciągneły ją gdzieś w odmenty poddasza i tam sobie zrobiły małą kanibalistyczną ucztę!

Próbowałem zasnąć, ale śniły mi sie same koszmary (o martwych dzieciach - rwa mać, co za hardkory), wstałem o 7 i pozbyłem się zwłok nadgryzionej myszy. Poleciały do worka a potem do kontenera na śmieci. Teraz mnie czeka wyzwanie - dowiedzieć co się stało z jej kolezanką i gdzie są jej resztki. Gdzie jej szukać - na poddaszu, za kartonami ze starymi komputerami. Zeby to wywalić będę miał sporo roboty, ale przynajmniej zrobię tam porządek. Gorzej, że jest tam ciemno i będę musiał latarką świecić. Nie wiem co tam zastanę. Życzcie mi powodzenia.

Historyjka prawdziwa, fotek z podjedzoną myszą nie daję ze względu na drastyczność.

06.02.2013 08:10
😁
2
odpowiedz
zanonimizowany153971
177
Legend

fajnie, takie mysie DayZ?

06.02.2013 08:59
😊
3
odpowiedz
zanonimizowany858571
9
Generał

zdjąłem*

06.02.2013 09:03
Bullzeye_NEO
📄
4
odpowiedz
Bullzeye_NEO
235
1977

zatruty bigos mozna uzyc nie tylko na studentach...

06.02.2013 09:17
📄
5
odpowiedz
zanonimizowany858571
9
Generał

Michał--> fejk, zoladek studenta strawi nawet puszki po energetykach, o myszach nie wspomne...

06.02.2013 09:26
pablo397
😡
6
odpowiedz
pablo397
138
sport addicted

pisałem w stresie po nocnych koszmarach, wiec sorry za błędy i chaos.

jak wchodzę do pokoju to wali perfidnie myszami (kto mial ten wie co to za smród), poki co wietrze pokoj, jak sie ogarne z robotą to wezme sie poszukiwanie tych mysich zwłok.

06.02.2013 09:28
Bullzeye_NEO
📄
7
odpowiedz
Bullzeye_NEO
235
1977

dobra beka by byla gdyby cie zjadly tak jak popiela, on chyba tez z twoich okolic byl

06.02.2013 09:44
8
odpowiedz
zanonimizowany768165
119
Legend

U mnie problem z gryzoniami nie jest tak poważny (jedyne miejsce, gdzie można je znaleźć to strych).
Większy problem jest ze starszymi osobami mieszkającymi nad nami. Za cholerę nie przemówi się do nich, co przychodzą na parter to zostawiają otwarte drzwi. Zdarza się wtedy, że myszy złażą do nas. Potem się człowieku męcz z pułapkami, trutkami (cięższe przypadki) i zapomnij o wyspaniu się.

06.02.2013 10:00
Sizalus
👍
9
odpowiedz
Sizalus
206
Legend

Ciekawa historia. Czekam na ciąg dalszy.

06.02.2013 10:06
😊
10
odpowiedz
zanonimizowany560811
101
Senator

Szokujące, czekamy na ciąg dalszy. Poza tym współczuje Ci, dobrze że ja nie mam takich problemów, a kota też nie mam.

06.02.2013 10:26
11
odpowiedz
koobon
82
Legend

dobra beka by byla gdyby cie zjadly tak jak popiela, on chyba tez z twoich okolic byl
wielkopolska wyspa czaszek

06.02.2013 10:39
Orrin
12
odpowiedz
Orrin
236
Najemnik

Trzeba sprowadzić kota (kotkę) nie ma siły na taką ilość

06.02.2013 10:50
SlyCooper
13
odpowiedz
SlyCooper
58
Kurszok

Nafaszeruj zdechłą mysz trucizną i im podrzuć.

06.02.2013 10:52
graf_0
14
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

Ja lubią biegać po podłodze, wyścigi urządzać, to zrobiłbym tak...
Wysypałbym mąkę, aby wiedzieć gdzie lubią najbardziej biegać, a potem ustawił całe baterie pułapek na drodze.
:)
I kamerkę...

06.02.2013 11:09
15
odpowiedz
zanonimizowany30338
137
Legend

Ja chce zdjecie! :)

06.02.2013 17:42
Marcinkiewiczius
16
odpowiedz
Marcinkiewiczius
201
Hautameki

Cool story, pamiętam jak kilka lat temu siostra kupiła świnkę morską. Jakoś 5 dni po zakupie, rano urodziła dwójkę, jakie było nasze zdziwienie :O.

06.02.2013 17:54
pablo397
17
odpowiedz
pablo397
138
sport addicted

zaczynam sie niepokoic bo przetrząsnełęm poddasze ale nie znalazlem zwlok tej zaginionej myszy. za to znalazle dziwne plamy na podlodze, zwlaszcza pod szafą, która odsunełem...

skoro nie ma jej w tamym rogu, to znaczy, ze musi byc w drugim czyli... pod moim łózkiem. jak skoncze ustawiać wszystko spowrotem na poddaszu to odsuwam łóżko...

06.02.2013 17:58
Mutant z Krainy OZ
18
odpowiedz
Mutant z Krainy OZ
261
Farben

Próbowałem zasnąć, ale śniły mi sie same koszmary (o martwych dzieciach - rwa mać, co za hardkory), wstałem o 7 i pozbyłem się zwłok nadgryzionej myszy. Poleciały do worka a potem do kontenera na śmieci. Teraz mnie czeka wyzwanie - dowiedzieć co się stało z jej kolezanką i gdzie są jej resztki. Gdzie jej szukać - na poddaszu, za kartonami ze starymi komputerami. Zeby to wywalić będę miał sporo roboty, ale przynajmniej zrobię tam porządek. Gorzej, że jest tam ciemno i będę musiał latarką świecić. Nie wiem co tam zastanę. Życzcie mi powodzenia.

Początek dobrej historii, potem będzie krwawa zemsta mysiego króla, wielkiego jak kocur, obdarzonego inteligencją i możliwością rzucania klątw na ludzi...

06.02.2013 18:20
wysiak
😈
19
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Oczekuj wizyty wielkiej myszy w masce hokeisty, albo w kapeluszu i z nozami zamiast pazurkow na przedniej lapce.

06.02.2013 18:25
kong123
😃
20
odpowiedz
kong123
120
Legend

Może kręcą mysią wersję The Walking Dead? ;D

06.02.2013 18:29
21
odpowiedz
zanonimizowany777435
34
Senator

To na pewno odwet studentów. Wysłali ci uniwersyteckie tresowane myszy laboratoryjne.

06.02.2013 19:26
Janczes
😱
22
odpowiedz
Janczes
200
You'll never walk alone

apokalipsa sie zaczeła od mysz, tego rozwoju wydarzen nie przewidzial nawet Darwin :O

Forum: Mysia Martwica Mózgu