Moje granie w TES konczy sie na luczniku i destruction magu w Skyrim oraz wojowniku w Oblivionie. Planuje sie w koncu zabrac za Morrowinda i nie chce wtopic jakas zle zaplanowana postacia.
Najwazniejsze - jaki mod balansujacy levelowanie wybrac? Przeczytalem ze w niezmodowanej mozna szybko wylevelowac niektore umiejetnosci (i ogolny poziom) i zle wplynie to na balans.
Chcialbym zagrac magiem, ale nie nastawionym na szkole destruction. Grajac takim magiem zanudzilem sie w niezmodowanym Skyrim - bylo duzo latwiej niz Summonerem, a walka byla nudna.
Czy mozna w Morrowind sobie spokojnie grac takim magiem, ktory nie polega wcale na ciaglym rzucaniu np. fireballa, a na ciekawszych czarach (znikanie, lewitacja, przyzywanie)?
Jako ze praktycznie nie gralem w Morrowinda wiem tylko jakies podstawy o ktorych przeczytalem. Chcialbym przy pierwszym podejsciu eksperymentowac, a zeby jednoczesnie nie skonczylo sie to zupelna porazka i koniecznoscia zrobienia nowej postaci albo zmniejszenia trudnosci na super easy.
No i tu wracamy do modow, tyle ich jest - ktory wybrac by najbardziej wspieral takie granie? Zeby na przyklad trudnosc przeciwnikow (czy ogolnie skalowanie) nie polegala tyle na ogolnym poziomie, co na poziomie najbardziej rozwinietej umiejetnosci z tych do walki.
Grać summonerem pewnie można, ale nie mam pojęcia jak ze skutecznością - destruction to jednak główne źródło obrażeń castera w Morrowindzie.
Na super-łatwą rozgrywkę bym się nie nastawiał, bo Morrowind to zupełnie inna bajka w porównaniu do nowych TES - mana się nie regeneruje, na niskich levelach dość często nie udaje się rzucić czaru (wpływa na to m.in. kondycja i ciężar noszonej zbroi), level scaling nie jest aż tak ewidentny, przez co zdarza się napotykać wrogów którzy zabijają postać 1 ciosem.
Pewnie, że jeśli ukończysz kilka gildii, jeden ród, do tego wątek główny + tribunal + bloodmoon to będziesz miał mega wyjechaną postać z wymaksowanym prawie każdym głównym atrybutem - nie widzę jednak konieczności modowania balansu levelowania, nie zauważyłem żeby w Morrowindzie było to nienaturalnie szybkie.
Wręcz przeciwnie, moim zdaniem leveluje się nieco wolniej, bo awans dają tylko niektóre atrybuty w przeciwieństwie do Skyrima, gdzie każdy nawet najbardziej nieprzydatny atrybut daje kolejny krok do awansu.
Amadeusz
Przecież w Morrowind nie było level scalingu :) Pojawił się dopiero w Oblivionie i był zapowiadany jako "wielki przełom".
N0wak
jaki mod balansujacy levelowanie wybrac? Przeczytalem ze w niezmodowanej mozna szybko wylevelowac niektore umiejetnosci (i ogolny poziom) i zle wplynie to na balans.
Modów żadnych nie znam. Ale najłatwiejszy do gry był wojownik - nim nigdy nie miałem żadnych problemów. Osobiście najtrudniej grało mi się magiem (a dla na przykładu w Skyrim mag bije wszystkich na głowę).
Generalnie Amadeusz słusznie mówi - awans w Morrowindzie jest wolniejszy i mozolniejszy. I tak jak Amadeusz dodał, nie ma konieczności bawienia się w modowanie (w sumie kto jak kto ale on się na tym zna najlepiej ;).
Myślę, że gra magiem będzie sama w sobie wyzwaniem, choćby przez manę, której brak regeneracji mocno się daje we znaki :) Aczkolwiek ja mam w tamtej części TES sentyment do redguardzkiego wojownika, co chyba jednak wynika z faktu, że w tym zakresie zawsze lubiłem iść na łatwiznę ;)
Aczkolwiek ja mam w tamtej części TES sentyment do redguardzkiego wojownika, co chyba jednak wynika z faktu, że w tym zakresie zawsze lubiłem iść na łatwiznę ;)
Skąd ja to znam :D Imho granie magiem w tej grze jest megatrudne.
W Morrowind jest leval scaling, nie w takim stopniu jak w Oblivionie czy Skyrimie, ale jest. Da się spokojnie grać takim magiem i jest to dużo ciekawsze niż ciągłe rzucanie kul ognia :P Z początku może być ciężko, ale potem jest coraz lepiej.
Santaix
Zaintrygował mnie ten temat. Aż sprawdziłem na kilku stronach i wszędzie jest jasno powiedziane, że w Morro nie ma level scalingu. Co więcej, pamiętam jak bawiłem się edytorem i sprawdzałem "gotowe" postaci umieszczone w grze - każda miała przypisany odpowiedni poziom.
Chociażby tutaj: http://www.uesp.net/wiki/Oblivion:Oblivion_for_Morrowind_players
Enemy scaling: "Creatures do not scale to your level; their stats are fixed."
Fakt faktem jest item scaling ale w ograniczonym zakresie (ale to akurat było praktycznie zawsze w rpgach).
To nie jest gra, w której można "wtopić". Rozwijać możesz wszystkie skille, więc po prostu graj. Gra magiem też nie jest megatrudna, są summony...
Morrowindowi można dużo zarzucić jeśli porówna się go do Obliviona i Skyrima, ale akurat rozwój postaci w tej części jest - moim zdaniem - najlepszy i najsensowniejszy.*
Nie wiem, o jakim "balansie" wyczytałeś, ale w Morrowindzie nie ma czegoś takiego jak "zły balans postaci". Bierz taką postać jaką chcesz i rozwijaj jak chcesz - żadnego debilnego level scallingu na wzór Obliviona tu na szczęście nie ma, więc nie ma szans, żebyś z rozwojem postaci cokolwiek "wtopił". I - w Morrowindzie - nie potrzeba do tego żadnych modów (pozdrowienia dla idioty, który wymyślił kretyński level scalling w Oblivionie).
*I piszę to ja - gracz, który uważa Morrowinda za najsłabszą z ostatnich trzech części serii.
Dzieki za odpowiedzi.
Przeczytalem jakis stary poradnik i tam bylo narzekanie na ten Morrowindowy "scaling" choc na pewno nijak ma sie on do tego z Obliviona czy nawet Skyrima (dobrze, ze nie trzeba szukac moda jak w Oblivionie, w ktorym skalowanie mi obrzydzilo gre). Pisali zeby na przyklad nie brac jako jednej z glownych umiejetnosci bodajze Stealth, bo bedzie sie zbyt szybko zwiekszal poziom. Jak znajde jeszcze ta stronke to wkleje.
Wole sie upewnic. Na przyklad zalozmy (zupelny przyklad) ze najtrudniejsza misja w grze (poboczna, glowne sa zawsze stale w 100%) zaklada ze gracz jest na poziomie 10. Jesli podszedlbym do niej na poziomie 20, bylaby odpowiednio trudniejsza? Mam nadzieje ze nie, to mi nie pasowalo zawsze w skalowaniu.
Pytam zamiast sprawdzic bo gry jeszcze nie mam a nie chce zalowac zakupu jak Oblviona.
N0wak [9]
bo bedzie sie zbyt szybko zwiekszal poziom
Sam z siebie nie będzie się rozwijał, przecież zawsze musisz go użyć, żeby się rozwinął.
Zresztą masa graczy non stop skacze przemieszczając się, żeby przyspieszyć podróże a jednocześnie rozwija się wtedy atletyka czy tam akrobatyka - w ten sposób bardzo szybko można osiągnąć 100 w tej umiejętności i nikt na to nie narzeka. :)
Jesli podszedlbym do niej na poziomie 20, bylaby odpowiednio trudniejsza?
Nie. Na szczęście!
nie chce zalowac zakupu jak Oblviona
Moim zdaniem Morrowind jest najsłabszy z ostatnich trzech TESów jeżeli chodzi o fabułę i wykreowany świat oraz klimat, ale jeżeli chodzi o sam gameplay jako taki (w tym przede wszystkim rozwój postaci itp.), to jest według mnie lepiej pomyślany niż Oblivion (zwłaszcza bez moda likwidującego debilnie skonstruowany level scalling) i Skyrim.
Są mody regenerujące manę albo umożliwiające grę czystym magiem ( mało życia, ale bardzo dużo many) tudzież upodabniające system magii do znanego z dagerfalla. Zainstaluj angielską wersję gry gdyż większość modów jest tylko z takową kompatybilna.
Przede wszystkim zainwestuj w alchemię i zrób sobie główną bazę w Calderze. Będziesz miał bardzo dużo pieniążków :)
Gdybyś był zainteresowany to mogę ci podrzucić swoją listę modów, ponieważ w Morrowinda grywam do dziś. Moja ukochana gra, przy której spędziłem setki godzin. Ród Telvanii tylko i wyłącznie
enemy scaling był juz w dagerfallu ;)
polecam zreszta zagrac w starego daggerfalla: tu masz pełną instalke z wszytskimi patchami i dodatkami graczy. Co najwazniejsze dziala na najnowszych windowsach bez problemu.
http://theelderscrolls.wiwiland.net/?title=Daggerfall_:_DaggerfallSetup_EN
Co do modow, na pewno chcialbym Morrowind Overhaul v3.0, bo wyglada swietnie, a nad reszta sie zastanawiam.
Z opisow podoba mi sie ten http://planetelderscrolls.gamespy.com/View.php?view=mods.detail&id=7429 , te multipliery srednio do mnie przemawiaja. Polecany czesto mod GCD moze sprawdze, ale kiedys -jak juz ogarne system w czystej grze, teraz nie planuje go uzywac.
To byly by jedyne dwa mody, ktorych uzywalbym na polskiej wersji.
Jednak moge wybrac angielska, ale do tego musialaby mnie zmotywowac dobra lista modow wzbogacajaca gre - wiec Darat twoja lista na pewno bylaby mile widziana ;)
Skoro mag nie jest zbyt przystepny to chetnie zainstalowalbym jakies mody zmieniajace ten fakt. Np dobrze wywazona regeneracja na pewno by sie przydala. System magii ze Skyrima nie byl dla mnie jakis zly, ale "ciekawsze" czary mogly byc bardziej przydatne.
Tylko najwazniejsze zeby te mody sie nie klocily ze soba (i nie byly jakies super trudne w instalacji).
A Daggerfalla na pewno kiedys sprawdze
Jeszcze jedno, sa we wczesniejszych czesciach generowane przez gre questy czy to wprowadzono dopiero w Skyrimie?