Witam.
Gdy wyłączam jakąś grę, widzę czarne kreski na 10-30 sek.
Są bardzo małe i są tylko w niektórych punktach na ekranie. Takie jak by załamywanie się ekranu.
Na pierwszy rzut oka może się zdawać to całkiem normalne, ale jak się przypatrzy to widać jak by ekran się "załamywał". Czy to jest jakiś problem, czy tylko monitor się nastraja czy coś?
Na początku myślałem, że to normalne, ale wolę spytać się na forum.
Zgred - Monitor kupiłem nowy 1920x1080, a wcześniej miałem 1280x1024 i nie widziałem takiego "czegoś". A miałem go parę lat.
Zgred - Gram w 1920x1080 "zalecanej" rozdzielczości. Powinienem zmniejszyć? (Nie znam się za dobrze na tym)
Nie masz zmniejszać rozdzielczości, tylko sprawdzić kartę graficzną. Takie artefakty zwykle zwiastują koniec karty graficznej (może również to być problem ze sterownikami).
Zgred - Po resecie pc (dodam, że posiadam laptopoa) i pogrania 15 min, jest jak narazie wszystko w porządku. Nie wiem jak to dalej będzie. Może mi coś doradzicie?
Zgred - A jak już tak mówisz... To jeszcze się spytam, po wysłaniu na gwarancję, nie będzie się tak robić? Czy na takich rozdziałkach z podłączonym monitorem z lapkami już się tak robi? (W sumie to po resecie już nic nie dostrzegam)
A może to wcale nie karta tylko wina monitora że jak się nagrzeje to pojawiają się jakiejś kreski czy co to tam masz?
bizon1807 - Może i tak być, ale po resecie lapka jest wszystko w normie, więc nie wiem co myśleć.