Chciałbym napisać niniejszy post ku przestrodze. Nie dajcie się wkręcić. Mam też nadzieję, że przeczyta go ktoś z Playa; bynajmniej nie konsultant, bo oni mają gdzieś sugestie klientów i nie przekazują ew. uwag dalej. A że rozmowy są nagrywane to zupełnie inny, nieistotny w tym miejscu temat.
Kończy mi się dwuletni abonament. NIGDY WIĘCEJ ABONAMENTU. Kuszą pierniki już nawet 25 miesiącami. Wypowiedziałem na miesiąc przed umowę i zaczęły się telefony z numeru 790 500 500.
Ale najpierw przyszło pismo, że chcą mnie zatrzymać i proponują super abonament bez telefonu za 29 zł miesięcznie na 25 miesięcy. Tyle, że bez pakietu internetowego. A ja korzystam z netu! Więc z 29 zł robi się praktycznie 40 zł jak nic. No i spóźnisz się dzień z opłatą i już dzwonią z windykacji.
Potem telefony, kilka tygodniowo.Odebrałem trzy, jednak ostatnia trzecia rozmowa zmusiła mnie do zablokowania ich numeru. Nie chcę tracić ich i swojego czasu.
Pani proponuje po raz trzeci (w sumie licząc list, to czwarty) super ofertę dostosowaną do moich potrzeb. Gdy zapytałem, czy mogę wybrać sobie telefon HTC M8, okazało sie że nie mają go w ofercie.
Ok, zapytałem o Samsunga S5. Jest - udało się. Jaka cena? Przy abonamencie na 25 miesięcy (!!!), przy kwocie 69 zł (rozmowy za darmo i smsy tylko do playa, pakiet internetowy 750 MB.... czyli mniej niż mam obecnie!) sam telefon kosztuje u nich.... 1890 zł!!! Czy to nie kpina? Na moje pytanie "Czy uważa Pani, że to jest korzystna dla mnie oferta, gdy nowy telefon można kupić za 2100 zł", odpowiedziała: "Nie, nie jest" :)
Nie wiem jak długo będą robić z ludzi idiotów, ale liczę na młodych (pełnoletnich), że nie dadzą się zwieść.
Biorę - jeśli w ogóle w playu - kartę z internetem za 29 zł.... bez zobowiązań, a telefon już wcześniej kupiłem za 900 zł (S3). A jak kogoś nie stać, może brać S5 na raty. Wyjdzie znacznie taniej, niż umowa na 25 miesięcy pożal się Panie Boże.
Amerykę odkryłeś :D brawo
Ja mam w tmobile w taryfie jump za 40zł do tego dokupiłem sobie telefon na allegro G2 i jest ok
Nigdy się nie bierze drogich telefonów w sieciach bo nie raz sam tel u nich bez abonamentu jest droższy niż na allegro (czy innym portalu sprzedającym) nówka.
W poprzednim abonamencie za 115zł miałem iPhone 4S za 500zł +ubezpieczenie i to się na tamte czasy opłacało bo tel rozwaliłem, dostałem po półtora roku nowy i go sprzedałem ale z minutami to jakaś kpina była bo miałem 120min :) teraz mam bez limitu i wreszcie mogę gadać i nikt nie musi oddzwaniać bo ja już minut nie mam :)
Wiem, że to nie odkrycie na miarę Ameryki. Ale jeśli nadal dzwonią i wciskają taki kit... to znaczy że mają na to klientów!
Niestety masz rację, mają masę debilnych klientów którzy biorą te ich ekstra oferty i tu jest problem - ludzie.
Ludzie są debilami i idiotami :P (nie wszyscy ale większość) i dlatego są takie ceny, tak samo w grach jak by mikropłatności, dlc czy inne badziewia nie zarabiały na siebie to by tego nie było.
Kiedyś pamiętam jak wychodziła motorola milestone ta pierwsza w pley to była ekstra oferta przy bodajże 69zł abonamentu tel za 300zł i to była oferta teraz to jest kpina jakaś.
Jaki play ma abonament na 25 miesięcy - z tego co widzę to są na 15 miesięcy.
W żadnej sieci nie opłaca się branie abo z telefonem w obecnej chwili, najbardziej opłacalne są albo oferty na kartę albo ewentualnie oferty operatorów wirtualnych (nju, rbm) z umowami na czas nieoznaczony.
Ostatnio zapytałem w t-mobile przez ich beznadziejne iboa co mi mogą z lte zaproponować, panie, słabe to to i drogie, ale niestety porównywalne do konkurencji.
Generalnie zasada jest taka:
cena abonamentu z telefonem > cena telefonu na allegro(czasem i np. w media marktach) + cena abo bez telefonu
Do mnie nie tak dawno dzwonili z mobilki, bo u nich mam telefon na abonament i dwukrotnie chcieli mnie naciągnąć. Raz zadzwonił facet, który powiedział mi, że mają dla mnie prezent. Tym prezentem był spakowany, a więc gotowy do wysyłki (wg słów osoby do mnie dzwoniącej) jakiś tam tablet, który dostanę od nich pod warunkiem potwierdzenia swojego adresu, pod który mają tablet przysłać, a abonament przy tym tablecie wyniesie mnie tyle i tyle (dokładnie nie pamiętam, jaka miała to być kwota, ale nie to jest teraz najważniejsze). Gdy odpowiedziałem pytająco, czy słyszał on kiedyś o tym, żeby ktoś płacił za prezent, faceta zamurowało. Powiedziałem grzecznie, że żadnej nowej umowy nie podpiszę. On na to, dlaczego, a ja, że nie mam ochoty. Gość się rozłączył i tyle było z tematu tabletu. Pokazuje to jednak, w jaki sposób naciąga się ludzi. Wmawia im się, że sprzęt jest prezentem, który jest już spakowany i za chwilę zostanie wysłany (co z pewnością jest nieprawdą). W ten sposób stawia się ludzi w pewnym sensie przed faktem dokonanym, stawia się ich pod ścianą, nie dając im wyboru, tzn. wybór jest, ale liczy się na frajerstwo i na to, że odbierający telefon nie zaprotestuje, bo nie będzie potrafił wyjść obronną ręką z sytuacji, gdzie sprzęt jest już gotowy do wysyłki. Za drugim razem chcieli wcisnąć mi propozycję przedłużenia umowy pomimo, że ta kończy mi się we wrześniu. Nowy telefon + jakiś tam abonament. Pośmiałem się i podziękowałem pani za telefon. Na pytanie, dlaczego nie chcę już dziś przedłużyć umowy odpowiedziałem, że do września wszystko może się milion razy pozmieniać, a na tę chwilę we wrześniu żegnam się z nimi i to dosłownie, nie przedłużając umowy. Przejdę na kartę, bo również jak większość ludzi nie widzę sensu w posiadaniu telefonu na abonament.
Ace, swietna historia z tym prezentem. Socjotechnika. Ja trafialem na zwyklych telemarketerow,nie majacych nic do zaoferowania. Jak teraz o tym pomysle, to robi sie to naprawde zalosne. Po kiego oniw ogole dzwonia.. wszystko przez tedebilne crm-y.
