Cześć :)
Stworzyłem swój pierwszy film na jutube i chciałem się nim z Wami podzielić
http://youtu.be/FGE7dX-fYhg
Opinie również z konstruktywną krytyką mile widziane :)
Bardziej kiczowatego obrazka na tło nie było? :) Zmień go.. :)
masz dziwna maniere, mowisz tak jakbys ciagle pytal, przysluchaj sie koncowkom slow a zrozumiesz o co mi chodzi, ale generalnie tematyka spoko, tylko zmien to tło bo jest bardzo kolorowo :D
1) Faktycznie tło masakra :)
2) Cieszy mnie fakt, że podałeś różnicę pomiędzy wodą źródlaną a mineralną. Kiedyś na GOLu podawałem informację, że dzięki piciu 1,5l wody mineralnej (Nałęczowianki) dodatkowo dajemy organizmowi 1/4 dziennego zapotrzebowania wapnia ;)
3) O moje słodziki, jak ja lubię ten temat :)
Acesulfam K a nie Acezfulam K (wymowa w 7:35). Pamiętaj że mówiąc o sukralozie też wspominaj, że jest to słodzik, bo podkreślałeś to przy aK a przy sukralozie nie. "Ciężko jest się dokopać do wiarygodnego źródła?" - nie, nie jest ciężko. Wystarczy czytać badania takich instytucji jak: Wspólny Komitet Ekspertów FAO/WHO ds. Dodatków do Żywności (JEFCA), Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA), Food Standards Australia New Zealand (FSANZ), Japanese Ministry of Health and Welfare (JMHW). Dodatkowo jest jeszcze amerykańska lista GRAS (lista substancji bezpiecznych) itp. No chyba, że wolimy czytać źródła typu Fakt czy Onet. Stwierdzenia typu "mniej fajnie związki", "duże ilości napojów może powodować skutki uboczne" to "fakty" ze źródeł wspomnianych zdanie wcześniej.
A jeżeli chodzi o dodawanie słodzików to one po prostu mają za zadanie obniżenie wartości kalorycznej + obniżenie kosztów produkcji. Prosta sprawa ;)
[Edit] Dodałem parę zdań.
[Edit 2] Wygrzebałem mój wątek, w wolnej chwili możesz poczytać: https://www.gry-online.pl/forum/slodziki-stolowe-lub-dodatek-do-zywnosci-wasza-opinia/zec77607
[Edit 3] I w sumie najważniejsze: wiem, że jeżeli chodzi wiedzę na temat budowanie ciała i odżywianie masz dużą wiedzę, więc będę oglądał kolejne odcinki :)
Zawsze podziwiałem ludzi, którym chce się dać coś od siebie. Poza tym, którym w ogóle chce się cokolwiek działać. Także jestem na tak, tym bardziej, że nie jest to kolejny letsplej z majnkrafta :)
Jedyne co mogę Ci doradzić, to unikaj koszul we wzorki, a szczególnie w drobne paski, ponieważ na filmie powoduje to nieprzyjemne efekty wizualne :)
Nie "tą wodę", ale "tĘ wodę". Proszę, chociaż ty nie rób tego błędu...
Obrazek kiepski :) Imho najlepsze jest jakieś ładne realne tło z dużą głębią, gdzie coś się rusza(siłka? :P park?) albo tło sztuczne, ale zmieniające się, jakieś przechodzenie obrazków odnośnie tego co mówisz, nie musiałbyś wtedy tak machać tymi butelkami, no i jakieś tabelki, definicje wyświetlone byłyby spoko(to też można dodać do realnego tła of course)
Nie powinieneś tak bardzo zmieniać pozycji na ekranie, raz jesteś bliżej, raz dalej, bardziej z boku niż na środku.
Ten efekt wycięcia jakiś kiepski, widać kontur, a na przezroczystej butelce w ogóle dziwnie to wygląda, czasem też się coś psuje.
Czasem dodatkowe obrazki niepotrzebne, przeszkadzające. Jakieś dźwięki by się przy nich też przydały.
Jakieś intro i outro byłoby dobre też.
Nie wiem czy to tylko u mnie, ale na koszuli zachodzi interferencja(materiał jakby faluje)
o dziwo, słucha się ciebie dobrze :P
Trudne wyrazy warto prezentować na ekranie, równolegle wraz z ich wypowiadaniem, to ułatwia zrozumienie i pozwala oswoić pojęcia na co dzień nie stosowanymi w mowie potocznej. Pomyśl o jakimś podkładzie muzycznym, nienachalnym i dyskretnym. Makeup aby uniknąć świecenia się twarzy koniecznie. Poza tym, nie ma tragedii.
Jak dla mnie spoko, przydałaby się tylko jakaś muzyka w tle.
Obrazki nieważne - oby było merytorycznie :) Zasubskrybowane!
Osobiście na redukcji wspomagam się Vitalmax Ionto.
Grucha ---> Merytoryka dla ambitnych. Przeglądam mnóstwo kanałów na YT. Czasem trafie na naprawdę fajny materiał, a jego ilość wyświetleń jest bardzo niska. Czasem głupawy materiał, który nic nie wnosi oprócz kolorowych obrazków ma kilkaset tysięcy wyświetleń...
