Zna ktoś dobre miody pitne do nabycia w Polsce? Pamięam, że zimą, podczas jednego z wypadów na piwo czy kielicha, kupiłem antałek miodu (trójniak) za 15 zł w Kauflandzie. Miód mi posmakował, świetnie rozgrzewał, w smaku też niezły, aczkolwiek nie chcę oceniać po jednym antałku (bynajmniej nie wypiłem całości od razu). Nawet nie wiem w jakich ilościach powinno się go pić, czy trzeba go jakoś specjalnie podgrzewać, podawać z jakimiś dodatkami. Taka wiedza przydałaby się na kolejną zimę. No i oczywiście spróbowałbym innych rodzajów.
Z tych dostępnych w sklepach to miody Apis są dobre... trójniak jest spoko, bo można go pić jeszcze normalnie jak wino, ale już niżej, to już dość wykwintne, bo słodkie bardzo..
Co do marki to nie podpowiem... nie orientuję się, bo mam lokal, gdzie miody wymiatają (wrocławska Miodosytnia, jakby ktoś chciał wiedzieć). :)
Co do podgrzewania to... niekoniecznie. Jest wiele sposobów podawania miodu pitnego. Warto np. spróbować miodu z dodatkiem szafranu podawany na zimno (zwłaszcza w lecie).
Jak mawiał imć Zagłoba do chłopów:
-Zacny miód, szkoda go na wasze chamskie gardła-
-Boże, ty widzisz i nie grzmisz. Chamy taki miód piją ! -
Zapewne. To musiały być trunki. Jak odstał z 5 lat... Dziś to nędzne siki. Przed laty, bodaj że na Węgrzech znaleziono w kazamatach ruin zamczyska antał. Po otwarciu okazało się, że w środku był ponad 200letni Tokaj.
Kroili go nożem, jak galaretę.
Pod względem ilości i sposobu spożycia miód pitny mocno przypomina słodnie wino. Można pić zwyczajnie, z butelki, można też (zwłaszcza w chłodne dni lub wieczorem) lekko podgrzać (tak do 45-50 stopni). Do prostych miodów, zwłaszcza czwórniaka można dodać nieco przypraw (cynamon, imbir gałka muszkatołowa), w przypadku miodów lepszych gatunkowo nie ma to żadnego sensu - szkoda psuć oryginalny smak i bukiet.
Osobiście polecam miody z miodosytni w Nidzicy, miody z Pasieki Jaros oraz miody "Sandomierskie". Z tańszych całkiem dobrym jest również "Złota Pasieka", ale z tego, co widziałem, nie wszędzie w Polsce da się ten miód kupić. Oczywiście do spożycia masowego trójniaki z Apisa też się nadadzą. Jak to mawiają niektórzy "w odróżnieniu od win, złych miodów nie ma, są po prostu miody bardziej pospolite" :)
Wg światowego rankingu miodów pitnych najlepszy będzie Apis Półtorak. Zajmuje drugie miejsce na świecie, tuż za jakimś amerykańskim miodem.
[3] Spoko, jak się dostanę na studia, to niewątpliwie odwiedzę. :)
Dzięki za porady i przy okazji upnę.
Miodek Benedyktynów z Tyńca. Nie wiem jak teraz, ale parę lat temu kupowałem i była to prawdziwa ambrozja :D.
Akurat na bazie Apisu opierają się miody nie tylko z tej spółdzielni dlatego polecam np Jomsborg Mead
które poza stolicą można dostać tylko na imprezach wikingów.
[9] Znam tę historię, a tu proszę: miód wikingów. MUST. HAVE. MUST. DRINK.