Witam, wczoraj dostałem mandat za picie w miejscu publicznym. Konsekwencją nie uiszczenia opłaty za wymienione wcześniej wykroczenie będzie wizyta pana komornika. Stąd moje pytanie. Jestem osobą młodą, studiującą. Mam przysądzone alimenty. Czy komornik może ściągnąć dług z alimentów?
Co nie zmienia faktu że mandat i tak zaplacisz.
[4]
dokładnie :)
Jak nie teraz 100zł to za 10 lat conajmniej kilkaset złotych. Wyaproksymuj to sobie w przyszłość ;)
Był tu niedawno wątek o twardzielach co nie płacą a potem jęczą, że im konto blokują.
Mandat tak jak każdy inny dług ulega po pewnym czasie przedawnieniu i jego egzekucja staje się niemożliwa.
Faktycznie orzeczona kara nie podlega egzekucji po upływie 3 lat od uprawomocnienia (pokwitowania odbioru mandatu) art. 45 § 3 Kodeksu wykroczeń.
Odsetki ustawowe (wysokość jak dla odsetek podatkowych) liczą się od dnia następnego upływowi terminu płatności. Egzekucja grzywny nałożonej w drodze mandatu karnego następuje w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. (art. 100 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia) Organem egzekucyjnym w wypadku nałożenia mandatu karnego przez Policję jest naczelnik urzędu skarbowego. Więc komornik tutaj raczej nie zaglądnie, no ale gdyby i to tak nic wielkiego oprócz pisma nie wytrzepie.
Oczywiście jest pokaźna grupa osób w kraju, które nie znając prawa utrzymują firmy windykacyjne płacąc zaległe długi sprzed 15 lat z odsetkami.
Kolega z wątku nie ma dochodów prócz alimentów a z tych nie można nic zabierać. Komornik z reguły idzie na łatwiznę i tam gdzie nie widzi pieniędzy szybko odpuszcza przysyłając standardowe pisemko o braku możliwości egzekucji z powodu braku środków.
Urząd skarbowy nie wciągnie go na listę, bo jako nigdy niepracujący nie ma tam jeszcze przydzielonej szuflady z nożycami do strzyżenia.
Wszystko zależy ile jeszcze masz wolnego od pracy, czyli lat nauki. Jak mniej niż dwa to lepiej kiedyś sobie zapłacić ten niewielki mandat. Jak ponad trzy to spokojnie.
mirencjum - nie namawiaj go do nie płacenia.
To co piszesz jest prawdą - tylko zapomniałeś o jednym. Firmy lichwiarskie skupują takie "nieściagalne" długi. Tuż przed przedawnieniem zakładają sprawę sądową - wyrok sądu przedłuża okres przedawnienia o kolejne 10 lat. Oczywiście wszystkie koszta procesowe są dopisywane do długu. Od tego wszystkiego są naliczane odsetki.
Albo wcześniej czy pózniej zapłacisz, albo do końca życia będziesz obarczony rosnącym w tempie geometycznym długiem, a oddech komornika będziesz czuł na plecach.
Szczególnie, że już po kilku latach 100zł zokrągli się do 1000zł..
gehenna --> Firmy lichwiarskie nie skupują mandatów, bo im nie wolno ściągać takich długów, a państwo nie może ich sprzedawać, bo samo jest lichwiarzem. Komornik też nie ściga za mandaty, bo to jest komornik sądowy i musi mieć wyrok sądu do ściągania zaległości mandatowych. A takich spraw państwo polskie nie zakłada. Tylko skarbówka może zabrać np ze zwrotu podatku, ale skoro on nie pracuje to ....
Ja go nie namawiam do niepłacenia, tylko stwierdzam fakt, że nie ma dochodów za wyjątkiem alimentów a z tych nie można ściągać nic i nikomu.
Mam sąsiada, który ma niezapłacone mandaty na kwotę 10 000 zł. Bardzo często gdzieś wybywa z domu, a rodzina (moim zdaniem) ściemnia, że nie wie, gdzie on przebywa. Gość oficjalnie jest bezrobotny i tak buja się już od dłuższego czasu...
Ci co nie płacą mandatów to ten sam typ ludzi, którzy się "nie upijają" na imprezach. Farmazony. Komoras Cie dojedzie, konto zablokują to będziesz miał. Zapłać i po sprawie.
spoiler start
mnie tez za niedlugo przyjdzie ponaglenie zaplaty :P
spoiler stop
Jest to mój już drugi mandat za takowe wykroczenie.
Poprzednio po miesiącu od ostatecznego terminu zapłaty zapukał do drzwi komornik, co prawda w domu mnie nie było. Udałem się zatem do urzędu skarbowego, podpisałem oświadczenie, że nie posiadam żadnych dóbr/własności i zostałem "nieściągalnym". Czeka mnie jeszcze 5 lat studiów.
A czy przypadkiem otrzymanie ponaglenia nie przerywa biegu przedawnienia??
gehenna -> firmy lichwiarskie moga kupowac tylko dlugi ktore ma ktos wzgledem osob prywatnych i firm :)
Nie chcę wyjść na kogoś, kto bezczelnie łamie sobie przepisy, bo wie, że i tak nie spotka go za to kara. Po prostu, uważam, ze nic złego nie zrobiłem.
Nikogo nie obchodzi co Ty sobie uwazasz.
Cieszę się, że masz to aż tak w dupie, ze aż odpisałeś :).
W każdym razie dziękuję za wszystkie bardziej lub mniej wnoszące coś wypowiedzi.
zaplacisz ,uwierz mi . bo jak nie .... to dostaniesz odrobke w zakladzie pracy .Np. 50 h do odbrobienia :)
Z zamiana na miesiac wiezienia.Przynajmiej tak robia w Krk.