jestem w porcie (chyba rozdz.14)w chodze do olbrzymiej hali, rzucają we mnie ogniem molotova, strzelają z dołu i galerii nie wiem jak to przejść z wlaszcz że tych na górze woóle nie widać ... próbuję wjechać samochodem do końca hali, tych na dole gostków załatwiłem ale nie mogę się uporać ztymi na galerii ...
Trochę się z tymi gośćmi na górze pomęczyłem. Ostrożne wychylanie się nie za bardzo działało więc w końcu wbiłem tam po schodach na Rambo i jakoś udało się wszystkich wystrzelać.
Na samym początku biegniesz przed siebie, tak aby nie mogli rzucać w Ciebie mołotovami i rozwlasz dwóch na dole. Potem cofasz się i lekko wychylasz, tak aby rzucili w Ciebie koktajlem. Znowu chowasz się. Po tym powinno kilku ludzi zbiec na dół. Rozwalasz ich. Potem nie patrząc na nic wbiegasz na górę i chowasz się w biurze. Tu jest ważne, żeby zrobić to szybko i przylepić się do osłony. Tam nikt nie będzie do Ciebie rzucał koktajlami, a ty możesz spokojnie rozwalić kilku pozostałych.