Jak wygląda przesiadka z Windowsa? Szybko da radę wszystko ogarnąć?
Jakie trudności spotkają kogoś kto jest do Windowsa od dziecka przyzwyczajony?
I jak to jest z niektórymi programami, których nie ma na windzie? Słyszałem, że są jakieś programy emulujące (?)
Windowsa i da się nimi część programów używać. Jak to działa? Da się w takim czymś odpalić np. jakąś grę, której wymagania są znacznie niższe od mocy Maca?
Posiadam MacBooka Air 13 od ponad roku, także mogę się wypowiedzieć.
Przesiadka z Windows nie nastręcza żadnych problemów, OS X jest bardzo przyjazny i znacznie prostszy niż Windows, już więcej problemów stwarza przyzwyczajenie się do innego układu klawiatury, ale to też kwestia przyzwyczajenia.
Trudności? Inne skróty klawiaturowe, inny sposób usuwania aplikacji, inny sposób zarządzania oknami (więcej gestów).
Aplikacji jest bardzo dużo, w przeciwieństwie do Windows bardzo dobrze zaprojektowanych, podstawowe rzeczy takie jak przeglądarki, Skype, Spotify, Photoshop, pakiet Office etc. mają natywne wersje na komputery Mac. Brakuje nieco gier, ale i tutaj jest sporo tytułów, w większości konwersji z PC.
Jeśli komuś brakuje czegoś szczególnego zawsze można zainstalować Windows jako drugi system, jest to banalnie proste dzięki Boot Camp.
Istnieją programy emulujące Windows, ale ja bym się w to nie bawił - znacznie prościej i efektywniej jest zainstalować sobie Windows obok OS X.
Generalnie polecam, używam wspomnianego MacBooka jako komputera terenowego (w domu mam PC), jestem bardzo zadowolony.
Ja raczej bym celował w Mac Mini, bo na Macbooka Pro mnie nie stać, a Air z kolei za słaby.
Tylko właśnie chciałbym móc nim zastąpić PC, ale też odpalić gry, które nagromadziłem do tej pory (działają bez problemu na 5 letnim pc ;)). Co daje ten Boot Camp?
Deton -> Naprawdę?
Tak ciężko poświęcić 5 sekund na google?
http://support.apple.com/kb/HT5639?viewlocale=pl_PL
Właśnie chciałem napisać, że już wszystko wiem.
Jeszcze jakieś opinie, punkty widzenia, odnośnie przeniesienia się na maca?
Maca mini nie warto brać, jest to drogi i słaby komputer, jedyną jego zaletą jest to że jest mały i ma OS X.
Jak dla mnie komputery Apple to tylko MacBooki.
Chcesz się przesiąść na maka dla samej elitarności posiadania maka? i grać w gierki na nim z peceta?
Jak tak, to to nie ma sensu. Pozostań przy pc, kup se mniejszą obudowe/przejdź na itx czy dokup ssd jak tak bardzo zależy ci na rozmiarze.
Jezeli chcesz miec Mac'a, zeby tylko miec Mac'a, to sobie odpusc.
Za jego cene zbudujesz doslownie 4x lepszy PC do grania.
Tak, chce mieć Maca, bo mi się podoba OS, bo jest mały i ładny. A komputera nie potrzebuje do grania.
Pytanie o gry dotyczyło tych, które już mam, żeby móc bez rozkminy zrezygnować z PC i sprzedać albo cokolwiek.
I z tego co się zorientowałem, to interesujące mnie gry pójdą bez problemu, więc zaczynam odkładać kasę :D
Spoko.
Też się kiedyś napaliłem na mini ale szybko mi przeszło. Może cena hamerykańska jest odpowiednia za ten sprzet ale europejska na poziomie 2700zł za procesor 2jajowy, 4gb ramu, 500gb dysk i grafike wbudowaną w cpu to trochę za dużo.
Tak czy siak powodzenia w odkładaniu.
Placac za maca placisz za system a nie sprzet a macOS jest o wiele wygodniejszy niz windows do codziennej pracy.
To troche jak iphone i android, co z tego, ze ten pierwszy ma slabsze bebechy niz topowe modele samsunga skoro system chodzi o wiele lepiej i (w moim odczuciu) jest lepszy
Wygodniejszy jest na MacBooku - dzięki licznym gestom gładzika. Na stacjonarnym komputerze już nie jest tak pięknie, można dokupić Apple Magic Mouse za 299 zł, ale nawet wtedy to nie to samo.
Mam to szczęście, że powinienem dać radę ściągnąć z USA. 3k za i7 2.5ghz
Tak czy inaczej, do czasu kiedy będę miał wolną kasę, to wyjdą Maci z nowymi bebechami, więc jeśli kupię to już w ogóle
powinno niewyobrażalnie śmigać przy moim starym PC :)
Cviatcuss
Gładzik też można kupić :)
Może cena hamerykańska jest odpowiednia za ten sprzet ale europejska na poziomie 2700zł za procesor 2jajowy, 4gb ramu, 500gb dysk i grafike wbudowaną w cpu to trochę za dużo.
a jakie znaczenie mają bebechy jeżeli jest całkiem inny system i na tym hardwarze wszystko śmiga (a na windowsie już muli)? Nigdy nie zrozumiem takich bezsensownych porównań.. co jest szybszym autem Ursus C330 (pojemność dwa czterysta) czy mercedes C220 (pojemność zaledwie dwa dwieście)?
[14] Zalezy co chcesz na nim robic.
mac mini to w tej chwili jedyny komputer apple którego warto kupować, bo jest najmniej awaryjny i można samemu wymienić RAM i dysk...
laptopy i iMac są już posklejane na amen... jak padnie po roku to kaplica, naprawa pochłonie sporo gotówki
każdy mac teraz jest oparty o części laptopowe, nawet te nowe co wyjdą - dlatego wydajnością nie grzeszy w porównaniu do PC - o graniu w gry zapomnij, wydajność taka sama jak laptop acera za 1200zł... tylko zintegrowane grafiki - nawet jak jakimś cudem uruchomisz te parę gier w akcpetowalnej liczbie klatek - to brak wydajnego chłodzenia szybko skróci żywotność bebechów... a kupować maca by instalować na nim windowsa... bez sensu
czytaj forum myapple.pl = tam znajdziejsz kopalnie wiedzy o każdym modelu maca - tu jedynie legendy miejskie powtarzane przez osoby co maki znają z ispota jedynie...
Przesiadka to żaden ból... system działa tak samo... tylko kosmetyka jest inna
na OSX wszystko śmiga tak samo jak na windowsie... też się zapycha system, też trzeba reinstalować, też czasem wyskakakuje kernel panic - BBSOD, czasem "piłka plażowa", dwuletni makbook pro używany tylko do netu tylko potrafi mulić jak netbook na atomie... przeglądarka safari zamula czasem tyle pamięci, że wszystko siada...
niesamowite różnice między stabilnością i szybkością windowsa a OSX to już tylko mrzonki i legendy... 15 lat temu tak było, nie teraz...
I kto by pomyślał, że Macintosh będzie robił lepsze systemy od Microsoftu!!! Microsoft zabłysnął bo pierwszy stworzył okna.
pierwszy okna stworzył xerox... potem pozwolił to ukraść apple
polecam dokształcenie się w historii informatyki
W tej chwili win7 i OSX są sobie równe pod względem stabilności
@up Faktycznie masz rację. A to Macintosh to wiem, że firma Apple (zrobiłem przejęzyczenie). Czyli MS stał się popularny bo pierwszy przeniósł okna na komputery osobiste i było to w roku 1985. Zresztą Bill Gates był świetnym programistą (nie wiem jak teraz) i to on z kumplem rozpowszechnił swoją firmę. Z kolei Linux to system, który jest głównie wykorzystywany do włamań i w ogóle przez hakerów. Sam Linus Torvalds chyba był hakerem i z UNIXa zrobił Linuxa (kto w temacie to wie o co chodzi). Ale Bill Gates też był hakerem (wtedy słowo haker nie było tak popularne ale go tak nazwano). Żeby być hakerem nie trzeba korzystać z inżynierii społecznej tak jak to czasem robił Kevin Mitnick.
Khem khem, pare sprostowan:)
Nie, Microsoft nie stal sie popularny po wypuszczeniu okienek. Pierwsze (a takze drugie i trzecie z podwersjami) okienka nie byly systemem operacyjnym, a jedynie nakladka na DOS, wiec ze swej natury zanim ktokolwiek mogl ich uzyc, musial miec juz DOS - ktory rozpowszechnil sie kilka lat wczesniej.
Nie, linuks nie jest "głównie wykorzystywany do włamań i w ogóle przez hakerów". To normalny system operacyjny, jest wykorzystywany do takich samych rzeczy, jak kazdy inny system operacyjny - w roznych wersjach albo glownie jako system do stacji roboczej, albo do serwera.
Nie, Linus Torvalds nie byl hakerem.
Nie, Bill Gates tez nie byl hakerem.
Gates nie był hakerem? Stukał w klawiaturę? Stukał. Kasę ma? Ma. Haker jak się patrzy.
Degnar --> A ten na obrazku to juz nie dosc, ze haker, to jeszcze pirat, i kase tez ma!
Yarrr!
macOS jest o wiele wygodniejszy niz windows do codziennej pracy
Nie. To tylko głupi mit, który podnosi cenę sprzętu. Windows 7 oraz 8 jest znacznie bardziej przystępny, niż OS X. O wiele łatwiej znaleźć również informacje, czy pomoc w internecie, jeżeli chodzi o obsługę systemu.
Nie, Linus Torvalds nie byl hakerem.
Nie, Bill Gates tez nie byl hakerem.
Był. Był. Albo raczej jest i jest, bo przecież jeszcze żyją.
Nie. To tylko głupi mit, który podnosi cenę sprzętu. Windows 7 oraz 8 jest znacznie bardziej przystępny, niż OS X. O wiele łatwiej znaleźć również informacje, czy pomoc w internecie, jeżeli chodzi o obsługę systemu.
No patrz, w pracy swego czasu mialem mozliwosc robienia na jednym i drugim i o wiele bardziej podobal mi sie os od jablka.
Oj tam stabilność. Chodzi o tą inność i łatwość obsługi.
Ja tam do windowsa nic nie mam, nie formatowałem jakieś 4 lata i działa tak samo.
Fakt jest taki, że w OSX mamy od razu z pudełka parę fajnych programów do zdjeć, muzyki, filmów - nie trzeba kupować, piracić zamienników jak na windowsie.
W samym systemie nie tracimy tyle czasu na zarządzanie plikami - mniej ważna jest struktura katalogów, co gdzie jest - większość programów sama sobie wszystko ładnie kataloguje albo można to i tak od razu znaleźć, są dynamiczne foldery, niedługo w OSX 10.9 tagi itp, do dyspozycji jest mega łatwy system robienia kopii zapasowej w tle, kupując nowy komputer - jednym klikiem odtwarzamy wszystko tak jak było na starym
Minusem jest kiepskie zarządzanie archiwami, większa koncentracja na skrótach klawiaturowych niż na menu dostępnym z prawego klawisza myszki.
To co jest lepsze dla kogoś jest tylko wynikiem subiektywnej sympatii i przyzwyczajenia... Wg mnie systemy działają tak samo, OSX jest trochę "elegantszy" - mimo, że mam i win i OSX pod ręką, to do codziennego przeglądania netu, prostych czynności wybieram zwykle OSX...
edit - jak ktoś jest przyzwyczajony do windowsa to będzie tylko klął "łatwość obsługi" szukając jak tu po prostu przenieść plik, czy zapisać jako, czy po prostu zmienić nazwę... :)
Ja również mając pod ręką Windows 7 na PC oraz OS X 10.8.3 na MacBooku zwykle do codziennych czynności wybieram Mac'a, jakoś wygodniej.
@up - to prawda, pamiętam że sam miałem początkowo problemy z takimi czynnościami, zastanawiałem się "jak do cholery zmienić nazwę tego pliku...". Potem człowiek się uczy że wystarczy kliknąć na plik z wciśniętym altem ;) i do takich drobnostek trzeba się przywyczaić, potem jest już super.
[24] Nie wiedzialem, ze teraz nawet edgy kuce maja iPhony.
też bałeś się zrobić update do 10.8.4? :)
Co jeszcze jest piękne na maku to cisza :) przegladając net, pisząc - nie slychać nic :)
Niestety odpalając najprostszą grę we flash czy filmik z tvgry.pl wiatrak już zaczyna szumieć...
Btw - ci co chcą grać na maku - do "mega szybkiej" zintegrowanej grafy, talerzowy HDD ma zwykle 5400 obrotów, 7200 w wersji iMaca za 8500zł dopiero ;)
Deton - jakiegokolwiek maka kupisz, to PC za ta cenę będzie conajmniej dwukrotnie bardziej wydajny i bedziesz mógł grać. Na maku nie pograsz albo tylko w 3 marne porty diablo, starcrafta i civ5 i z wyciem wiatraków i mega gorącą obudową i zwykle po 2 latach będzie już trochę mulił
Maka kupuje sie gdy potrzeba nam OSX lub komputer ma być uzupełnieniem designerskich mebli w domu.
No patrz, w pracy swego czasu mialem mozliwosc robienia na jednym i drugim i o wiele bardziej podobal mi sie os od jablka.
No patrz, mam prawie identycznie. Z tym wyjątkiem, że windows podoba mi się o wiele bardziej.
Chodzi o tą inność i łatwość obsługi.
Że niby Windows jest trudny w obsłudze? Nieintuicyjny? Jeżeli coś w OS X było wyraźnie lepsze, to już od dawna jest także w Windowsie. Apple nie podąża tą drogą, więc nadal mamy kilka nieintuicyjnych, choć innowacyjnych rozwiązań.
Maka kupuje sie gdy potrzeba nam OSX
Dodałbym, że gdy potrzeba programów, które działają tylko pod OS X.
lub komputer ma być uzupełnieniem designerskich mebli w domu.
Uogólniłbym i napisał, że po prostu dla szpanu.
Być może niektórzy młodzi, zakompleksieni i dla szpanu, zwłaszcza w krajach od niemiec na wschód - większość normalnych ludzi, których stać - na pewno nie.
Ciężko szpanować komputerem, który w dzisiejszych czasach nie wiele może, cały segment pro, w tym graficy przechodzi na PCty, gdzie może liczyć na biznesowe traktowanei klienta przez della czy HP
apple przeniosło cały swój wysiłek w sprzęt mobilny - na tym po prostu ma większy zysk
Ale maki nadal ładnie wyglądają jako mebel, design niestety wpływa na ich budowe i podzespoły cierpią bardzo i nadal są potrzebne choćby by korzystać z XCode, na czym można czasem nieźle zarobić...
cały segment pro, w tym graficy przechodzi na PCty
bzdura jak sie patrzy...
No wlasnie, bzudra, bo u Lutza w firmie nie przechodza
Wg ciebie...
Jak poczytać co rynek mówi o premierze maka pro to widać wyrażnie, że poważne i duże firmy już dawno przesiadły się na windowsa... To że w jakiś biurach grafikow widzisz imaki nadal nie ma znaczenia.. :)
Muslimy w Londynie u Lutza maja maki, to caly swiat ma.
w Europie wschodniej od zawsze się pracuje na PC-tach - więc popieram. Cały świat aktualnie kopiuje polskie, rumuńskie, białoruskie standardy!
80% komputerów w firmach i biznesie na świecie to windows i PCty od zawsze...
Mac miał swój udział kiedyś w firmach graficznych, fotografii, przemyśle filmowym - ale po tym jak apple potraktowało final cut pro i jak reklamuje swojego nowego maka "pro" - kiedyś, jakiś, za ileś $ - i ten przemysł odwraca się od maka, choćby ostanio TVN pozbył się maków.
Ale różni fotografowie czy graficy nadal trzymają się z przyzwyczajania platformy z OSX...
Mac miał swój udział kiedyś w firmach graficznych, fotografii, przemyśle filmowym - ale po tym jak apple potraktowało final cut pro i jak reklamuje swojego nowego maka "pro" - kiedyś, jakiś, za ileś $ - i ten przemysł odwraca się od maka
1. Final cut pro - bylo mnostwo internetowego bicia piany, nie znam osobiscie nikogo kto by sie "odwrocil", tak to wlasnie wyglada w wyobrazni ludzi ktorzy informacje czerpia z sieci.
2. Reklama Maca Pro wyszla jedna, i to nawet nie reklama a zajawka. O samej maszynie nie wiadomo wiele, ale mozna sie domyslac kilku bardzo ciekawych pomyslow, premiera Mavericks rowniez przyniesie troche informacji.
Nie ma zadnego kluczowego argumentu dla grafika zeby sie przenosic, jezeli jest chetnie uslysze.
SAm pracuje na pececie i wiem co jest szybsze, wiem ze zamiast dorgiej quadro wsadze nv680 i jest git, ale to nie sa argumenty dla kogos poza grafika 3D.
No właśnie w tym sęk, że wiadomo nie wiele... Duże firmy planują budżety, stacje robocze, wszystkie info musza mieć miesiące naprzód - oczekują tego co inni pro dostawcy zapewniają - w tym i tym okresie wypuszczamy taką i taką stacje roboczą, za tyle i tyle $ - to jest profesjonalne podejście do profesjonalnego klienta - nie ma wróżenia z fusów i czekania 5 lat na być może wielkie wow na keynocie jak się wyrobią - zawsze tzreba wiedzieć naprzód na czym się stoi i co jak planować
apple kręci hype dla amatorów, bo ma na tym większy zarobek... ich nowy pro będzie makiem mini na sterydach - kolejna mini puszka, zamknięta na amen - chcesz coś dołożyć - kup przejściówkę i połącz kabelkiem...
Zmieniają target swojego mocniejszego sprzętu raczej dla lepiej zarabiających you tuberów niż poważniejszych firm.
Duże firmy planują budżety, stacje robocze, wszystkie info musza mieć miesiące naprzód - oczekują tego co inni pro dostawcy zapewniają
Apple dobrze wie jak rosnie rozdrobnienie rynku, dobrze wie jak plajtuja jedno po drugim duze studia. Akurat uderzanie do malego klienta / malych studiow ma sens bo duze studia spelniaja w tej chwili role hubow koncentrujacych freelancerke. Co do dokupowania czesci, stare MacPro mialy bardzo podobnie i jakos placzu nie bylo.
Nowy Mac Pro jest duzo bardziej skalowalny niz pecety, wlasnie z racji tego jak go zaprojektowano.
Duze firmy nie lubia drastycznych ingerencji w workflow, i o ile nie sa w sytuacji takiej jak TVN, gdzie tnie sie wszystko jak leci bo nie ma kasy, a sprzet trzeba wymienic bo wiekowy, polskie realia sa specyficzne, mialem okazje w nich pracowac i widze czym rozni sie podejscie.
A tak odnosnie jeszcze granulacji rynku:
Jedno z wiekszych studiow w moim rejonie zaczelo nabor ludzi do pracy, cgi do filmu sf (teraz juz od disneya ;)), nie bedzie zadnych permow, wszystko robotnicy kontraktowi, na dluzej, ale generalnie bez smyczy. Tak zmienia sie rynek, rzadko planuje sie juz dlugoterminowo, malo kto ryzykuje bo czasy trudne.
Tym bardziej nikt nie bedzie zmienial sprawdzonych rozwiazan bo "jest taniej", kiedy nad glowa wisi niebezpieczenstwo "to nie zagralo" ktore polozy cala inwestycje, klasyczny polski punkt widzenia "zeby bylo duzo i tanio" ma ograniczone zastosowanie.