Hej.
Chciałem polecić wszystkim tutejszym fanom rocka, progresji, psychodelii, jazzu i różnych ambitniejszych gałęzi muzyki pismo, w które jestem od pewnego czasu mocno zaangażowany :).
84 strony, eleganckie wydanie, dużo tekstów zarówno o supergrupach, jak i o niszowych, a wartych uwagi zespołach - i tych nowych, i tych dawnych. Duży dział recenzji, a na deser płyta CD z pełnymi utworami.
Zachęcam do zakupu, można dostać pismo w Empikach (i oczywiście w internecie).
A poniżej pełna zapowiedź nowego, wiosennego numeru:
www.lizardmagazyn.pl
https://www.facebook.com/lizardmagazyn
"CD! Kscope – najlepsze nagrania z najlepszej post-progresywnej wytwórni. Anathema, Gazpacho, Blackfield i wiele innych!
YES: O nowej płycie, nagrywaniu „Fragile” oraz innych projektach mówią Steve Howe i Geoff Downes – wciąż koledzy w Yes, do niedawna koledzy w zespole Asia.
CARAVAN: Sebastian Żwan sprawdza, w jakiej formie są czołowi przedstawiciele sceny Canterbury.
TRANSATLANTIC: Dla jednych porywający, dla innych najnudniejszy zespół świata. O budzącej emocje supergrupie pisze Wojciech Lewandowski.
ELOY: Frank Bornemann podsumowuje swoją karierę, cieszy się z wydanego właśnie albumu koncertowego i z nostalgią spogląda w przeszłość.
BLUE NOTE: Świętujemy 75-lecie jednej z najważniejszych wytwórni jazzowych wszech czasów – jej płyty były bardzo chętnie słuchane przez całe rzesze progresywnych muzyków, a okładki… sami zobaczycie.
AMON DUUL II: Jarosław Sawic spogląda na jeden z najważniejszych zespołów krautrockowych przez pryzmat ich dwóch pierwszych, najlepszych płyt.
CELESTE: Piotr Chlebowski tym razem szuka zespołu jednej płyty we Francji. I znajduje jedną z najciekawszych, choć zupełnie zapomnianych grup tamtego czasu.
THE WHO: Płyta i zespół, które wciąż nie doczekały się w Polsce należnej atencji. Staramy się to zmienić, pisząc i o albumie, i o filmie „Tommy”
RECENZUJEMY: rockowego Mike’a Oldfielda, elektronicznego Vangelisa, senne Gazpacho, psychodeliczny Hapshash & Coloured Coat oraz muzykę filmową Andrzeja Korzyńskiego. Ponad 100 recenzji!
PONADTO: Witamy po latach oryginalny skład SBB, przyglądamy się filmowemu Hendrixowi i sprawdzamy, które płyty Jethro Tull najlepiej przetrwały próbę czasu."
A zachęcam, zachęcam :D. Zwłaszcza, że kolejny numer szykuje się znakomicie :). (i na dwa kolejne, które wyjdą w tym roku, też już jest parę świetnych pomysłów).
Magazyn fajny, jedyny taki na polskim rynku. Nie przepuściłem dotąd żadnego numeru, lubię szczególnie teksty Barnaby Siegela :), szkoda tylko, że Lizard jest strasznie nieregularny.
<--- Kruk
Tak w ogóle to został mi przekazany Twój mail do redakcji, także w najbliższych dniach się zajmę tą propozycją i może będę miał też jakąś od siebie :).
A Lizard bywa nieregularny, to fakt, choć chyba w całej karierze pisma tak naprawdę zdarzyły się tylko 3 większe obsuwy... a obecnie ciężko pracuję nad tym, że letni numer wyszedł już zdecydowanie o czasie :).
Yyy, chodzi o te teksty na stronę? :) Już zostały opublikowane w Metal Mundus, bo nie dostałem od was odpowiedzi przez ponad miesiąc :P w każdym razie gdybyście planowali ożywić jakoś stronę internetową to się polecam, jak również otwieram się na inne propozycje :))
Nowy numer już podobno w sprzedaży. Byłem przed dwoma dniami w Empiku i już sięgałem po Lizarda, gdy zorientowałem się, że to numer 14. Niestety zalegało ich około dziesięciu... to żałosne, że taki fajny magazyn tak słabo sprzedaje się w tej części Polski, którą odwiedzam.