Super ekologiczne niemieckie turbiny od Siemensa
https://x.com/GPW_Trader2022/status/1908473884279550372?t=jhTq9Wmd3gAaH6pqYieOeQ
Dawno oszołomów z ostatniego pokolenia nie było, bez względu, co się sądzi o tym pomniku, takie akcje to debilizm:
https://www.rmf24.pl/regiony/warszawa/news-pomnik-ofiar-katastrofy-smolenskiej-oblany-farba,nId,7946158
Wczoraj Biejatowa zaszalała u Stanowskiego, ale pewnie nie będzie ten wywiad grillowany, jak u Mentzena. Taki jeden przykład:
https://x.com/ProfesorPingwin/status/1910297604354638014
Porównania tych ludzi do SS jak najbardziej zasadne.
Ta baba mówi bez mrugnięcia okiem że dziecko urodziłoby się zdolne do życia i lekarze podjęliby próbę ratowania go... więc jeszcze w łonie matki uśmiercono je chlorkiem potasu.
https://x.com/Jan_Pawlicki/status/1909976091839656206?t=7AX4-UShmgxLWNOrGtOayQ&s=19
Taką samą logikę zastosowała Biejatowa wczoraj u Stanowskiego. Masakra.
Zabawne że lewactwo jest pierwsze do rzucania na prawo i lewo "naziolami" w stosunku do tych na prawo, ale sami popierają stosowanie metod których nie powstydziłby się dr Mengele. Odrażające ludzkie odpady.
Prawicowe sk...y kochają napawać się cierpieniem? Nowe, nie znałem.
Chłopiec z Oleśnicy miał wrodzoną łamliwość kości. Najcięższą formę.
Kości były połamane już w łonie matki.
Czaszka niewykształcona. Nie mógłby żyć. Tylko konać — powoli, boleśnie, bez szansy na cokolwiek.
No no, ciekawe kiedy lewaki dojdą do wniosku że np. zespół downa to też cierpienie a nie życie więc takich ludzi należy eksterminować.
Ehe: Wedle informacji medialnych, u Felka podejrzewano wrodzoną łamliwość kości. Jego mama trafiła do szpitala w Łodzi, gdzie chciano zakończyć ciążę, ale nie chciano zabijać Felka. Planowano wykonać cesarskie cięcie (w tej sytuacji ta metoda byłaby najlepsza zarówno dla mamy jak i dla dziecka), a następnie udzielić Felkowi i jego mamie pomocy w postaci specjalistycznego leczenia pediatrycznego i terapii pourodzeniowej. Jednak za namową aktywistów aborcyjnych mama Felka pojechała do Oleśnicy - największego w Polsce ośrodka aborcyjnego. Tam w 37-tygodniu ciąży (9 miesiąc) gotowemu już do porodu Felkowi wbito w serce igłę i zabito go zastrzykiem z chlorku potasu.
Kurna, lekarze chyba lepiej wiedzą.
Jeśli wrzucasz cytat dobrze jest podać źródło. Chyba że po prostu wiesz że cytujesz jakiś lewacki wysryw, wtedy ci się nie dziwię.
https://mojaolesnica.pl/62179,368913,aborcja-w-dziewiatym-miesiacu-ciazy-prokuratura-wszczela-sledztwo#google_vignette
- Wedle informacji medialnych, u Felka podejrzewano wrodzoną łamliwość kości. Jego mama trafiła do szpitala w Łodzi, gdzie chciano zakończyć ciążę, ale nie chciano zabijać Felka. Planowano wykonać cesarskie cięcie (w tej sytuacji ta metoda byłaby najlepsza zarówno dla mamy jak i dla dziecka), a następnie udzielić Felkowi i jego mamie pomocy w postaci specjalistycznego leczenia pediatrycznego i terapii pourodzeniowej. Jednak za namową aktywistów aborcyjnych mama Felka pojechała do Oleśnicy - największego w Polsce ośrodka aborcyjnego. Tam w 37-tygodniu ciąży (9 miesiąc) gotowemu już do porodu Felkowi wbito w serce igłę i zabito go zastrzykiem z chlorku potasu. Wedle relacji Gazety Wyborczej, dokonała tego osobiście wicedyrektor szpitala Gizela Jagielska, która w przeszłości publicznie chwaliła się robieniem takich zastrzyków w serca dzieci - podała organizacja.
- W trakcie kolejnego konsylium Pani Anita wręczyła nam pismo napisane przez adwokata fundacji FEDERA z żądaniem "indukcji asystolii płodu" (czyli zabicia dziecka zdolnego do życia poprzez wbicie igły do jego serca z podaniem chlorku potasu). Zaproponowaliśmy natychmiastowe rozwiązanie przez cięcie cesarskie (ze względu na zły stan psychiczny Pani Anity) w znieczuleniu ogólnym z objęciem dziecka wysokospecjalistycznym leczeniem pediatrycznym. Oznacza to, że zaproponowaliśmy Pani Anicie niezwłoczne zakończenie ciąży, co nie jest jednoznaczne z uśmierceniem płodu zdolnego do życia. Postępowaliśmy zgodnie z obowiązującym prawem, które nie zezwala na uśmiercanie płodu w trzecim trymestrze ciąży (tym bardziej, że mieliśmy do czynienia z dzieckiem zdolnym do życia). Nasza decyzja nie była podyktowana subiektywnymi przekonaniami personelu medycznego czy też uprzedzeniami do kobiet, lecz obiektywną sytuacją prawną, a przede wszystkim możliwością sprawdzonej i stosowanej terapii pourodzeniowej - napisał profesor.
Słowo przeciwko słowu.
Dziwnym trafem newsy na ten temat widzę głównie na stronach takich jak PCh24, Gość Nidzielny, Denon itp. Cytat w moim poście faktyczne pochodzi z X, możliwe, że pochopnie zaufałem autorowi, natomiast za grosz nie ufam wszelkim katolickim tubom pro-life kreujacym dramatyczną narrację.
Z artykulu na PCH24, gdzie cytują list Pana Adama, który napisał do fundacji Pro - Prawo do Życia, dowiadujemy się, że:
W opisanym przez Panią Anitę [mamę Felka] przypadku mówimy o fazie raczej łagodnej. Wygięcie kości udowych jest dowodem na złamania w fazie ciążowej, które jednak szybko się goją (w ciągu kilku dni max). Oczywiście nie znamy pełnego kontekstu choroby dziecka
To by wskazywało, że faktycznie na X podano kłamilwe informacje.
Niemniej jednak w sieci można przeczytać, że:
https://www.medme.pl/choroby/wrodzona-lamliwosc-kosci,456.html
Typ III
Określany jako postać postępująca lub postępująco-deformująca. Złamania pojawiają się już w okresie prenatalnym. Wraz z wiekiem liczba deformacji kości wzrasta, co prowadzi do „unieruchomienia” chorego. Charakterystyczne dla typu III są:
duża łamliwość kości,
niski wzrost,
osteoporoza,
ciężkie wady postawy (w obrazie radiologicznym kręgosłupa stwierdza się „rybie kręgi”),
skośnie ustawione żebra,
zniekształcona miednica.
Pacjenci wykazują trwałe upośledzenie słuchu. Podobnie jak w typie I, również w oparciu o kryterium stomatologiczne, rozróżnia się typy IIIA i IIIB.
Nie oznacza to śmierci po urodzeniu, ale co najmniej mocno dyafunkcyjne życie pełne cierpienia.
Zlamnia w okresie prenatalnym absolutnie nie występują w łagodnym typie I, wbrew kłamstwom pana Adama.
A rzetelnych informacji o tym, jaki naprawdę był stan dziecka, i czy w Łodzi nie chcieli go ratować tylko z powodu zakazu aborcji, czy i jak długo było w stanie przeżyć po urodzeniu - tego, jak się okazuje, nie wiemy.
Sytuacja na pograniczu nie będzie tak jednoznaczna, jak ta, o której pisałem, nie mam jednak wątpliwości, że aktywiści pro life są gotowi skazać dziecko na dowolne cierpienie w imię wyznawanej ideologii, co zresztą wielokrotnie już udowodnili.
Dlatego nie cytowałem żadnego portalu katolickiego tylko lokalny portal z Oleśnicy.
No i w tym przypadku mamy opinię profesora medycyny, prezesa Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników, który mówi o możliwości zastosowania cytuję "sprawdzonej i stosowanej terapii pourodzeniowej".
Jest cała grupa takich ludzi na twitterku, to są smutne osobniki których cale życie to twitter i ich kółeczko wzajemnej adoracji. Tutaj widzimy smutny przykład takiego człowieka.
Ale nie dotyczy y to tylko Twittera, wystarczy wejść sobie od czasu do czasu do wątku Dobra Zmiana i mamy kilku podobnych smutnych (ale uśmiechnietych) ludzików.
tacy ludzie są wszędzie, kiedy jeszcze istniało coś co zwało się Unia polityki realnej poszedłem na spotkanie irl bo chciałem zostać aktywista, był to mój pierwszy i ostatni kontakt z działaczami i koniec rozmyślań o aktywizmie politycznym.
Najgorsi w każdej grupie są ludzie z objawieniami, nie mający kontaktu z rzeczywistością.
Akurat morales musiał się rozłączyć bo zrobił co miał, zapracował na stanowisko a posada w totalizatorze wymaga jednak pewnej wstrzemięźliwości medialnej.
Co ty pitolisz. jak można ludzi z Unii polityki realnej porównywać z tymi komunistycznymi sekciarzami.
Ciekawe za co dostał posadkę w państwowej spółce za konkretną pensję, wątpliwe, że za swoje kompetencje.
wzialby który opróżnił na raz taka butle wody do dystrybutora, to już nie te czasy (a pamięć też już nie ta ale twój wątek akurat gdzieś tam się po głowie kołacze.
GiveSendGo (odpowiednik GoFundMe) dzieciaka ktory zabil nozem innego dzieciaka dobija powoli do 400.000$
Sprawca Karmelo Anthony byl czarny ofiara biala, niby nie ma znaczenia, ale w swietle tego co sie wyrabia na twitterach i tym ile kasy sie uzbieralo to sytuacja wyglada troche inaczej. Gdyby to byl klasyczny amerykanski standard black on black - 89% przypadkow, prawdopodobnie nie mielibysmy tutaj takiej kasy w grze, mamy jednak black on white - 13%, problem wlasnie w tym, ze uruchomiono skrajnie rasistowska narracje, ktora na cale szczescie zauwazaja rowniez inni niz biali - https://x.com/thatsKAIZEN/status/1910495526891774073
Wspomniane wczesniej gofundme zawiesilo zbiorke dosc szybko.
W sumie temat juz ma swoje "dni" ale zauwazylem nowa gwiazde ktora idzie podobnym tropem - Brianna Rivers, aborcjonistka oskarzona o napasc na aktywistke pro-life gofundme juz zamknela jej zbiorke, ale podobnie jak w przypadku karmelo kobieta szybko przerzucila sie na givesendgo.
Ciekaw jestem czy w jej przypadku bedzie podobna sytuacja, chociaz inne pobudki, na razie jest dosc cieniutko.
Najbardziej przeraza czytanie komentarzy do donacji w tych zbiorkach, swiat zostal juz kompletnie poszatkowany na my/wy i kazdy zawsze znajdzie sobie jakiegos antagoniste.
W Wielkiej Brytanii kurna szopki, pielęgniarka wywalona, bo pedofila nazwała nie tak, jak sobie życzył:
https://www.gbnews.com/news/trans-row-lgbt-news-south-east-surrey-hospital-nurse-suspended
eee tam takich rzeczy jest wiecej, kobieta poszla do aresztu na 7 godzin bo zabrala dzieciom iPada, para starszych ludzi miala najazd na chate 6 wozow policyjnych i pozniejszy areszt (standardowe 6 godzin) bo na twitterku napisali cos co podpasowalo pod hate-crime, ostatni motyw to starszy niedoslyszacy pan ktory powiedzial jakiejs kobiecinie "speak clearly" czyli co by sie wyrazniej wyslawiala, dostal pouczenie od policjanta ze to co robi to tez hate crime. https://x.com/MichelleDewbs/status/1911385165319840087
juz nie wspominam o zakazie cichego modlenia sie (czyli tak naprawde mamrotania pod nosem) w poblizu osrodkow aborcyjnych.
aaa i ostatni hit to zakaz udostepnienia transkrypcji z procesu rape-gangu pakistancow bo "byloby to sprzeczne z interesem publicznym"
spokojna twoja rozczochrana, generalnie wszystko rozbija sie o wybory, do rad miasta, do parlamentu itd itp. takie birmingham to jest praktycznie fifty fifty biali / azjaci (pakistan etc) plus jeszcze deczko czarnych podobnie jezeli chodzi o wiare. No i w takim wlasnie miescie pani sedzia bardzo chce utrzymac sie przy korycie stad takie wlasnie decyzje w sprawie rape-gangow.
Oczywiscie w polsce troche to potrwa, ale pewnie czeka was ten sam syndrom - ucieczki bialego czlowieka z duzych miast przejetych przez nachodzcow. Tak jest w Londynie, Birmingham (chyba najbardziej jaskrawy przyklad), Manchesterze. Od tego za bardzo nie ma ucieczki, zwlaszcza ze te mniejszosci etniczne sa bardzo mocno scementowane i nie do konca chca sie "europeizowac" moze oprocz kupowania europejskich/zachodnich samochodow, ciuchow i ajfonow