Potrzebuję kupić nowego laptopa. Do wydania około 5000 zł. Wymagania jakiś konkretnych nie mam gdyż jedynie ekran 15+, dosyć mocna bateria oraz mocne karta sieciowa ? (spory zasięg WiFi) bo to zwykle problem jak człowiek sobie chce usiąść daleko od głównego routera. Laptop taki "domowy" do ogarniania dokumentacji, przeglądania internetu, czasem może netflix. Chciałbym aby płynnie i szybko działał.
Jeżeli chodzi o zasięg WiFi to najlepiej jest jakiś wzmacniacz kupić. W tedy będzie lepszy zasięg z dalszej odległości. Co do samego laptopa to będzie granie jakieś na nim czy on ma służyć tylko do tak zwanych prac biurowych/szkolnych?
Biurowe sprawy. Laptop dla rodziców, którzy używają tylko do prowadzenia własnych dokumentacji. Zero grania. Chodzi o płynność działania i bateria gdyż często siadają daleko od źródła prądu.
Wzmacniacz jest na dwóch piętrach ale i tak czasem zakamarki się znajda.
Jak sama praca biurowa i zero grania to po cholerę chcesz wydawać na to 5 tysięcy?
Komentarz roku - bo droższe laptoki to tylko do grania, nie? Bo nie można za wyższą cenę mieć po prostu lepszej jakości i wyższego komfortu użytkowania?
Pomijając fakt, że co cię to, kto na co ile chce wydać?
Co do samego laptoka, to Alba_Longa podał chyba ok model, luknij sobie też na Asus Vivobook (np. serię S14, na nowych prockach Intela), spoko do pracy, bateria trzyma ładnie, wszystko śmiga bez zająknięcia, sam laptop też przyzwoicie wykonany.
A, ok, nie doczytałem - wincyj jak 15 cali. Te Vivobooki S14 odpadają, bo mają chyba wszystkie 14".
HP ProBook 470 G8 i5-1135G7/16GB/512/Win10P - nowy 4999 zł
Lg Gram 16
Duży ekran, a przy tym laptok bardzo mobilny, wygodny, i nieźle wykonany. Standardowe 17", a nawet większość 15" to krowy, które nie mają nic wspólnego z wygodnym używaniem, jak chcesz z nimi latać po domu, a nie tylko siedzieć przy biurku/stole
https://websetnet.net/lg-gram-16-review-large-yet-lightweight-laptop-delivers-big/
Ciekawe propozycje.
Co do kwoty, to chce przeznaczyć 5k zł i jak wspomniano wcześniej granie nie wchodzi w grę. Sam w pracy używam laptopa dużo droższego bo cenie sobie płynność.
Ktoś coś jeszcze ? Zawsze prawie miałem DELLa wiec dziwie się ze brak propozycji tego producenta
Sam używam Latitude 7390- i to zdecydowanie sprzęt z wysokiej półki, ale wymóg 15+ znacznie zawęża pole wyboru. Ultrabooki z półki premium to zwykle właśnie 13", lub 14". Z 15- Delle Latitde 7530, czy XPS 15, to już koszt ponad 8k. A niższe serie nie są warte zainteresowania. W tych pieniądzach niczego fajniejszego od LG Gram nie znajdziesz.
Jeszcze możesz się zainteresować Surface laptop 4, w wersji 15", ale to już koło 6k, za słabszą specyfikację.
Ostatnio na próbę kupiłem Lenovo Idea Pad Slim z AMD. Cenowo wyszedł w przeliczeniu trochę ponad 3000 PLN. Pracownicy bardzo chwalą. Zastosowania takie jak napisałeś tylko (o ile wiem:) bez Netflixa. Do tej pory mieliśmy głównie notebooki Dell i chyba dwa Asus. Jak na razie Lenovo ma najlepsze opinie.
W kraju gdzie większość "dokumentacji" jest w środowisku Win Mac to kiepski wybór. Mieliśmy już i Mace i ipady i za każdym razem niekończące się problemy z kompatybilnością z Google i innym softem. Jest oprogramowanie, które działa tylko/lepiej pod OS ale bez przesady.
Raz, że idealnie spełnia założenia twórcy tematu.
Dwa - nie wiem o jakich problemach z kompatybilnością piszesz. Pracuje w jednym z większych technologicznych korpo, dostaliśmy na start wybór - lap z Windows czy Mac (z delikatną sugestia odnośnie tego drugiego). Ponad 65 proc. sprzętu przenośnego u nas to obecnie MacBooki, korzystamy z usług Google, Microsoftu, Amazona etc. Nie ma żadnych problemów z kompatybilnością. Więcej - firma MEGA chwali sobie przejście win - MAC właśnie m.in. z racji kompatybilności i niższych kosztów (!).
Może się poprawiło. My wyrzuciliśmy ostatnie urządzenia Apple jakieś 4-5 lat temu. Praktycznie 100% klientów używało (i nadal używa) Win i ciągle były problemy z otwieraniem plików tekstowych i arkuszy. Do szału mnie to doprowadzało bo ciągle ktoś się skarżył, że w przesłanym pliku/arkuszu był totalny chaos (format tekstu, formuły itp.) jeśli w ogóle dało się go otworzyć bez konwersji itp. A że Japończycy to dość mało ogarnięty komputerowo naród to wszystko ewentualnie lądowało u mnie. Do tego jeszcze kwestie ładowarek do tabletów/telefonów (chyba był jakiś przełom "wtyczkowy" w Apple bo co nowe urządzenie to inna wtyczka). Odkąd przeszliśmy całkiem na Win problemy się praktycznie nie pojawiają.
Sam też miałem wszystkie Iphony od pierwszego do Iphone 6. Zmieniłem jak zauważyłem, że trzeci z rzędu (Iphone 6) dokładnie pod koniec drugiego roku użytkowania zwolnił tak jakby mu w środku nagle pól załogi wymarło...
Aczkolwiek są zastosowania, w których MacBooki są podobno lepsze:) Żona mówi, że do pisania/tworzenia muzyki to tylko Mac.