Szedłem na zakupy i spotkałem znajomego, weszlismy razem do sklepu bo musiałem zrobić zakupy, owy kolega idiota jest bezrobotnym lujem który czeka aż się postawi alkohol, jako ze nie chciałem isć i nie miałem ochoty isć na piwko, to ukradł 4 paka, i oczywiście w kasie ze mną.
I ostatnio wchodzę do sklepu, i właściciel że nie wyjdę, bo na kamerach jest że ja z nim byłem , to jest to współudział, oczywiście śmiechem wybuchłem i powiedziałem że mu zapłace za ten 4pak (wartość 14 ! zł) a z pajacem złodziejem sam się rozlicze po męsku, on ze nie że dzwoni na policje, szopka maksymalna.
Policjanci tez zażenowani, bo to nie ja ukradłem, i chcialem zapłacić zeby nie było cyrku i szkoda mojego czasu straconego.
Spisali mnie, zostawiłem nr telefonu, ze się odezwie ktoś (nawet na komisariat mnie nie wzieli przesłuchać)
Czy mogę ja mieć konsekwencje w postaci oskarzenia , sadu grockiego itd..
bo w razie ewentualnego mandatu absolutnie nie przyjmę, owy kolega idiota zapowiedział l się że jakby co to zachowa się normalnie i zgłosi się na komende, ale ludzie upodlający się w sposób ze kradną w sklepie cokolwiek , nie zasługują na jakikolwiek cień zaufania, a jego danych tez nie podam bo nie.
Na koniec, nauczka z tej lekcji, ze lepiej dobierać sobie znajomch
Podaj jego dane.
<<<-----------[3]
Jak Cię nie obchodzi to po co piszesz.
6 lat na forum a nadal nie wiesz o przycisku "ignoruj wątek"?
[1]
Policja Ci nic pewnie nie zrobi skoro ich samych ta sytuacja śmieszyła czy coś. Ten numer telefonu to pewnie tylko wzięli żeby sprzedawca myślał że coś tam z Tobą chcą pogadać, na komendę się umówić itp.
Taki kumpel to nie kumpel, każdy złodziej to niegodna splunięcia szmata i należy ich tępić.
Na Twoim miejscu z miłą chęcią podałbym jego dane, ba, jak tylko zobaczyłbym że coś zwędził ze sklepu to bym go sprzedał.
DanuelX-> E! Ty frustrat! Pytał Cię ktoś o zdanie?
Znowu próbujesz być mądrzejszy i śmieszniejszy niż jesteś?
Wyluzuj majty, weź maść... Zamknij się po prostu wsioku jeden. Twoje gadanie jest takie denne, że człowieka bierze na wymioty.
[3] Nie rozumiem. Jak cie nie obchodzi to po co się wypowiadasz i wstyd se robisz swoją durną odpowiedzią?
No to fajnych masz kumpli
14zl za 4pak?
Akcja miala miejsce w emiratach arabskich?
3,5 zł za piwo to taka zabójcza cena? Spróbuj czasami coś innego niż popularne koncernowe sikacze.
harnasie po 1,99 w zabce.
Nigdy nie zapomnę tej mrożonej gęsi. Mała, austriacka mieścina, torba pełna kradzionych browarów i gęś trzeba było wynieść pod kurtką. Bozia nas pokarała, bo się spaliła po wierzchu, a w środku ciągle była zamrożona. Ale to były czasy, gdy miałem neandertalskich sąsiadów, którzy mówili po niemiecku przy dzieciach. Pasało się tu i ówdzie, głównie regionalnie i sezonowo. Na głodno to nie kradzież: w Nepalu, w Natalu i w Kuala Lumpur, w Kinszasie, w szabasie i Contrabasie! W ogóle - jeśli jesteś w stanie to zjeść lub wypić, to było to udane polowanie, a nie kradzież, Wysoki Sądzie.