Sytuacja znajomej:
Chce wziasc pozyczke gotowkowa w banku, w ktorym posiada konto na kwote 5000zl. Aktualnie jest w trakcie zmiany pracy, tzn. do 20 czerwca pracuje w starej firmie, jest na wypowiedzeniu (pracowala tam rok, wyplata wplywala co miesiac na konto), a od 21 czerwca zaczyna w nowej firmie, podpisala juz umowe. Raczej zdolnosc z poprzedniej pracy bylaby bezproblemu, bo i zarobki w miare wysokie, i posiadala karte kredytowa, w tym banku, z ktorej regularnie i terminowo korzystala.
Pytanie dla znawcow, czy bank w takiej sytuacji udzieli pozyczki, czy moze lepiej nic nie mowic o zmianie pracy, a jakos zaswiadczenie o zarobkach posluzy wyciag z konta z ost. 3 miesiecy z wyplatami?
musi mowic prawde, ale nikt nie kaze mowic calej prawdy.
przeciez pracuje do 20. Czyli ma prace, ma zaswiadczenie. Wszystko jest ok.
Jakby nie pracowala i bylaby pomiedzy pracami to sytuacja byla jasna, ze nie moze tak postapic.
Zależy co konkretny bank będzie wymagał - może dla jednego wystarczy zerknięcie na konto i ok a dla innego, zaświadczenia, oświadczenia, poświadczenia etc.
Bank na 90% zerka przy takiej kwocie tylko na konto, czy sa regularne wplaty, no i oralnie pyta o forme zatrudnienia. Czyli olac, i nic o zmianie pracy nie mowic, tylko poprostu mowic, ze jest umowa o prace?
no przeciez jest umowa o prace... nie pytaja sie przeciez o to, kiedy ci sie konczy...
to tylko formalnosc.
byle nie klamac jak zapytaja
Moze byc pytanie czy znajduje sie obecnie w trakcie wypowiedzenia. Najlepiej nie klamiac. Ale zawsze warto dopowiedziec, ze jest juz ma podpisana umowe z nowa firma i luz. Najwyzej poprosza o potwierdzenie jakies ;)
Ok, przekaze, dzieki:)
A z ciekawosci, jakie sa konsekwencje poswiadczenia nie prawdy, w przypadku gdy kredyt splacany jest terminowo?
Moga name przyklad zerwac bez koNsekwencji um owe.
Czyli np natychmiastowo kazac splacic kredyt.
PO pro stu side nigdy nine poswiadcza nieprawdy.
Klamac to mozna dziewczynie, zonie cozy rodzinie