Witajcie.
Mam pewien problem. Dziś po uruchomieniu komputer wydawał takie oto dźwięki (nagrałem filmik) -
https://www.youtube.com/watch?v=JklT81XyuGA
Czy ktoś wie, jaki podzespół komputera może wydawać taki dźwięk i co on oznacza?
dysk juz pada jeśli HDD.
Trzeba było nagrać wnętrze pcta (obraz plus dźwięk). To może być dysk twardy albo któryś z wiatraków na wykończeniu.
Zauważyłem również, że komputer dzisiaj dłużej się uruchamiał - napis "loading operating system" długo nie znikał.
Wydaje się to dziwne, bo system operacyjny mam postawiony na nowiusieńkim dysku SSD. Natomiast na dyskach HDD trzymam takie rzeczy, jak: gry, zdjęcia, filmy i pozostałe programy.
Jak u przedmowcow - dysk lub wentylator. Przysun glowe blizej i zlokalizuj zrodlo dzwiekow. Ja bym obstawial ktorys dysk.
Wentylatory mam tylko na chłodzeniu od procesora oraz w zasilaczu, więc raczej one odpadają :/
Zauważyłem również, że nie wyświetlał się pasek pojemności jednego z dysków w "Tym Komputerze". Dopiero gdy kliknąłem na niego dwukrotnie, dysk się bez problemu otworzył.
Mam jednak nadal nadzieję, że dysk nie jest uszkodzony, a te problemy wynikają np. ze złego podłączenia dysku (np. kabel SATA mógłby być zbyt luźno podpięty).
Za jakiś czas dam wykresy i dane z programu HD Tune Pro.
Gdy masz system na ssd to dyski hdd zatrzymują sie lub nie startują gdy są zbędne.
A śmigła kary graficznej od spodu? Przytrzymaj je palcem i obczaj, tak samo od cpu i obudowy.
Do zasilacza przełóż ucho.
Dyski palcem powinno sie dac wyczuć ktory to chrobocze
Oto dane i wykresy z tego "chroboczącego" dysku z programów CrystalDiskInfo oraz HD Tune Pro
Co sądzicie o tych wykresach?
Widać w nich jakieś nieprawidłowości?
No chyba, że to inny dysk wydaje takie dźwięki. Bo mam łącznie 3 dyski HDD oraz 1 dysk SSD.
Namierz halasujacy dysk i go WYMIEN bo ewidentnie ZDYCHA. Dlaczego z gory odrzuciles wentylatory ( bo masz TYLKO dwa ) ? W przypadku dysku takie dzwieki to odglosy agonii. To tylko kwestia czasu. NA ta chwile Twoj komputer jest tak uprzejmy ze daje Ci czas na namierzenie sprawcy i wykonanie kopii danych.
Wymień przewód danych, jeżeli nie pomoże obejrzyj gniazdo dysku i gniazdo na płycie.
Masz błędy transmisji na interfejsie i stąd te chroboty, jeżeli wymiana kabla i wyczyszczenie gniazd nie pomoże, to wskazuje na elektronikę dysku.
Przeskanowałem kolejne dyski programem HD Tune Pro i na szczęście tylko w jednym dysku pojawia się komunikat "CRC Error Count" - dla przypomnienia, screen z tym komunikatem macie w poście numer 7.1.
Więc to raczej na pewno on chrobocze.
Poza tym, na wszystkich dyskach mam zielone "kwadraciki", więc sektory są sprawne.
No cóż, pozostaje mi tylko wymienić lub docisnąć kabel SATA. I mam nadzieję, że to pomoże - bo ostatnie czego bym chciał to uszkodzony dysk... o utratę danych się nie martwię, bo mam zrobioną kopię zapasową. W dodatku na tym "chroboczącym" dysku mam tylko gry zainstalowane - bo zdjęcia, filmy i ważne dokumenty mam na pozostałych dyskach.
"Więc to raczej na pewno on chrobocze."
Nie rozumiem. od rana bawisz sie testami ale to ci pewności nie dało i nie da.
Tak trudno kolejno odłączać zasilanie od dysków i sprawdzać który?
Programy podają model dysku, który jest na jego naklejce. Masz podejrzanego. Do dzieła.
Ten hałas jest rzadko czy stale?
Kwadrans roboty jeśli łatwo go wywołać.
Podobnie u siebie szukałem co powoduje w kompie sekundowy zgrzyt chwilami.
Tak trudno kolejno odłączać zasilanie od dysków i sprawdzać który?
No tak, trudno - zwłaszcza, gdy ma się zabudowane ze wszystkich stron biurko. Dzisiaj już nie mam siły wpełzać pod biurko z latarką i odłączać na czuja kable od komputera (a muszę wszystkie kable poodłączać, bo inaczej komputera nie wyjmę z pod biurka i nie otworzę bocznej obudowy).
Tak trudno kolejno odłączać zasilanie od dysków i sprawdzać który?
Ale jakie kable lepiej odłączyć - kable SATA, czy kable zasilające prowadzące od zasilacza?
Ten hałas jest rzadko czy stale?
Od czasu do czasu pojawia się tuż po uruchomianiu komputera, w momencie gdy system się ładuje. Później się uspokaja.
Tez mam skrzynie we wnece. Wyjęłem bude i postawilem bez osłony na biurku.
Chodzi o przewód zasilania od zasilacza.
Przed chwilą uruchomiłem ponownie komputer. Tym razem nie słyszałem żadnego chrobotania, a system uruchomił się normalnie.
Więc te chrobotanie słychać chyba tylko wtedy, gdy komputer zostaje uruchomiony po kilkunastogodzinnej przerwie.
No dobra, to jutro lub w kolejnych dniach gdy będę miał czas to wyjmę komputer i zobaczę ten dysk. Na szczęście mam dodatkowy kabel SATA, więc w razie ew. uszkodzenia obecnego kabla mogę go wymienić.