Witam dzisiaj wziąłem od znajomych komputer do formatowania. Mówię prosta robota, jednak rzeczywistość szybko to zweryfikowała. Otóż najpierw nie bootowała płyta z win mimo ustawienia cd-rom jako priorytetu przy bootowaniu, potem zresetowałem ustawienia biosu i instalator ruszył. Wtedy gdy chciałem przystąpić do formatowania okazało się, że ani bios ani instalator nie wykrywa dysku. Jest to dysk Seagate S-ATA. Myślę, że to kwestia biosu, bo po jego zresetowaniu pojawiły sie problemy, ale za chiny ludowe nie mogę znaleźć odpowiedniej opcji. Płyta główna to gigabyte GA-K8N-SLI. Proszę o pomoc bo jestem już na skraju wytrzymałości :/
Po pierwsze to sprawdź jego połączenie fizyczne, po drugie sprawdź w biosie czy dysk jest widoczny.
Ewentualnie chodzi tu o AHCI wyłącz to.
fizycznie wszystko ok dysk się kręci wszystko cacy. AHCI nie mogę znaleźć w tym biosie to jakiś złom sprzed 7 lat. Mogę powiedzieć, że na tych planszach początkowych dysk nie jest widoczny.
Kiedyś z XP to był problem ze sterownikami SATA. Nie napisałeś jaki system instalujesz.
http://walendowski.com/2011/07/03/instalator-windows-xp-nie-widzi-dysku-twardego-sata/
Próbuję 7 i też nie działa.
edit. ogólnie masakra jakaś z tym komputerem jest tyle formatów juz natrzaskałem a tu taki zonk