Komentarze: Złota piąteczka: Serialowe jesienne debiuty
tak masz rację zjadę Cię za to o wiele bardziej interesująca jest Gra o Tron mam dość tego przepychu MArvelem zresztą już Avengers to gniot jak Pacific Rim a ten zwiastun tego serialu nie powala w ogóle nie przyciąga nic nowego gdyby nie slogan Marvela ten serial by nie zaistniał bo widać że nudy będą jak nie wiem co. A w The Blacklist do roli Reda bardziej by pasował Kevin Spacey oj tak podobnie jak w Siedem
Jako że dobrego sci-fi nigdy za wiele, czekam na "Almost Human". :)) I choć skończą się niemalże półnagie dupeczki na ulicach, będzie na czym oczy zawiesić przy ekranie monitora/telewizora. :3
prócz Almost Human nic ciekawego, no może jeszcze zobaczę piloty Jeźdzca i Listy a koment o Grze o Tron i tym gniocie na 1 miejscu wolę przemilczeć
Almost Human to taki serialowy I, Robot.
Kilka punktów wspólnych:
-duet człowiek/robot
-awersja głównego bohatera do robotów, bo zawiodły go w przeszłości
-główny bohater w wyniku wypadku ma protezę "androida"
na tej liście zaraz obok The Blacklist będzie to serial którym sie w tym roku zainteresuję.
Drackula w ogóle do mnie nie przemawia, chyba wolałbym w tej roli Guy'a Pearce'a.
[1] A ja się z Tobą nie zgodzę. Dla mnie Gra o Tron jest strasznie przeceniona. Obejrzałem pierwszy sezon i wysiadłem, a książki czytałem jedna po drugiej z ogromnym zaciekawieniem. Czekam na SHIELD.
wszystkie te seriale mają tą samą cechę - 'amerykańską taniość' i mimo iż chcą być wybitne w swym zamyśle wciaż wydają się trywialne i nudne; brakuje im klasy i wyjątkowości, powiedzmy takiego Mad Men, Boardwak Empire czy Gry o Tron, no ale to inna klasa serialowa
przypomniało mi się gdy oglądałem trailer Arrow i można serial zaliczyć do tej samej grupy papkowej co owa złota piątka, tylko że trailer naprawdę mnie zaciekawił i serial mimo 'amerykańskości' i czasem głupot fabularnych jest naprawdę dobry, polecam fanom 'pół-fantastyki', DC i walk face to face :)
Zauważcie, że co do Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D. nie napisałem lepszy, ale popularniejszy od GoT, a to wielka różnica. Samej produkcji jak na razie nie oceniam, ale mam nadzieję na prostą i odmóżdżającą rozrywkę. Uwielbiam Grę o tron, kocham Mad Mena, ale to, że takie seriale ostatnio nie wychodzą zbyt często a amerykańce idą z wszystkim pod masówkę wychodzi na dobre tym powyższym. Raz warto obejrzeć coś wartościowego, innym razem przerzucić się na jakiegoś procedurala, który nie wymaga poznania poprzednich dwóch sezonów. Teraz mam takie zdanie na ten temat, zwłaszcza że czasu na seriale ostatnio coraz mniej :)
Zasadniczo kiepsko to wszystko wygląda.
Sleepy Hollow będę oglądał, bo zapowiada się niezła komedia. Pomysł jest tak bardzo z dupy, że trudno będzie to przebić.
@koobon
Też zacząłem się nad tym zastanawiać w momencie opisywania fabuły SH, bo tak opisanie wygląda to co najmniej kuriozalnie. Ale z drugiej strony jak się podobnie opisze inne seriale (dla przykładu: ludzie rozbijają się samolotem na wyspie gdzie atakuje ich tajemniczy czarny dym), może wyjść coś podobnego. A koniec końców wykonanie może okazać się całkiem dobre.