YouTube chwali się liczbą subskrypcji Premium i Music, ale coś tu nie gra
Wszystkie amerykańskie korporacje fałszują swoje wyniki i dajecie się nabierać na ich zagrywki jak małe dzieci gdyż schemat jest cały czas ten sam, skoro coś tak "dobrze" się sprzedaje i tyle osób to wybrało to ja też to muszę mieć ponieważ to musi być dobre i chętnie to sprawdzę.
Przedtem człowiek w ogóle się tym nie interesował i zauważyłem to dopiero kilka lat temu po tym jak Disney perfidnie fałszuje wyniki swoim padlinowych filmów głównie chodzi tutaj o filmy Marvela, widać to też w branży gier i na pewno robi to Activision oraz Sony.
Według Światowego Forum Ekonomicznego (współtwórcy ,,pandemi'' ) w minionym roku z yt usunięto ponad 2 miliony filmów poruszajacych kwestię ,,fikcyjnej pandemi''
Na szczęście wszystko jest na Bichute.
Google, jak to szpieg codzienny, na cenzurę wydał 200 milionów dolarów
Mój cel, to wykupić gdzieś na miesiąc .Pobrać wszystko czego słucham,i będę miał to wszystko gdzieś. Jak są nowości, to i tak są za darmo,bo sami twórcy tak robią.Wiedzą,że kto chce to kupi,nawet jeśli jest za darmo.
Miesiąc masz za darmo. Możesz pobrać ale po miesiącu bez abonamentu nawet jak pobierzesz to dostępu miał nie będziesz :)
Niby czemu? Jakieś zabezpieczenie,żeby na płytę czy na USb nie szło zgrać?
Żeby zgrać na płytę czy USB na cholere ci to pobierać z yt premium? Po prostu przez yt nie odpalisz ściągniętych rzeczy jak się premium skończy.
To pobieranie nie działa tak, że pobierasz sobie mp4 albo mp3 na dysk. Chodzi o funkcję w aplikacji na Androida (albo iOS), która pobiera do przeglądania w trybie offline. Także dalej odtwarzasz w aplikacji YT tyle, że będzie Ci działać nawet w łodzi podwodnej... ;)
Jak chcesz pobierać do "otwartych" formatów to możesz to zrobić bez wykupywania dostępu premium za pomocą jednego z setek skryptów albo portali w sieci. Łamiesz wtedy warunki użytkowania (czyli de facto uprawiasz piractwo) ale coś mi mówi, że nie będziesz się tym nadmiernie przejmować... ;)
Regulamin YT nie stoi ponad polskim prawem. Ustawa o prawie autorskim wyraźnie zezwala na nieodpłatne korzystanie z już rozpowszechnionych filmów. Co za tym idzie, nie jest to piractwo.
Wszystkie amerykańskie korporacje fałszują swoje wyniki i dajecie się nabierać na ich zagrywki jak małe dzieci gdyż schemat jest cały czas ten sam, skoro coś tak "dobrze" się sprzedaje i tyle osób to wybrało to ja też to muszę mieć ponieważ to musi być dobre i chętnie to sprawdzę.
Przedtem człowiek w ogóle się tym nie interesował i zauważyłem to dopiero kilka lat temu po tym jak Disney perfidnie fałszuje wyniki swoim padlinowych filmów głównie chodzi tutaj o filmy Marvela, widać to też w branży gier i na pewno robi to Activision oraz Sony.
Hmmm, ciekawe czy w branży porno też fałszują wyniki oglądalności... ;-)
Na yt jest tyle reklam że bez premium korzystać się po prostu nie da.
Ktoś na forum wspomniał kiedyś o aplikacji Youtube Vanced. Jak kogoś męczą reklamy to polecam ściągnąć.
Niektórzy albo jakieś liche albo wcale nie używają blokad reklam. Zwykły adguard na operze wystarczy, nie wyświetla nic na youtube czy cda czy shinden, czy film krótki czy trwa 30 minut.
Także ta usługa premium to kolejne dojenie z waszej kasy, tak jak niektórzy zapominają anulować Prime na amazon, monopolista oczywiście nie zapomni od was kaski a wy nic nie odzyskacie od nich gdybyście pisali jakieś reklamacje.
To jedynie przydaje się na tabletach czy komórkach bo tam jednak przeglądarki nie mają tak rozbudowanych adbloków.
Na androidzie nie korzystam z apki yt tylko z przeglądarki Brave. Ma wbudowanego adblocka i można słuchać np podcastów z wyłączonym ekranem. Wiadomo yt ma tam trochę ograniczoną funkcjonalność ale mnie to wystarcza.
Nie wystarczy ublock, w aplikacji na androida nie zadziała, natywna aplikacja działa najlepiej, dużo lepiej niż wersja mobilna strony www yt, w aplikacji YT na androida nic nie zadziała po za vanced, dla mnie reklam na YT android jest tyle, że tego nie da się używać w ogóle, nie mam pojęcia kto to znosi.
By pozbyć sie tych zasranych reklam są alternatywy dla Premium. YouTube Vanced na fonie, na PC przegaldarka z ublocknOrigin, na Smart TV jest problem, bo niby jest Smart Tube Next (aktualizacje praktycznie codziennie) ale to na Android TV i Google TV, na Tizenie czy WebOS nie smiga. No chyba, ze podepnie sie jakiegoś Firesticka czy innego Miboxa. YT dowalił taka ilość reklam, ze to glowa mała, ludzie wykupują premium tylko po to, aby się pozbyć tych reklam ewentualnie odtwarzac w tle na smartfonie. Google wie co robi, chce nas kosić na kasie jak kazde Korpo.
Ja subskrybuje Youtube Music i ogólnie bardzo polecam.
Ale wiesz, że taka usługa nie istnieje i nawet o tym wspomniano w artykule, który komentujesz?
Nie, wcale nie istnieje...
To jest APLIKACJA, nie usługa. Usługa to Youtube Premium a jednym z jej elementów jest możliwość korzystania z aplikacji Youtube Music bez reklam.
Nie zyje w jaskini, mam ublocka od nie pamietam kiedy wiec jak ostatnio zobaczylem na latopie u kumpla jak on cos oglada to mi mozg rozwalilo. Nie mialem pojecia, ze takie cuda sie tam dzieja z reklamami. Swoja droga jestem zaskoczony jak blockery sobie pieknie z tym radza :D
Mam premium w subskrypcji rodzinnej, wychodzi taniej. Apka androidowa bez tego jest bezużyteczna.
A na kompie mam ublocka, nie chce mi się logować, bo siedzę na incognito. :D
masz takie incognito żebyś się nie zgarbił... :P
Nie ma to jak chwalić się wynikami z darmowym okresem próbnym... Nie jestem też za bardzo w temacie, choć YT ciągle bombarduje tym swoim płatnym abonamentem ale jak zobaczyłem cenę na miesiąc to się trochę skrzywiłem. Choć tak jak wspominałem nie mam odniesienia i nie wiem ile u konkurencji kosztują takie usługi, drożej czy taniej lub może ten sam poziom?
Trudno mówić o bezpośredniej konkurencji bo tej za bardzo nie ma. Jak porównasz koszt z usługami streamingu muzyki to YT wychodzi porównywalnie albo nawet taniej w niektóych krajach:
w Polsce
- Spotify 19,99 PLN
- YT Premium 23,99 PLN
albo już w Niemczech:
- SPotify 12,99€
- Apple Music 9,99€
- YT Premium 7,99€
Z tym, że to nie jest bezpośrednia konkurencja bo w przypadku YT muzyka jest tylko częścią tego, co ten portal oferuje.
Osobiście w świetle tych liczb uważam, że ich oferta jest całkiem spoko i nie mam nic przeciwko korzystaniu z niej. No ale to już osobisty wybór dla każdego z osobna. :)
Dzięki za odpowiedź, ale chyba mi się przewidziało. Bo niecałe 24 złote to nie jest sporo za miesiąc, a dałbym sobie oko wydłubać że kiedy z ciekawości kliknąłem aby zobaczyć ile to normalnie kosztuje to pokazało mi kwotę lekko ponad 70 złotych.
Ale teraz gdy to sprawdziłem to chyba jednak był sen, bo wtedy faktycznie złapałem się za głowę.
YT premium jest tak bezużyteczny wow muzyka nice mam od tego spotify gdzie tam nawet premium jest opłacalne do kupienia ale można żyć z reklamami
Spotify kosztuje 20 zeta miesięcznie i masz muzykę. Youtube kosztuje 24 zeta miesięcznie i masz w tym muzykę + całą bibliotekę filmów YT. Obydwa serwisy pozwalają oglądać/słuchać za darmo ale z reklamami...
Nie powiem, biznes życia robisz oszczedzając 4 zeta miesięcznie na spotifaju. :D
A tak poważnie to naprawdę nie rozumiem dlaczego ludzie potrafią płacić za jedną z tych usług a drugą nazywać bezużyteczną.
Jak coś jest do wszystkiego to z reguły jest do niczego ale jak widzę każde korpo musi mieć swojego uromoda na forum ;)
W Youtube Music nie masz żadnych reklam.
Na PC do większości popularnych przeglądarek powstały programy do blokowania reklam i świetnie sobie z tym radzą. Wystarczy zainstalować ublock origin i adguard (z tym że przy tym drugim dodatku trzeba go skonfigurować bo też przepuści część reklam przy standardowych ustawieniach, a le jak się ustawi co i jak to już nie).
W przypadku telefonów z androidem wystarczy pobrać, np. Opere i 99% reklam zablokowanych. Czasem się jakaś prześlizgnie ale to bardzo rzadko.
Mam premium w wersji rodzinnej. YouTube Music działa prawidłowo jednakże reklamy przy filmach wyświetlają się normalnie. Nie rozumiem dlaczego? Czy trzeba coś zmienić aby reklam nie było?
Ludziom w dzisiejszych czasach kradzież przychodzi banalnie łatwo. Nawet im powieka nie mrugnie.
Jeżeli komuś nie odpowiadają reklamy na yt, to może wykupić premium, albo nie korzystać. Używanie udbloca czy aplikacji blokujących to zwykła kradzież. Jak się z czymś nie zgadzamy, to z tego nie korzystamy.
Polecam film na Kanale Sportowym na YT od Stana. W jednym ze swoich stanowisk o tym opowiada. Może niektórym złodziejom tutaj komentującym przemówi to do rozumu.
Ale co następny? Kradzież to kradzież. Używając blokerów czy innych nielegalnych sposobów okradasz twórce filmu, który oglądasz. Ktoś dobrze napisał na fejsie pod tym tematem. A co jakby szef nie zapłacił Wam za pracę bo tak? Byłoby ok czy jednak nie? Praca to praca. Czy to produkcja filmów na yt, czy zasuwanie w fabryce. Dlaczego pracownik w fabryce ma dostać wypłatę, a twórca na yt nie?
Jeszcze zrozumiem jak ktoś sie bez rodziców wychowywał, albo w jakiejś patologi, przez co nie miał go kto nauczyć szacunku do czyjejś własności czy pracy, ale takich osób jest mało. Chwalenie się, że okrada się ulubionego yutubera, to niezła hipokryzja i brak jakiegokolwiek poszanowania własności drugiej osoby. Takim osobą można tylko życzyć, by szef nie zapłacił im za pracę, bo może to czegoś ich nauczy.
Używanie blokerów reklam to nie kradzież.
Jak najbardziej kradzież. Twórca nie dostaje kasy za reklamy, których nie wyświetlasz, a Ty dostajesz materiał za darmo. To, że zapłatą za dany materiał jest płatność za pomocą oglądania reklam, to nie znaczy, że to nie kradzież. Ale spoko, złodzieje tak mają, że kradną i mówią, to nie kradzież.
Tak jak piraci kradnąc filmy, gry wmawiają wszystkim, że nie kradną.
Cóż, niech reklamy nie będą irytujące, utrudniające używanie youtube (i nie tylko), to wtedy ludzie nie będą ich omijać. Już pomijając to ile na tych reklamach się zarabia, i że są alternatywne metody monetyzacji...
To jak coś się nie podoba, to się z tego nie korzysta, a nie kradzież tłumaczyć się sobie, że no przecież wnerwiające są te reklamy, to mam prawo kraść. Jest logiczne. Nie podoba mi się jakaś restauracja, to do niech nie chodzę. W myśl niektórych tutaj mam prawo pójść do takiej restauracji i ukraść jedzenie.
Nie podoba sie jakaś polityka firmy, to ją krytykuje, omijam szerokim łukiem, ale nie okradam.
Kradzież to kradzież. Używając blokerów czy innych nielegalnych sposobów okradasz twórce filmu, który oglądasz.
Od kiedy adblockery są nielegalne? I co kradnę?
Takim osobą można tylko życzyć, by szef nie zapłacił im za pracę, bo może to czegoś ich nauczy.
Z szefem mam umowę. Jeśli ktoś chce mojej kasy w necie, to niech stawia paywalla. Jeśli robi dobry dla mnie kontent, to zapłacę.
teraz większość reklam trwa 5s to takie mogą być,
jednak co do samych reklam to jednak tak jest ze one odpychają od tv, ja już bardzo długo nie oglądam zwykłej tv gdzie reklamy są w przerwach bo to jak dla mnie odbiera cały komfort oglądanie.
Twierdzenie, że blokowanie reklam to kradzież pokazuje tylko głupotę w obronie jednego ze współczesnych raków jakie promują korporacje w mediach.
Czy to znaczy, że w końcu przestanie mi się odpalać reklama YouTube music przy każdym uruchomieniu? Jeśli tak, to też się cieszę.
23pln i ludzie narzekają - ja muszę płacić 11 funtów ale za brak reklam i muzykę jakoś przeżyje. Najgorsze, że tuberzy teraz wpieprzają reklamy do filmów dobrze, że można to przewijać.