Świąteczny specjał - Tron: Dziedzictwo
eJay--->Buchuchu a miałeś opublikować recenzje po weekendzie. Nie podyskutujemy sobie bo ja idę dopiero jutro.
Tron dlaczego w PL dubb do tak beznadziejnej gry jeszcze do tego profesjonalny to kpina jest!!!
eJay > Od kiedy w Szczecinie jest Cinema City? A może inne kino robiło przedpremierówkę? Albo wyjechałeś? :) Tak czy siak - zamierzam iść po świętach do Imaksa i zobaczymy co i jak i z czym i dlaczego. Ale Twoja ocena mówi mi, że raczej w moim top10 2010 się Tron nie znajdzie :)
EDIT - maj mistejk, widzę że inne kina tez już wyświetlają Tron...
Chyba daruje sobie wyprawę do kina na ten film. Może jak wyjdzie na DVD to się skuszę. Szkoda że w te święta nie ma żadnych fajnych filmów w kinie :( Muszę sprawdzić czy wyświetlają już "Mr. Nobody" bo to chyba jedyny godny uwagi film w te święta.
Na początku powiem, że jesteś zbyt dobry dla tego filmu eJay. Ja daje 3/10. A teraz odnośnie twoich plusów konkretnie dwóch.
Pierwszy Dwie ładne panie w obsadzie. Nie mówię, że jest coś złego w tym, że dwie zgrabne, młode, kobiety są ubrane w obcisłe struj podkreślające ich figurę. Ale można je zobaczyć za darmo wystarczy wejść w Internet.
Drugi Efekty - cyfrowo odmłodzony Bridges nie jest idealny. Jak nie mieli więcej pieniędzy na ulepszenie tego efektu to trzeba było go zamaskować.
A teraz przejdźmy do minusów.
Cały film jest NIELOGICZNY!!! Ale zaraz powiecie, czego się spodziewałem przecież film dzieje się to w świecie komputerowym. A ja na to, co z tego to po pierwsze. A po drugie świat rzeczywisty też jest nielogiczny.
Tytuł filmu. Mało coś Trona w Tronie.
Ten cały złoczyńca pożal się boże już ja bym był lepszy a jestem tchórzem, jakich mało. Zakończenie nie powiem, o co chodzi jak zobaczycie będziecie wiedzieć.
3D nie radze iść na ten film w tej formie.
I jeszcze jedno to do twórców jak robicie film, który dzieje się przeważnie w nocy nie róbcie go w 3D, bo okulary jeszcze bardziej zaciemniają obraz.
Podsumowując lepiej iść do sklepu kupić sobie soundtrack z tego filmu. Przyjść do domu, założyć słuchawki na uszy, zamknąć oczy i wyobrazić sobie lepszy film.
Czyli tak jak myślałem zamiast godnej produkcji wydali kolejną rozreklamowaną szmirę...
Dobry film, ze swietna oprawa dzwiekowa i dobra animacja 3D. Jedyne bledy, wedlug mnie to za malo akcji, i tak jak powiedzial kolega, ciemny obraz.
Moja ocena :
8,5/10
Mnie się film podobał. Ma bardzo dobrą muzykę. Dobrze jest wcześniej obejrzeć część pierwszą, żeby lepiej zrozumieć całość.
Dwa moim zdaniem najlepsze kawałki z filmu:
http://www.youtube.com/watch?v=k-T7vGdH_ek
http://www.youtube.com/watch?v=Ap7uGtw4QLc
Tron dziedzictwo to taki film, w ktrym forma jest ważniejsza od treści. I o ile mogę się zgodzić, że fabuła to dno, aktorzy dali dupy a dialogi wołają o pomstę do nieba, to w kwestii technicznej drogi recenzencie nie masz racji.
3D w tronie to 3D jakiego oczekiwałem - mam już dosyć kolejnych Mikołajów kontra Bałwanków, gdzie co klka sekund jakaś japa czy inna ręka wychodzą z ekranu. To robiło wrażenie 5 lat temu. 3D w tronie (poza paroma scenami) jest niezwykle subtelne, nie wyprowadza widza ze skupienia (bardzo podobała mi się scena jazdy motorem na początku filmu, gdzie mimo, iż de facto (chyba) była kręcona w 2d, to rogi ekranu i kask bohatera lekko wychodziły poza "prześcieradło".
Sceny akcji - moim zdaniem świetne. Świetny wspomniany już przezemnie przejazd przez autostradę, względnie słaba walka na dyski (był potencjał, trochę zmarnowali), KAPITALNA walka na motory, cudowna bitwa w klubie (doskonałe połączenie z muzyką).
I chyba najważniejsze - ten film to muzyk, ale nie można też pamiętać, że ta muzyka to film. Przed seansem kilkukrotnie słuchałęm OST, był dobry, ale nie robił na mnie wrażenia. Dopiero po seansie w IMAXie (ważne - IMAX ma lepszy system głośników niż zwykłe kina) doceniłem zarówno pracę Daft Punka jak i dźwiękowców - niektóre tony były tak niskie, że mimo ich niesłyszalności było czuć ich efekty na siedzeniu i własnym brzuchu.
Byłem na pokazie przedpremierowym i zgadzam się ze wszystkimi plusami oraz minusami. Jednak oceniłbym film na 6,5. Ten jeden dodatkowy punkcik wynika z faktu, że idąc na film nie liczyłem kompletnie na fabułę, a jednie na klimat i efekty. Pod tym względem się nie zawiodłem. Zastrzeżenia mam do momentów, kiedy się nic nie działo. Ten film żyje tylko, gdy na ekranie właśnie odbywa się walka, wyścig itd. Przerywniki pomiędzy akcją powinny budować klimat (robiły to po części) i przedstawiać fabułę (jednak w tym przypadku można by ją opowiedzieć dwoma zdaniami). Nie jest to dzieło, które odmieni wasze życie, ale na chwilę obecną gorąco polecam. Tym bardziej, że alternatywą dla Trona (przynajmniej kiedy ja byłem w kinie) jest Harry Potter i Narnia ;-)
AAA! Cyfrowy IMAX! Jestem głęboko przekonany, że każdy kto obejrzałby Trona w tym właśnie kinie spokojnie dodałby przynajmniej pół punkcika do oceny.
To napisawszy, daję mocne 7/10. Od strony technicznej - bez zarzutu. Eleganckie, niemęczące 3D, rewelacyjny design wszystkiego, wysokiej jakości animacja i nie aż tak straszna, jak myślałem, komputerowa głowa Bridgesa (a miejscami - gdy nie gadał - wręcz świetna). Muzyka to klasa sama w sobie: podobnie jak czekers posłuchałem najpierw samej muzy i ok, podobało się, ale dopiero po oszałamiająco głośnym seansie stwierdzam: rewelka!. Co do historii, cóż... Można było wycisnąć więcej, mało Trona w Tronie, są głupoty, ale poziomem nie odstaje ona wcale od takiego np. Avatara (który był lepszy głównie przez "bardziejszą" efektowność i spójność całości). Ale ja też staram się, by potknięcia nie psuły ogólnego odbioru filmu. Więc wisi mi, że programy się obściskują, że zakończenie było, jakie było (choć można wytykać durnoty, oj można) etc. Dobrze się bawiłem i to najważniejsze.