Skrzydlate Świnie - solidne polskie kino
Czy tylko ja skojarzyłem tytuł z DNF i miałem przez chwilę minę "WTF?!"? Serio, przez chwilę myślałem, że ktoś znowu chce dowalić tej grze...
A skoro film niezły, to trzeba będzie obczaić. :)
IMO Grabowski > reszta filmu. Po prostu zajebista postać i zajebiście dobrany aktor do postaci :)
a film średnio słaby.
IMO film średni i rzeczywiście Grabowski w 1 scenie filmu zjadł całą reszte:D ja bym dał tak 5/10 jednak z czym się muszę zgodzić to że pozostałe tytuły filmów wymienione to świetne rzeczy ->szczególnie Wszystko co Kocham! :)
Moim zdaniem film raczej słaby, oczywiście na tle pozostałych polskich komedii romantycznych i tak wypada dobrze. Co do reszty wyżej wymienionych - Dom Zły, Rewers, WCK - to się zgadzam, bardzo dobre filmy, szkoda tylko, że w WCK jest słabe udźwiękowienie.
Mi się same Skrzydlate Świnie podobały. Ale tlyko tyle, tak jak napisałeś, jest to film po prostu dobry. Ma pare fajnych momentów, wybija się lekko ponad większość rodzimych produkcji, ale jednak też nie wpada jakoś za bardzo w pamięć. A szkoda.
Obejrzałem go głównie ze względu na to że gra w nim Rogucki(jak uwielbiam jego dorobek muzyczny w Comie i na solowej płycie, chciałem zobaczyć też jak sobie radzi w filmie) i się nie zawiodłem - poradził sobie znakomicie. I chociażby dlatego, warto obejrzeć ten film. Dla fanów Comy/Roguca raczej pozycja obowiązkowa ;P I ogólnie - gra aktorska i ich dobór to zdecydowanie najlepszy element filmu ;P Również wspomniany wcześniej Grabowski.Z oceną się zgadzam.
Fabuła z opisu nasuwa na myśl "Hooligans". Nietrudno się domyślić, że to "polski odpowiednik" tego filmu...
to ma być dobre kino, prędzej świnie z duke będą latać- autor żeby to oglądać musieli by mi za to zapłacić nie na odwrót- i chyba pisząc ten artykuł tak widocznie było. niczego nie zarzucam, ale temat nietrafiony .
Pytanie - czy w tym filmie pojawia się motyw opłacania dopingu?
Tak, można by też rzecz, że jest to jedna z rzeczy wokół których kręci się fabuła tego filmu. Tytułowe Skrzydlate Świnie to firma, która zakupiła drużynę, która nie ma kibiców, reszty można się domyślić.
Czy tylko ja skojarzyłem tytuł z DNF
Nie tylko ty.