Sketches of Glory - odc. 17 - Easy horror
Arasz?
Kim jest Twoj ... grecki przodek, którego obraz wisi na ścianie?
Jak pisałem na Facebooku: Komiks przepiękny, ale coś nie za bardzo rozumiem jego pełny przekaz. Po nawiązaniu do Arasza, kolorze ścian i portrecie odnoszę wrażenie, że chodzi o grę Hades oraz jej poziomy trudności, ale resztę jakoś trudno mi odczytać. Szczególnie to zachowanie płyty. Na Easy wydaje się jakby ten kand mówił, że gra przechodzi się właściwie sama. Na Medium z kolei, że gra się nawet znośnie, ale bez żadnych większych wrażeń natomiast to co przedstawia kadr Hardu oraz Koszmaru jest już całkowicie dla mnie nieodgadnione.
Hard - to wg mnie analogia do tego, że "gra karze gracza za każdy nierozważny krok" - tak jak kiedyś (za moich czasów) w podstawówce nauczycielka potrafiła dać linijka po łapie uczniowi za błędy :P
Dzięki za odpowiedź. Po zobaczeniu tego komiksu na ekranie komputera wreszcie dostrzegłem to czego nie mogłem zauważyć na telefonie. (Nie wiem czemu, ale Araszopodobny bohater komiksu z tego kadru przypomina nieco wystraszonego Asterixa).
A co do twojego komentarza to moje najszczersze kondolencję.
Ja wyczuwam inną analogię. Poziom Hard z linijką przedstawia utrudnienia dla gracza, które nie występują na normalnym poziomie (Czyli dosłownie gra ci przeszkadza i utrudnia normalną rozgrywkę, ale bez przesady). Natomiast nightmare to ********** koszmar, gdzie gra dosłownie ze wszystkich sił stara ci utrudnić rozgrywkę, nadwyrężyć psychikę i sprawdzić byś cierpiał (Jednak zwycięstwo wtedy jest największe co widać po tym, że bohater komiksu dalej gra). W sumie można przyrównać przykładowo do darkest dungeon.
Też ciekawa analogia i ma ona sens.
PS. Co do Darkest Dungeon to tam w ogóle istnieje podział na poziomy trudności? Pytam, bo po materiale Arasza Multiplayer, od którego oszalejesz i kilku innych materiałach na TVGry o tej grze odniosłem wrażenie, że cała ta gra jest jednym, wielkim koszmarem, który potrafi wykończyć nie jednego gracza. W sumie to też jeden z powodów za tym, aby podziwiać Arasza a wszystkich tych, którzy potrafią sobie świetnie radzić w tej grze szczerze szanować.
Nightmare na pierwszym podejsciu to odciety leb gracza wiszacy na scianie zamiast tego obrazu. Przynajmniej dla mnie tak sie skonczylo w RE8
Świetny komiks, bardzo mi się podoba pod każdym względem. A ukazanie gry jako płyty kompaktowej dodaje tylko dodatkowe smaku.