"Dragon Ball: Episode of Bardock" - qou vadis, twórcy?
Strider, ta animacja to tylko reklama japońskiej gry arcade'owej pt. Dragon Ball Heroes. Nie ma absolutnie nic wspólnego z kanonem uniwersum DB. Takich filmików dłuższych lub krótszych jest wiele (na jednym z nich Trunks osiągnął SSJ 3) i maja tylko na celu reklamowanie gry. Lord Chilled zresztą jest jednym z jej bohaterów stworzonych specjalnie dla niej. dragonball.wikia.com/wiki/Dragon_Ball_Heroes
Odcinek powstał na bazie mangi, stworzonej przez Naho Ooishi, przy aprobacie Toriyamy i jako taki potraktowałem go jednak jako część uniwersum... Może i błędnie, nadal jednak zostajemy przy fakcie, że tego typu produkcje się pojawiają, a nowa seria jest skutecznie pomijana... Przemawia pewnie przeze mnie sentyment fana.
Film Choć krótki to świetnie zrobiony graficznie i pod jakością muzyki.
Ghost_ - Mylisz się. Episode of Bardock nie jest tworzone na potrzeby promocji gry. Na grę powstały różne krótkie reklamy w tym samym stylu graficznym i okraszone muzyczką :) ale wyżej wymieniony film nie ma z tym nic wspolnego.
Nie znam tego. Czy to nie aby fanowska przeróbka, dodana na siłę? Te fioletowe stworki, to nie przypadkiem Tsufule? Oryginalna rasa, planety, później nazwanej Vegeta?
OAVka bardzo słaba. Raz, że wprowadza jakieś kosmiczne dziury w fabule, jest niedorzeczna, to jeszcze walka jest bardzo słabiutka.
Razjel - nie, jak już napisałem wyżej, 3 tomy mangi powstały przy błogosławieństwie Toriyamy. Nie znasz tego pewnie dlatego, że OAV-ka jest naprawdę nowa - wyszła pod koniec zeszłego roku.
A te fioletowe "cosie" faktycznie mogą być Tsufulami, jakoś o tym nie pomyślałem...
Jedynym dość świeżym filmikiem jaki kojarzę, to ten z 2007 roku, gdzie pojawił się rzekomy brat Vegety.
Tsufule były słabe, ale miały niesłychaną inteligencję oraz szeroko rozwiniętą technologię.
"Son Goku and his returns!" było świetne! Kreska bijąca na głowę zarówno "Bardocka", jak i zremasterowaną "Zetkę", no i specyficzny humor tego anime. :) Ech, marzy się człowiekowi oficjalna, animowana kontynuacja "Dragon Ball Z"... Bez niej pozostaje tylko "Multiverse"...
No racja, przydałoby się coś po Zetce, ignorując tę popłuczynę jaką było GT.
Widziałeś moje wpisy o anime Dragon Ball? 3 były.
Nie tylko widziałem, ale nawet czytałem. Jakoś tak jednak wychodzi, że jeśli nie mam czasu pisać nowych tekstów, to i za komentowanie nie mogę się zabrać. :)
Panowie a macie może jakąś stronkę na której są wszystkie odcinki DBZ z dubbingiem japońskim i polskimi napisami.
Bardzo był bym wdzięczny jeśli by ktoś podał linka ;)
Strider, słyszałeś o AXN Spin? Niedawno do polski weszło i nadaje różne animy w tym DB(wersja z RTL7 tylko z nowym lektorem :D), Naruto a dopiero się rozkręca bo 2 miesiące na chodzie w Polsce. Czyżbyśmy w końcu dostali kanał dedykowany anime?
[13] Mam tylko nadzieję że dodadzą więcej serii bo narazie jest 5-6 serii na krzyż...., chociaż miło jest obejrzeć GitS czy Death Note na dużym ekranie :P
Widziałem krótkie fragmenty tego OVA w tych różnych trailerach od DBH więc pomyślałem, że to identyczny "fanfiction" jak reszta.
Pierdykles - pierwsze słyszę, ale ja generalnie rzadko śledzę co się dzieje w telewizji. Ale skoro mają taką ofertę, to może trzeba będzie zacząć się dokładać w domu do satelity, co by jakiś większy pakiet kanałów był...
ma_ko - Ghostem mnie nie wezmą, obie serie oglądałem na telewizorze, po upolowaniu ich na jakieś promocji. :) Ale widzę, że mają emitować choćby "Wolverine'a", co im się chwali, bo mało kto obecnie nowości anime w naszym kraju puszcza.
Takie stare pokolenie jak my nie czeka na nową serię- przynajmniej znajdzie się ta garstka, która się nie liczy dla której nie warto tworzyć całą serię. DB był świetną serią a z całej sagi to GT mnie najbardziej wzruszyło, nie wiem jak wy reszta, ale ja cenie DB za wątek rodzinny to, że Songo miał dzieci i piękną żonę, Bulmie urodził się Tronk, Dzieci miały dzieci, te wątki społeczne jakoś bardziej mi leżą niż jakaś głupia przerośnięta walka. Choć z drugiej strony walka dostarczała nowych emocji i wzruszeń, mam na myśli cierpienie i ból bohaterów sagi, oraz to, że się wspierali i walczyli o przyjaźń. Najgenialniejsze były zjazdy przyjaciół u genialnego żółwia jak się razem spotykali/
też nie wiem po co ten odcinek. Za szybki, za głupi... i jeszcze ta karykaturalna postura Chilleda... Przewinąłem trochę bo nie dało sie tego oglądać.
Ogółem dno, już ten odcinek jubileuszowy kilka lat temu mnie zdołował jak dodali jakiegoś brata Vegety wtf
Tak przy okazji bo od jakiegoś czasu się zastanawiam, a nie chcę zakładać nowego wątku. Jaki pełnometrażowy film DB najbardziej polecacie? Przypomniałbym sobie DB a nie chce mi się calej serii oglądać
Fett -
Dragon Ball Z: Fusion
Dragon Ball Z: Bojack Unbound
Dragon Ball Z: Cooler's Revenge
Dragon Ball Z: The Return of Cooler
Dragon Ball Z: Super Android #13
Według mnie te filmy są najlepsze.
Matekso - Również polubiłem te zjazdy przyjaciół u Genialnego Żółwia. Aż sam miałem ochotę się tam znaleźć.
Co do Bardocka. Za krótki z lukami fabularnymi. Jednak emocji podczas transformacji nie brakowało. Czuć było moc SSJ w przeciwieństwie do SSJG z najnowszej kinówki...
Ten cały Dragon Ball po zakończeniu Cell Saga to istne rozmienianie się na drobne, tysiąc wątków, wypaczenie sensu. Bardock super Saiyanem? Dżizas...