Prezes giełdy kryptowalut uciekł z 2 miliardami dolarów
A w jaki sposób to przywłaszczenie się odbyło? Czy ta giełda funkcjonowała jako pośrednik między klientami i samym blockchainami, i ludzie nie dostawali rzeczywistych kont / walut, a jedynie zapewnienie, że jakaś część walut na koncie właściciela należy do nich?
Jeśli tak to nawet zabawne to jest - kryptowaluty miały oferować zabezpieczenia nie do złamania poprzez oparcie ich na sile obliczeniowej tysięcy maszyn na całym świecie. Ale ludzie nadal wtykają w to scentralizowany serwer zarządzany przez jednego człowieka, dla wygody.
Odwazny koles, przy takich pieniadzach kazdego mozna odnalezc i wyekzekwowac splate zadluzenia :) chyba, ze ma mocne plecy (politycy, sluzby).
A z innych wiesci - jest szansa na tansze gpu bo oplacalnosc kopania eth mocno spadla i bedzie spadac dalej:
https://cryptobriefing.com/why-gas-fees-low-inside-eths-secret-bot-wars/
Znacząco zmniejszy się popy, a zwiększy się podaż (na rynek trafi dużo używanych kart).
odważny krok patrząc szczególnie na region, ciekawe kiedy go "złapią"
Co jak co, ale od osób na wysokich stanowiskach w pierwszej kolejności powinno się wymagać uczciwości oraz poszanowania cudzej własności. Ktoś kto zajmuje stanowisko prezesa danej korporacji czy firmy powinien wiedzieć, że są rzeczy na jakie nie może on sobie pozwolić i jakich nie przystoi mu się dopuścić. Tego typu historie potrafią szczególnie zniechęcać do pozytywnego patrzenia na rynek kryptowalut oraz całą tą działalność.
Korporacja - twór kapitalistyczny, którego zadaniem jest zarabianie pieniędzy.
Zarabianie pieniędzy - transfer środków płatniczych między podmiotem A (dalej Korporacją) a podmiotem B (dalej Klientem). Jeśli podmiot A zarabia, to ktoś musi na tym stracić.
Klient - człowiek, który z uśmiechem na ustach oddaje swoje pieniądze Korporacji, w zamian za produkty i usługi o znacznie mniejszej wartości niż cena nabycia.
Prezes korporacji - człowiek, który odpowiada za to, aby korporacja zarobiła jak najwięcej pieniędzy.
(Powyższe "definicje" są mojego autorstwa)
Jeśli zadaniem Prezesa jest sprawić, aby Klienci pozbyli się jak największej liczby pieniędzy w zamian za produkt o możliwie jak najniższej wartości, to uczciwość nie jest cechą pożądaną na takim stanowisku...
Ten konkretny Prezes poza dymaniem Klientów, wydymał też Korporacje
Prezes do kwadratu ;)
Dodajcie jeszcze do tego, że wszystko to dzieje się w naszych umysłach, a uzyskacie pełny obraz.
;]
i zaraz się okaże, że gościu popełnił samobójstwo tylko jeszcze o tym nie wie
Właśnie odkąd jest taki szał na kryptowaluty to giełdy rosną jak grzyby po deszczu.
Po lajkach widać jak wspólny wróg (Bitcoin) jednoczy, najwyraźniej gracze kochają tego gościa.
Z wdzięczności wysłałem mu wieniec chryzantem a kolega rybę zawiniętą w gazetę. Ale jak teraz pomyśle to coś chyba pokręciliśmy.
Powinni poblokować to wszędzie i zabronić kopania i byłoby po problemie , przecież szkody są ogromne , nikt by nie płakał w pl za kryptowalutą jakby duda czy inny jeleń zabronił takich akcji z tym kopaniem , a to co się wydarzyło z tą kradzieżą to bardzo dobrze bo ludzie zaczną się zastanawiać czy inwestować w ten szit , mam nadzieję że ten matoł nie zwróci tej kasy .
Najpierw ktoś musiałby mu (temu jeleniowi) to zredagować (99% szans na podpis), ale IQ jego otoczenia może mieć problem ze zrozumieniem czym krypto w ogóle jest, a jak się dowiedzą, to sami koparkę kupią.
ja i moje 5000 euro z 200 się nie zgadzamy z twoją opinią
Binance rules xD grunt to zaufać chińczykom a nie jakiemuś turkowi :D
Tam jakby ktoś coś takiego odwalił to Kubuś puchatek już by swoje KGB wysyłał
Moje 1500Euro w BTC i kolejne 1,5K w ETH też się nie zgadzają z tą opinią...
Pewnie już popija z Kulczykiem drinki z parasolkami na jakiejś egzotycznej wyspie bez ekstradycji.
Wnoszę oficjalnie o drobną zmianę w powiedzonku:
Jak kraść, to bitcoiny
Myślę, że za ułamek tej kwoty znajdą się osoby które definitywnie zlikwidują dobre samopoczucie tego "prezesa" (i jego całej rodziny) gdziekolwiek by się ukrył...
a wiec okolo prawie 400k ludzi stracilo blisko 20k zl, oczywiscie z zalozeniem, ze kazdy z nich zainwestowal rowna sume. niezle zainwestowane pieniadze.
Dlatego jakoś mam opory przed zabawą tymi krypto. Praktycznie każda giełda chce, abyś podał swoje dane w postaci dowodu itp., a potem kij go wie co jeszcze z tym robią. Krypto miało być bezpieczną walutą, a tym czasem biorą od ludzi jeszcze więcej danych co ci robią z pieniędzmi niż w normalnych bankach XD
Jeden uciekł, lecz ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierze w to, że więcej bitcoinow nie zginie nigdy dzięki nim.