Podczas gry w Slendera wszyscy jesteśmy małymi dziewczynkami [wideo]
Ja tam nie rozumiem jak można się tak drzeć (nie mówię o tobie, lecz o każdym innym).
Jak ja gram w slendermana i zobaczę te zakłócenia ekranu to po prostu serce mi bije jak szalone i tyle.
Dziwne. Jak ja grałem z bratem (tzn on grał a ja się przypatrywałem, bo już znałem tą grę), to gościa nawet to nie ruszyło. Podobał mu się tylko motyw z chodzeniem po lesie z latarką.
Ta gra jest straszna tylko jak mamy piętrowy dom i dłuuuuuuugi korytarz do schodów XD
To tak na pokaz, prawda? Grałem w to niedawno, w nocy. Przyznam, że czekałem aby mnie coś wystraszyło i się nie doczekałem. Sama creepypasta jest zgrabnie napisana, ale gra jest już słabiutka. Już bardziej straszyły mnie i straszą po dziś dzień wyskakujące znienacka Headcraby w Half-Life.
Wg mnie ten Slender nie jest zbyt straszny, podobnie jak Amnesia. Słyszałem, że Penumbra jest jeszcze lepsza , więc będę musiał ją sprawdzić. Jedyną rzeczą, która mnie wystraszyła w grze jest Headcrab z Half Life (a dokładnie z dodatku Opposing Force :P, w jednym momencie się tam wystraszyłem).
Ja się kiedyś wystraszyłem dwukrotnie - raz w Medal of Honor: AA, kiedy to w jakiejś śnieżnej misji odwróciłem się i nagle wyskoczył na mnie pies.. Serio, było to gorsze od tego całego Slendera..
Drugi raz w pierwszym FEARze, początkowa misja jakaś, gdzie idziemy po dachu budynku i nagle łup nam ktoś zza rogu wyskakuje.. :)
A w Slendera nie omieszkam przedstawić znajomym po wcześniejszym "wprawieniu się".. ;) Chociaż również mam wrażenie, że i to może nie pomóc..
Eee dzisiaj graliśmy z kolegami to w ogóle nas nie wystraszył. Ciągle się chował gdzieś daleko za drzewami i jedyną oznaką jego obecności był szum na ekranie. To trochę zepsuło efekt, bo nawet go nie widzieliśmy.
Ja się kiedyś ostro w F.E.A.R zląkłem jak mi Alma się w windzie objawiła...
Od Slendera chyba już bardziej straszny jest ten SCP-087, zwłaszcza po przeczytaniu tego http://straszy.pl/SCP-087
Ostatnią gry przy której się wystraszyłem to były: pierwszy F.E.A.R i Thief 3 - misja w wariatkowie.
W Slendera nie grałem, ale jak widziałem gameplaya to szczerze mówiąc chwyty są strasznie oklepane i wątpie bym się bał grając w to.
To już grając w DayZ w nocy (growej i prawidziwej) bardziej się bałem.
Dobra gra dla ludzi nagrywających swoją grę w takie rzeczy i wydzierająca mordy do mikrofonu.
Przyznam się, że ostatnio grałem, z ciekawości bo lubię horrory, kiedyś bardzo lubiłem się wystraszyć. Ale im człowiek starszy tym mniejszy strach. Chciałem poczuć to uczucie strachu jaka wywarła na graczach na wielu filmikach ukazujących te przerażające reakcje. Rezultat: zerowy. Już F.E.A.R mniej bardziej przerażał, choć to było dawno jak grałem.
Jak tam się regularnie przestraszam w różnych grach. Np. Gothic/Gothic 2..prawie jebnełem z krzesła jak mi wilk w lesie wskoczył w ekran z rykiem...nie wspominając już o cieniostworze, który zabija na początku jednym hitem..
Fear i tego typu, nie straszą mnie jakoś bardzo, ale po prostu jest mi mega nieprzyjemnie oglądać małe zakrwawione dziewczynki..rozumiem, że niektórym to może się podobać, ale mnie to nie jara..
Chciałbym dodać, że grając w takiego Slendera po tym jak widziało się filmik z rozgrywki nie ma za bardzo sensu (nie wiem jak z jego innymi wersjami). W takich grach rzecz polega na tym, że nie wiemy czego się spodziewać.
Te wszystkie reakcje są udawane. Wrzeszczą jak małe dziewczynki z czegoś co nawet dziecko podkreśle normalne by się nie przeraziło. Co do wspomnianego feara, to mnie jednak wypowiedź Mac94 obraziła. Co rozumiesz przez zakrwawione dziewczynki i że niby się tym jaram? Twój tok myślenia wydaje mi się chory i zastanów się nad tym co piszesz, co ma w niej jarać looool, lecz się kolego lecz. Druga sprawa że jak było wspomniane fear ma super efekt zaskoczenia i to wzbudza częsty strach. Dodatkowo fear i jakaś tam dziewczynka nie ma jarać kogoś tylko jest ważnym elementem gry, fabuły i ma zaskakiwać w odpowiednich sytuacjach. Także dobrą grą jest amnesia, przyznam że wzbudza strach gdy trzeba szybko przed czymś uciekać.
To nie strach, to zaśmiecanie YouTube'a. Tak, bo jak inaczej nazwać 7 minutowy filmik przedstawiający 2 kolesi grających w grę, której widz i tak nie obejrzy? Wiem, że takich filmików jest pełno, ale to nadal śmiecenie. Bo to nic nie wnosi, a tylko przestrzeń zajmuje. I nakręca spiralę następnych filmików, równie pozbawionych sensu.
[18]
Co rozumiesz przez zakrwawione dziewczynki i że niby się tym jaram?
hahahahahahaha
Niech spadnie na was fortepian. Pianino. 100t...
NIECH CHAOS WAS POCHŁONIE
Aż wyć się chce od waszych komentarzy...
@Rod
Czyli jak wrzucę na yt filmik to go zaśmiecam? Jak napiszę post na forum, to też je zaśmiecam?
@Wróg publiczny Mac94
Racja, chłopie... Zakrwawiona dziewczynka... zmień dilera, jak by to ujął artysta poeta.
@Zmudix
Nie wiesz, że horrory to zazwyczaj 'nudne' gry, w których buduje się klimat?
@Ksionim
Z kolegami... nie ośmieszaj się lepiej.
Grałem wczoraj w nocy na głośnikach. Doszedłem do domku w którym były puste pomieszczenia i wyłączyłem gre. O mało sie nie zesrałem. Cały czas czułem dziwny niepokój i ciary na plecach
Jej, nie sądziłem, że taki odzew będę miał po tym filmiku. Po pierwsze - miał być też gameplay, a widok z kamerki w rogu, jak w tradycyjnych Let's Play'ach, ale zapomniałem włączyć Frapsa. Uznałem, że i tak warto wrzucić ten materiał, bo:
- kto grał i tak zrozumie gdzie jesteśmy i co robimy.
- Na YouTube było miejsce na reakcje ludzi oglądających "Two Girls One Cup", to znajdzie się też miejsce na reakcje ludzi grających w Slendera.
Nie będę tu się wdawał w dyskusje czy Slender jest straszny czy nie. Ja się bałem nawet w Half-Life 2 w Ravenholm, także żaden ze mnie chojrak, jeżeli chodzi o horrory, innych może Slender nie straszyć, mnie straszy. Emocje w filmiku nie są udawane.
ale zapomniałem włączyć Frapsa.
- Na YouTube było miejsce na reakcje ludzi oglądających "Two Girls One Cup", to znajdzie się też miejsce na reakcje ludzi grających w Slendera.
dobra dobra, nie włączyłeś bo oglądaliście właśnie Two Girls One Cup, a nie graliście w jakiegoś tak Slendera.. :D Ale wtedy wypadałoby zacząć się o Was martwić, że przez dłuższy z zaciekawieniem oglądacie to co się dzieje na ekranie.. :D
Jestem tak samo lękliwy jak sathorn, więc nie zamierzam nawet próbować tej gry.
Właśnie przeglądam twój personalny blog. Strasznie podoba mi się co i jak piszesz. Wielkie pozdrowienia z osiedla Głębokie:)
Tak trzymaj!
(szkoda ze nie wiedziałem o tej promocji tabletów w biedrze damnn:)
berial6 -> Zależy. Jeśli wrzucisz materiał video, który jest wartościowy, to nie nazwałbym tego zaśmiecaniem. Ale 7 minut niewyraźnego obrazu i dźwięku przedstawiającego 2 gości gapiących się w monitor... Nigga please.
Też. :) Gdzie ja bronię klocucha?