Opakowania w sprayu mogą zwiastować koniec plastikowych torebek
Kolejna bzdurna ciekawostka, o której jutro wszyscy zapomną.
Poza tym już widzę, jak ludzie w marketach spryskują swoje zakupy przez pół godziny w celu uzyskania takiego "opakowania" XD
Też używam kilkukrotnie torebek na owoce czy bułki. Jak się urwie to biorę nową. Dużo produktów i tak jest pakowane w jakieś folie plastikowe lub innego rodzaju, jak ryże, makarony czy orzechy i tu już opcji nie ma za dużo. Produktów do jedzenia na półkach jest cała masa ale ile z nich naprawdę potrzebnych do funkcjonowania? Czekolad 50 rodzajów, batonów 100 a lodów też z tuzin. Napojów energetyczny, serków różnego rodzaju, pieczywa w różne kształty, no ogrom tego jest. A jak się bliżej przyjrzeć, to większość zupełnie niepotrzebna a i bardzo często są to puste kalorie, które dają chwilę przyjemność a potem zwiększają poziom głodu.
Jezeli takie urzadzenie do sprayowania bedzie stalo w sklepie i korzystanie z niego bedzie darmowe, to jestem jak najbardziej za. Na dzialach z owocami i warzywami stoja czasem wagi do odwazania, wiec i taka maszynka mogla by tam stanac. Nieglupie...
Mam w kieszeni zawsze cienką reklamówkę ze Stokrotki, którą używam wiele razy. Gaz pędny z tej puszki ze sprayem prawdopodobnie jest bardzo ekologiczny. Podobnie jak sama puszka.
Ciekawe też, czy 3 kg ziemniaków da się spakować w tę torbę w sprayu?
Trochę mi to przypomina sytuację z książki "Powrót z Gwiazd" Stanislawa Lema, w której to utopijnej wizji przyszłości, występowało coś na bazie ubrań w sprayu.
Ale wracając na ziemię to pomysł uważam za ciekawy, podobnie jak z tymi bakteriami "pochłaniającymi" plastik. Nawet jakby na przestrzeni kilku lat miał być to tylko projekt do celów przemysłowych (magazyny, chłodnie, transport), to jest to już krok na przód
Hej czlowieczku! Tutaj siec sklepow Stonka i Unia Europejska! Zasmiecasz planete swoim woreczkiem, wiec uzywaj tego. Uzywanie jest oczywiscie calkowicie darmowe, bo koszt wliczylismy w nowy podatek od osobistego sladu weglowego a Stonka odpowiednio zaktualizowala* ceny. Nie zwracaj uwagi, powtarzam NIE ZWRACAJ UWAGI na siedemdziesiat osiem ton plastiku w sklepie, magazynie i na sklepowym smietniku. Myslenie boli. Prawda nas wyzwoli. Obey.
spoiler start
* podniosla
spoiler stop
Pic or it didn't happen, pokazywali robaki jedządze plastik, pokazywali płyn który rozpuszcza plastik do surowca na ponowne przetworzenie jak i maszynę która z plastiku zrobi benzynę, ale już reklamówka w sprayu to tajemnica nie do pokazania?
Największym problemem jest plastik, który nie nie nadaje się do ponownego wykorzystania i ten, który jest toksyczny. Szczególnie ten drugi, pochodzący w dużej mierzę z opon. W tym z "ekologicznych" elektryków.
Bo mikroplastik z PETu jest dla życia w większości neutralny. Ten zmieszany z trującymi węglowodorami jako rozpuszczalnikami, czy chlorem/metalami ciężkimi jest poważnym problemem.
Może być tak, że za kilka lat zjecie swoje brudne opony w śledziku z bałtyku...