Komentarze: Oceniamy dodatki //3// Mass Effect: Pinnacle Station

Komentarze: Oceniamy dodatki //3// Mass Effect: Pinnacle Station

A na PC jest darmo czy ja coś przeoczyłem tekście
?
Trochę mnie to dziwi , że dodatek do ME nie ma fabuły .

A może BioWare chciało po prostu pokazać, jak nie należy robić dodatków? :D Spoko tekst, ale samo DLC już nie.

piotr432@ niestety również trzeba zapłacić i to też nie małą kwotę.

Dodatek jest dostępny na peceta, ale nie za darmo i trzeba wgrać odpowiedniego patch jeżeli posiadamy polską wersje gry. To DLC powstało zaraz po "małżeństwie" EA i BioWare. I było pierwszą przesłanką mówiącą o upadku samozwańczego króla RPG-ów.

Jedna z nich w mocnym stopniu przypomina kawałek planety Virmir, reszta prezentuje nam "kwadratowe" pomieszczenia.

Drugi przypomina Therum na powierzchni a trzeci Therum pod powierzchnią :D

piotr432 - Jasne, że płatny, 5 dolców za to chcieli. A najśmieszniejsze jest to, że na PC, Bring Down the Sky oferowane było za darmo! Nie mówiąc już o tym, że był o wiele lepszym rozszerzeniem niż Pinnacle Station.

Scott P. - Oj tak, problemów z tym było co nie miara. Nie wiem po co wydali takie coś, ale na pewno nie dla fanów, tylko dla kasiory.

kęsik - :D

Gdyby to wszystko zostało umieszczone w podstawce, to nie miałbym nic przeciwko, ot taka forma treningu, sprawdzenia siebie, pomiędzy poważnymi misjami, ale że chcą za to kase to już jest nie do przyjęcia.

Beznadziejny dodatek, aż dziwne, że to do Mass Effecta

JEDYNA, ale "niestety" duża, zaleta tego DLC jest taka, że pozwala grać w ME 2 postacią z ME 1. Gdyby nie to, PS nie byłby wart złamanego grosza.
CDP Red wydaje dość spore DLC za darmo a Bioware i EA za takie gówna każą sobie płacić niemałe pieniądze...