O dziewczynie skaczącej przez czas
Świetne, ciepłe Anime. Oglądałem je z wielką przyjemnością. Zadziwiło mnie jak japońska animacja z wspomnianego przez Ciebie gatunku "okruchy życia" wciągnęła mnie. Podobnie zachwycił mnie "Powrót do marzeń" - sielska, obyczajowa animacja o niczym... W sumie tak można ją określić. Jeśli nie oglądałeś - spróbuj :)
@Amazing_Maurice sprawdziłem opis i widzę, że muszę to nadrobić :)
Nie jestem wielkim fanem filmów obyczajowych ani anime, ale zaintrygowany opisem postanowiłem obejrzeć. Muszę powiedzieć że jestem na prawdę pod wrażeniem, zarówno samej opowieści jak i strony artystycznej filmu (piękne, klimatyczne tła).
Jedyne co budzi we mnie mieszane uczucia to zakończenie, które jest dosyć enigmatyczne a jego interpretacja nastręcza pewnych trudności.
Niestety, to anime przy Sen to Chihiro no Kamikakushi jest na ostatnim miejscu na mojej liście na animelist. Zarówno w tamtym, jak i tym przypadku totalnie nie widzę, czym się zachwycać. A sam mam ponad 200 tytułów na mojej liście- pod względem oceny oba wyżej wymienione są na szarym końcu :)
Ale jestem wdzięczny za artykuł, bo mi przypomniał chyba o jedynym anime, jakie zapomniałem dodać do listy...
Może i przesadziłem z tą oceną, ale naprawdę bardzo słabo to anime zapamiętałem- co się zdarza wyjątkowo rzadko; ergo nie było nic w nim takiego zachwycającego... Ale to może jest właśnie jedno z tych anime, które się podoba ludziom nie lubiącym animacji i rysowania typowego dla np Clannada czy Kimi Ga Nozomu Eien.
już tak tych ludzi nie dziel ;) i pozostań przy tym, że "O dziewczynie ..." po prostu nie jest dla Ciebie ;)
Zachęcony seansem opisywanego tutaj filmu, postanowiłem obejrzeć również polecane "Summer Wars". Niestety ten drugi zupełnie mi się nie podoba.
Jak dla mnie zbyt dziecinny (cały ten cyber-wątek wzbudzał u mnie zażenowanie) i jakiś taki miałki fabularnie (historia nie wciągnęła mnie ani przez moment). Główny bohater jest chyba najgorszym protagonistą jakiego widziałem. Zaczynał jako pierdoła i skończył jako pierdoła. Ta jego nieśmiałość była wręcz denerwująca i irytująca. Przez cały film gdzieś tam przemykał po ekranie, ale nie był specjalnie interesujący. Ogólnie jego wątek (i tej dziewczyny) zapowiadał się na dominujący, a szybko stał się jednym z pomniejszych i mniej znaczących. Sceny obyczajowe faktycznie były niezłe, ale zostały przyćmione przez (moim zdaniem fatalnie ukazaną) cyberprzestrzeń. Wydawałoby się, że dla Japończyków komputery, gry itd., to wręcz część kultury. Sądziłem że zechcą ukazać całą tą wirtualną wojnę w sposób bardziej zjadliwy i przyziemny. Niestety poszli w ślady amerykańskich filmów dla dzieci i zrobili z tego oderwany od rzeczywistości festiwal widowiskowych fajerwerków...
Tutaj mała prośba do Ciebie Cascad. Możesz polecić mi jakieś inne anime w tym stylu? Mam na myśli pierwszy film (z tego wpisu, "O dziewczynie..."). Taki bardziej stonowany, przyziemny, bez nachalnego humoru czy kiczu (tego chyba najbardziej nie trawię w anime). Klimaty bardziej obyczajowe, ale bez przegięcia w stronę całkowitego romansidła ;).
Także oglądałem. Niczego szczególnego nie oczekiwałem jednak bardzo pozytywnie się zaskoczyłem.
Dla mnie jakieś 7+/10.
@Persecuted mogę spróbować Ci polecić, ponieważ mamy inne gusta (mi sie summer wars naprawdę-naprawdę podoba) - wpisz w google Satoshi Kon i poszukaj jego filmów, choć potrafią być ciężkie to jednak mogą do Ciebie trafić (np. bardzo melancholijna Millenium Actress). Możesz spróbować też Usagi Drop, Kids on the Slope czy Nana (ale to jest trochę dla wzburzonych goth-nastolatek ;)) ), ogólnie postaram się każda z tych serii kiedyś tu opisać - tylko wszystko w swoim czasie, bo nie chcę by tematyka anime przesłoniła gry na tym blogu :) mam też propozycję - jeżeli Ty znajdziesz coś fajnego z "okruchów życia" to też daj mi znać, bo najbardziej lubię właśnie takie anime, a oczywiście wielu serii jeszcze nie widziałem.
Wielkie dzięki, "obadam" ;). I jasne, jak trafię na coś fajnego to dam znać. Teraz przymierzam się do kolejnego dzieła Mamoru Hosody: "Wolf Children Ame and Yuki" z 2012 roku. Opis jest dosyć zachęcający.