Nowy silnik NASA skróci czas podróży na Marsa
Nie oszukujmy się, przez najbliższe 50 lat nie polecimy na Marsa ani nigdzie indziej. Oby za 100 lat się udało.
Jeszcze daleka droga do rozsądnego czasu trwania lotu. Nie wiem czy kiedykolwiek człowiekowi się to uda.
Ile to juz tych cacanek bylo a rezultat rowny zeru. Mialem gdzies fajny screen ale szczuroludki sie zaczerwienia jak wrzuce.
gdzie sie poukrywali zieloni transformatorzy inkwizytorzy? gdzie brygada antyekoterroryzmu kosmicznego?
Silnik jonowy oraz odpowiednie zrodlo energii zapewni 6cio miesieczna podroz na Marsa.
w kosmosie wystarczy raz nadać prędkość, i już nic pojazdu nie spowalnia, dziwne ze tak ciężko wymyślić coś co rozpędzi pojazd do potrzebnej prędkości, a później tylko go zatrzyma, czy tam zwolni.
Problem jest że wszystkie technologie teraźniejsze do wykonania takiego tricku szybko potrzebują bardzo dużo paliwa. Co mnoży koszty niesamowicie wszak wszystko trzeba z ziemi umieścić na orbicie, do tego trzeba zabrać ze sobą paliwo na powrót, co te koszty podnosi do potęgi :P W przypadku śliników jonowych źródła zasilania wciąż są za słabe żeby czas przelotu był sensowny.
Stworzą technologię by się dało coś tam zbudować, to ktoś stwierdzi że chce lecieć jeszcze dalej i przez kolejne kilkadziesiąt lat będą trwały przygotowania... a może najpierw by bazę zbudowali na księżycu, bliżej więc powinno być łatwiej...
Tymczasem na wschodzie....
https://tech.wp.pl/rosyjski-kosmiczny-silnik-atomowy-przelom-w-lotach-w-kosmos,6311556185941633a
https://www.rp.pl/transport/art1667031-rosja-ma-atomowy-silnik-kosmiczny
Beka że projekt który w połowie lat 60 został odłożony do "szafy" został wyciągnięty, po tym jak ruscy wyprzedzili amerykanów. Po tych wydarzeniach NASA dostała polecenie wznowienia amerykańskich badań nad technologią napędu jądrowego.