Najlepsza muzyka w grach: The Elder Scrolls III: Morrowind
Pamiętam bardzo dobrze każdy z tych utworów, a ostatni raz grałem w Morrowind'a ze 2 lata temu.
Nie spodziewałem się tego. Chociaż jakby nie patrzeć to prawie wszystkie części od Morrowinda w góre mają świetny soundtrack, zobaczymy co będzie w skyrimie.
Ta muzyka budzi całkiem przyjemne wspomnienia. Pamiętam, że kiedy pierwszy raz grałem w Morrowinda to cała kraina wydawała mi się ogromna (i faktycznie, nawet na dzisiejsze standardy jest duża). Naprawdę czułem się jak jakiś podróżnik zapuszczający się na nieznane tereny. Teraz nie chcę odpalać Morrowinda żeby nie psuć sobie wspomnień.
Ahhh jednak z lepszych gier w jakie grałem i posiadająca jeden z najlepszych soundtracków :P .
Mam tylko żal do siebie że nigdy nie chciało mi się przejść całej wolałem wszędzie chodzić i zwiedzać :-).
Jeden z najwspanialszych os'ów do jednej z najwspanialszych z gier :) Ja ostatni raz grałem w morka z 5 lat temu, a czasem nuce sobie tą melodie bo mi sie przypomina - epic i tyle !
Zresztą jeżeli przy grze się spędziło 200h + a nie jest to żadne mmo ... :P
Jak będziesz wracał do Jeremy'ego Soule'a to nie zapomnij o serii Guild Wars - tam muzyka jest naprawdę świetna.
Ja tam wole OST z Morrowinda właśnie :D
Co tu dużo pisać, jest naprawdę świetny.
Po tym jak Oblivion był w tym cyklu myślałem, że Morrowinda zabraknie. Cieszę się, że się myliłem :)
Ta...w Morrowindzie najpiękniejsze było to uczucie przebywania w ogromnym, niemożliwym do ogarnięcia świecie. I jakim prawdziwym, klimatycznym świecie! A co robi klimat? Moim zdaniem - przynajmniej 30% klimatu w RPGu robi muzyka. Jeremy jest mistrzem, i chociaż Skyrim i żadna inna gra od Bethesdy (chyba, że po trupie Howarda) nie da mi już tego odczucia realizmu, co dał mi Morrowind, ale i tak się cieszę, że gość pracuje przy muzyce do najnowszego TESa.
PS Ja dam sobie głowę uciąć, że przy grze więcej niż 300h spędziłem na bank:D
Widać że twórcy chcą powtórzyć sukces Morrowinda , bo theme Skyrima jest bardzo podobny
To ciekawe. Wszyscy wspominają Morrowinda jako wspaniałą grę, a ja zawsze się od niego odbijałem niczym kauczuk od ściany. A kiedy mam chęć do niego wrócić i spróbować jeszcze raz - napęd mi się psuje. Ot, moje szczęście.
Ed: szykuje kasę na Obliviona :)
Morrowind od dzisiejszego gracza wymaga nieco specyficznego podejścia - dużo zaangażowania i cierpliwości. No, i klimat i ogólnie świat bardzo specyficzny, taki naftalinowy jakby ;d
Skoro tak wszyscy lubią muzykę z Morka, to czemu tekst dostał tylko 3 "lajki"? No panowie, coś tu nie teges. Postarajcie się o trochę więcej, to na sobotę będzie soundtrackowa multi-niespodzianka.
Tak poza tym, to cieszy mi się micha jak widzę, że kolejne felietony z serii komentowane są przez te same osoby, powoli buduje się społeczność - dzięki!
Najlepsze jest to, że pamiętam dokładnie, w którym momencie pojawiał się dany kawałek. Słysząc theme cały czas mam dreszcze, a jak zamykam oczy słuchając tych utworów to widzę dokładnie miejsca w tym wspaniałym świecie. A minęło już tyle lat...
Ogólnie ta gra odcisnęła na mnie piętno jak żadna inna.
@tommik85: A po co ci te "lajki"? Płacą ci za to? Ja mam konto na Facebooku, ale nie naciskam tego czegoś, bo mnie to wkurza. Wszystko jest opatrzone napisem "Lubię to!". Niedługo otworzę lodówkę i też wyskoczą mi takie napisy... A dowodem na to, czy tekst był ciekawy są komentarze, bo każdy potrafi wejść i kliknąć "Lubię to!".
Co do muzyki z Morrowind to jest całkiem klimatyczna, szczególnie przy pierwszym przejściu, gdy poznaje się świat. Główny motyw jest magiczny, ale pozostałe kawałki także trzymają poziom i klimat.
Według mnie najlepszy soundtrack EVER! Mało jest utworów z gier, które tak zapadły mi w pamięć jak motyw przewodni Morrowinda.
Ciekawe, że o tym akurat teraz tekst bo ja ostatnio (po paru latach przerwy) postanowiłem do Morrowinda wrócić. I jak się gra po tylu latach?
Szczerze przyznam, że nadal świetnie! Grafika wprawdzie się trochę zestarzała, ale ogrom miejsc do zwiedzania, cała masa fajnych questów, rzadkich itemów do znalezienia (raj dla kolekcjonerów :P), modów rozszerzających grę, a także jej świetna grywalność, klimat no i oczywiście muzyka powodują, że nawet dziś gra się bardzo przyjemnie. Prawdopodobnie jeżeli ktoś nigdy z grą nie miał styczności nie będzie pałał takim entuzjazmem do tego tytułu jak ja. Niemniej jednak tym co nie grali polecam dać Morkowi szanse. Jeżeli lubicie RPGi i przymkniecie oko na ciut przestarzałą grafikę nie zawiedziecie się ;)
No i może dałbyś muzykę, z którejś części Gothic? Tam muzyka jest świetna i klimatyczna, a Kai Rosenkranz dzięki niej stał się jednym z najlepszych kompozytorów do gier. Niestety już odszedł z Piranii Bytes...
sebogothic: poruszyłeś ciekawy temat, bo sam w zasadzie jestem przeciwnikiem Facebooka i korzystam z niego przede wszystkim do prowadzenia stron serwisowych - nie interesuje mnie kolekcjonowanie znajomych i wiele innych rzeczy. Z "lajkami" chodzi o to, że one BARDZO pomagają artykułom w rozprzestrzenianiu się, potęguje się liczba osób, które je poznają, to takie wyróżnienie dla autora.
Osobiście jako czytelnik widzę to tak - trafiam na interesujący mnie artykuł, podoba mi się zawartość, doceniam autora = klik w "lubię to" za pracę włożoną w napisanie tekstu. Komentarze swoją drogą, ale w przypadku felietonów o muzyce raczej nie ma pola na większą dyskusję, po prostu kwestia gustu.
Co do Gothica: będzie, chyba wyżej to pisałem, albo w innym felietonie, ale będzie.
Tommik - Ja tam "lubię to" nie klikam, bo ogólnie mam FB, ale rzadko go odwiedzam. Zaś patrząc na moją niechęć do logowania i rejestracji, lub to czyste lenistwo może być powodem? Nie wiem. Patrząc po tym, że Ci zależy, to zacznę klikać :)
Pozdrawiam i czekam na kolejne wpisy :)
Wspaniała gra, wspaniała muzyka