Monitor gamingowy iiyama Gold Phoenix GB2590HSU vs biurowy - czy różnicę naprawdę czuć?
Taki test jak Twój autorze to może tylko potwierdzić większy komfort rozgrywki na wyższym odświeżaniu. Do testu faktycznego czasu reakcji używasz prostej apki w przeglądarce, kiedyś był jakis filmik jak astralis zrobiło między sobą rywalizację kto będzie miał najmniejszy czas reakcji. Program jest banalny w swej prostocie. Masz kwadrat koloru dajmy na to czerwonego i czekasz aż zmieni barwę, wtedy klikasz myszką. Zrób tak 100x na biurowym i 100x na takim ze 144 czy 240 hz. Wyciągnij średnią i wtedy zobaczysz ile taki monitor daje.
"ZASTRZEŻENIE Tekst powstał we współpracy z marką iiyama." W jakim celu dodajcie taka adnotacje, współpracy? to brzmi jakbyście zasięgnęli porad jakiegoś specjalisty z tej firmy, a przecież tu tylko chodzi o płatna promocje tej firmy....
Żebyś wyluzował, bo portal z czegoś musi żyć. ;]
To taki "artykuł sponsorowany".
Skupiliście się na odświeżaniu, co jest raczej oczywiste, a zapomnieliście o mniej znanym a bardzo istotnym w grach parametrze - czas reakcji. Gdy jest słaby, powoduje np. występowanie "ghostingu" czyli zauważalnych śladów przy szybkich animacjach.
I nie trzeba tu counter-strika, wystarczy prosta strona:
https://www.testufo.com/ghosting#background=000000&separation=1920&pps=960&graphics=bbufo.png&pursuit=1
nie wiem czemu, ale widzac ten materiał mam wrażenie, że nie warto kupować gamingowego monitora. a jak już, to taki najtańszy, za 300-400zł
Ten artykuł to sprytnie ukryta reklama sprzętu. Ale i tak wyraźnie widoczna.
Szkoda, że nie ma odwrotnego testu - czy "monitor gamingowy" może wpłynąć pozytywnie na pracę przed komputerem.
Podobno gorsze słuchawki potrafią "zmęczyć" uszy (mózg ma więcej pracy, żeby nadrobić niedoskonałości, czy coś podobnego).
Słyszałem opinie, że lepszy czas reakcji, czy do pewnego stopnia szybsze odświeżanie m. in. ułatwia zrozumienie przewijanego tekstu, ale nigdy nie natknąłem się na prawdziwą analizę.
Jak nie widać różnicy, to po co przepłacać?