Kryzys na rynku elektroniki coraz głębszy - braki prądu i lockdowny
Tak to jest, jak się nie trzyma przemysłu u siebie, tylko w jakichś autorytarnych krajach, "bo taniej".
" Całkiem niedawno dzienna liczba przypadków Covid-19 przekraczała w tych rejonach kilkadziesiąt tysięcy (powyżej 50 tys. w Indonezji)."
Przypadków czego? Testów pozytywnych? Zakażeń? Bezobjawowych chorób? Ciężko chorych? Zgonów?... Dziennikarstwo... psia jego mać...
Tak marudzili, że Chiny tyle kopcą i palą.
No to dla dobra wszystkich pozbyli się kopaczy tulipanów i wyłączenie elektrowni dwa razy w tygodniu.
jak w memie z piesełem - nie zabieraj piłki tylko rzuć. Zbytnie uzależnienie od Chin jeszcze nas wszystkich porządnie ugryzie w tyłek. Ale cóż, musi być gorzej żeby było lepiej.
Kto wie, gdzie się tania produkcja przeniesie.
Zawsze pozostają Indie ze swoim systemem kastowym.
I skorumpowana Afryka w ostateczności.
Choć takie przenosiny na pewno potrwają trochę.
Albo musi byc gorzej,żeby było jeszcze gorzej. Dojdzie kiedyś to tego.I lepiej już nie będzie.
Tak to jest, jak się nie trzyma przemysłu u siebie, tylko w jakichś autorytarnych krajach, "bo taniej".
Nie tyle taniej,co potem można powiedzieć,jaka Europa jest czyściutka.Ale powoli się od tego odwracamy.
W sumie tylko te sztuczne słońca rozwiążą problemy z energią.
A wiecie czemu ,ekoteroryście tak rzucają w mięsożerców i w inne takie? Bo nie mogą mówić,że to internet jest w cholerę odpowiedzialny.Serwery produkują tyle ciepła że głowa mała. A interes Muska ,,żeby każdy miał dostęp do internetu, to istne szaleństwo. Chyba że coś z tym zrobią,żeby nie produkowały tyle syfu. A jeśli ktoś to podłapie, to macie pewne,że za x lat,będą limity w korzystaniu z sieci.
Czyli świat elektroniki zatrzyma się na kilka lub kilkanaście lat, no cóż mam 36 lat i raczej już nie dożyje czegoś bym mogli powiedziec łał
Oswajajcie się - do 2050 już niedaleko.
Natomiast tam, skąd Biden i jego spółka w spektakularny sposób wycofali swoje wojska ponoć pełno wartościowych surowców pod ziemią... ;)
" Całkiem niedawno dzienna liczba przypadków Covid-19 przekraczała w tych rejonach kilkadziesiąt tysięcy (powyżej 50 tys. w Indonezji)."
Przypadków czego? Testów pozytywnych? Zakażeń? Bezobjawowych chorób? Ciężko chorych? Zgonów?... Dziennikarstwo... psia jego mać...
Przyjęte jest od dobrego roku, że liczba "przypadków" to liczba osób, które były pozytywne z covidem, nie ma co się czepiać
które były pozytywne z covidem
Szczególnie mnie bawi w tym kontekście przypadek mój i mojego kumpla - oboje mieliśmy wyraźne objawy kliniczne, w tym utratę węchu (u mnie później wyszły przeciwciała na C19 z badania z krwi), ale testy mieliśmy negatywne xD
Więc tak, pytania Mówcy są jak najbardziej na miejscu, nie są w żaden sposób czepianiem się. Zwraca uwagę na manipulację, której jest pełno w materii pandemii, a która jest łykana przez społeczeństwo bez jakiejkolwiek refleksji.
W Afganistanie jest dużo rzadkich metali. Trzeba je tylko wykopać.
Coś mi mówi, że pomęczę się jeszcze ze dwa lata z moim leciwym GTX 1080.
Mam tą samą kartę, w tym roku chciałem zmieniać, teraz zmieniłem plany na jesiem 2022, coś czuje że to też może nie wypalić ;)
No cóż Chińskie eldorado dla zachodnich korporacji i firm gdzie chinczyki za miskę ryżu harowali po kilkanaście godzin dziennie po wielu latach się kończy.
To dobry znak na przemyślenia dla szefów i prezesów wielu firm ze czas na zamykanie tam fabryk i powrót do domów i budować fabryki tu w Europie i USA i całkowicie się od nich uniezaleznic!
Stop Made in China raz na zawsze!
Tak jak pojawiło się pytanie kto zarobił na Covid-19 trzeba też zadać sobie pytanie kto zyska tym razem?
Jedyne co pozostaje to nie płakać nad rozlanym mlekiem tylko spotkac sie jako UE+USA+ROSJA i domówić odnosnie zlozenia sie i zbudowania wlasnych fabryk w fundamentalnych sferach.
Zrzucic sie na to i SOLIDNIE opodatkować domiarem tych, ktorzy dalej beda produkowac w Chinach zamiast u siebie.
Wygospodarowac iles biliardow Euro i z zolnierska precyzja pod ostrym nadzorem urzednikow, wojska i policji budowac w ciagu 3 lat fundamentalne fabryki.
Okreslic plan na 10 lat by uniezaleznic sie od Chin i zbroić sie na wypadek koniecznosci walki z Chinami o dostep do surowców.
A jak beda Chiny fikac to zbanować ich udzialy w zachodnich firmach i walnac wielomiliardowe sankcje za stworzenie i wypuszczenie Covid 19.
Podstawa to sie dogadac z Putinem, zeby Rosja zadbala o to, zeby Chin nie wspierac surowcami i blokowac ich na calej swojej szerokości.
No i zagwarantowac sobie ewentualna inwazje na Chiny z trzech stron (od Rosji, Indii, Korei i poludnia).
Do tego położyć miliardy na szpiegów, ktorzy beda destabilizowac Chiny od środka tak, zeby nie dali rady szykowac sie na wojne i zbiednieli.
Wlaczajac to zamachy terrorystyczne i wspieranie wszystkich działań wyzwolenczych (np Tybet, Hongkong).
Mamy jeszcze szansę, jesli sie obudzimy i zaczbiemy myslec o swojej przyszlosci.
Arsenal atomowy Chin? Dopóki nie odpalimy w nich to nie odpala w nas, ważne, zeby byl sojusz caly swiat vs totalitarne Chiny.
I dobrze będzie można przenosić z chin min. do Polski biznes i robić drugie Chiny w Europie wschodniej.
Tylko najpierw trzeba pogonić dobrą zmianę i inne autorytarne rządy bo nic z tego nie będzie.