Koniec driftu - nowy kontroler do Switcha rozwiązuje największy problem konsoli
W zasadzie to nic nowego, szkoda tylko, że rozwiązuje "największy problem konsoli", kosztem drugiego największego problemu. Nie napisali nic o baterii urządzenia, wiec pewnie w przeciwieństwie do Joy Conów ciągnie energię z samej konsoli i tym samym skraca czas działania.
Dobra, koniec driftu, ale też koniec amiibo, koniec żyroskopu, a pewnie też koniec hd rumble. Dla niektórych to jest ważne.
BTW. nigdy nie miałem problemów z driftem ani na joyconach ani na pro controller.
GuliKit produkuje analogi z efektem halla, do Switch i je można wymienić, a wy rewelację ogłaszacie
Szkoda tylko, że dostawa jest ograniczona do USiA i Kanady, o czym oczywiście szanowna redakcja nie wspomniała...