Gracz wysyła zepsutą kartę graficzną do producenta, a ten odsyła mu o wiele lepszą
Przecież to jest normalna praktyka, często nie ma już tego układu więc producent wysyła jego odpowiednik który z reguły jest wydajniejszy albo zwraca pieniądze za który też kupimy układ wydajniejszy (oczywiście są wyjątki od tej zasady jak np. czasy boomu kopalnianego). Mało tego czasem sam sklep wysyła wydajniejszy układ (sam tak miałem gdy za GF 7900gs 256GB dostałem Radeona x1950pro 512GB).
Ten kto nie reklamował wielu części komputerów o tym często nie wie, szczególnie ramy które przykładowo potrafią mieć dożywotnią gwarancję. Wysłałem parę kości do rodzimego Goodrama i nie mieli już tego typu kości, odesłali mi nowe DDR4 z adnotacją żebym sobie przykładowo sprzedał i kupił na rynku wtórnym takie jakie potrzebuje.
Kiedyś firmy jakiś tam procent produkcji odkładało na półkę do wymian reklamacyjnych, ale ciężko jest oszacować ile tego odłożyć. Potem przychodzą nowsze technologie i taki towar zalega przez co trudniej go sprzedać, więc już tego nie robią. A skoro są w porządku firmą wysyłają nowy aktualny model i czasem właśnie z taką miłą adnotacją jaką ja otrzymałem.
I co sprzedałeś te ddr4 czy kupiłeś pod nie płytę główną i z nich korzystasz
W CD-Action kiedyś czytałem taką krótką historię gdzie gościu tuż przed końcem gwarancji odsyłał kartę graficzną bo się zepsuła. Zawsze dostawał nową lepszą bo tego egzemplarza już nie było. W końcu serwis specjalnie dla niego zachowa 2 takie same karty graficzne.
Znam taki sam przypadek z Asus rog rtx, też odesłali model wyzej, tak samo klawiatura Razer, kolega miał podesłać zdjęcie ze przeciął kabel USB w zepsutej klawiaturze a firma wysłała nową