Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl Eden Lake – recenzja

27.07.2011 23:24
1
zanonimizowany337424
31
Pretorianin

Dzięki za zajawienie tego filmu. Obejrzę, jak będę miał okazję. Wyjustuj tylko tekst proszę, bo średnio się tak czyta :)

27.07.2011 23:50
😜
2
odpowiedz
zanonimizowany653201
25
Legend

Film ten jest genialny moim zdaniem ;) nic tylko polecić.

28.07.2011 00:04
3
odpowiedz
zanonimizowany782436
2
Generał

świetny film. brutalny, trzymający w napięciu, poruszający i co najważniejsze realistyczny - co właśnie stanowi o sile tego obrazu, bo stajemy sobie sprawę, że przedstawiona tam sytuacja mogłaby przytrafić się w rzeczywistości i kto wie czy już się nie zdarzyła. pamiętam, że jak go obejrzałem jakieś 2 czy 3 lata temu to wywarł na mnie ogromne wrażenie.
w kategorii filmów o "złych dzieciach" bije na głowę przecenianą (imo bardzo kiepską) ekranizację Girl Next Door.

28.07.2011 00:35
4
odpowiedz
zanonimizowany166638
152
Legend

GND nie jest o złych dzieciach, tylko o złych dorosłych (zachowanie dzieci jest tylko skutkiem). I nie jest przeceniana, tylko niedoceniana. :P

Co do Eden Lake - również polecam. A jeśli serwisy informacyjne nie przesadzają w kwestii młodzieży w Wielkiej Brytanii, to film wcale nie jest daleki od rzeczywistości.

28.07.2011 00:44
5
odpowiedz
zanonimizowany782436
2
Generał

GND nie jest o złych dzieciach, tylko o złych dorosłych (zachowanie dzieci jest tylko skutkiem).

ci w Eden Lake też z przykładnych rodzin nie pochodzili, więc można podejrzewać że sami z siebie się tacy nie stali. a GND mi się nie podobał, w przeciwieństwie do książki.

28.07.2011 00:56
6
odpowiedz
zanonimizowany166638
152
Legend

To American Crime sobie zobacz. Film bazuje nie na książce Ketchuma, a na prawdziwych wydarzeniach. Tyle tylko, że został maksymalnie ugrzeczniony (przynajmniej na tyle, ile warunki pozwalały), a najbardziej negatywne postacie praktycznie rozgrzeszono. Właściwie to sceny przemocy wyglądają jak wrzucone na siłę, bo cała reszta sprawia wrażenie typowego filmu obyczajowego.

28.07.2011 02:43
7
odpowiedz
zanonimizowany782436
2
Generał

wierzę na słowo, że jest jeszcze gorszy:)
IMO GND również został za mocno ugrzeczniony, co bardzo negatywnie na ten film wpłynęło. Zabrakło tam czegoś co sprawiłoby, że film wryłby się w pamięć nie dając o sobie zapomnieć, a przecież historia Sylvii Likens powinna to robić jak mało która. No ale właśnie powinna, a nie robi. Ogląda się ten film bez większych emocji, postać Sylvii nie wzbudza dostatecznego współczucia (za to siostra daje radę), a ciotka i ta cała zgraja nie są wystarczająco odpychający. Sceny przemocy też bez rewelacji, tyle że są.
Gdyby oceniać to jako wymysł reżysera, to film jest średni, może nawet niezły, ale już jako ekranizacja czy też przedstawienie prawdziwych wydarzeń jest słabiutki.

28.07.2011 06:36
8
odpowiedz
zanonimizowany166638
152
Legend

Trzeba było od razu mówić, że tęskniłeś za

spoiler start

jedzeniem kupy. :D

spoiler stop


Ja do postaci zastrzeżeń nie miałem. Do filmu podszedłem bez żadnej wiedzy na jego temat i zrobił na mnie wrażenie na tyle, że rozreklamowałem go na forum i wszyscy byli... "zadowoleni" to może złe słowo, ale nie narzekali na sam tytuł. Poza jednym, który twierdził, że GND znacząco zbrutalizował historię, a American Crime jest o wiele lepszym filmem... Taa...

28.07.2011 13:39
9
odpowiedz
keeveek
80
Konsul

Eden Lake to tylko kopia Funny Games, więc nie wiem dlaczego akurat ten film opisujesz...

28.07.2011 13:56
10
odpowiedz
zanonimizowany782436
2
Generał

Meph--> dziwnym nie jest, że zręczne wplecenie gdzieś takowej sceny, z automatu podnosi ocenę filmu o jakieś 2 oczka :D
a tak poważnie, to myślę że jednak decydujący wpływ na moją opinię miał fakt przeczytania tej nieszczęsnej książki na niedługo przed obejrzeniem filmu, który w konfrontacji z moją własną wizją wypadł po prostu blado. i tu muszę zaznaczyć, że bardzo możliwe jest, że gdybym obejrzał go nie znając tematu, to ocena byłaby zupełnie inna. wiesz, mi się np. bardzo podobał film Watchmen, ale o komiksie nie miałem najmniejszego pojęcia, z kolei ci którzy znali oryginał, w większości już się tak pozytywnie o filmie nie wypowiadali (chyba nawet wiesz o kogo chodzi ;p).

Eden Lake to tylko kopia Funny Games, więc nie wiem dlaczego akurat ten film opisujesz...

rofl, tekst dnia jak na razie :D

28.07.2011 15:04
Matekso
11
odpowiedz
Matekso
96
Generał

akurat się złożyło, że film leciał w TV pudle, i niech mi ktoś objaśni zakończenie. Bo jeśli obraz miał pokazać dzieci w strefie oprawców, co wyszło dobrze, że zabijały się dziecka w sposób drastyczny bo spalili jednego np. to czemu ich rodzice okazali się jeszcze bardziej pieprznięci niż ich pociechy w scenie w ubikacji w końcówce?

29.07.2011 12:43
12
odpowiedz
zanonimizowany166638
152
Legend
Image

"chyba nawet wiesz o kogo chodzi"

[nerd rage]
ZACK SNYDER, TY ŻAŁOSNA MENDO, ODDAWAJ MOJĄ KAŁAMARNICĘ!!!!!11
[/nerd rage]

gameplay.pl Eden Lake – recenzja