Dystrybutor pirackich gier na Switcha przyznaje się do winy; ma zapłacić wielomilionową karę
Czy tylko dla mnie to zajebiście śmieszna sprawa,, że prezes amerykańskiego Nintendo nazywa się akurat Bowser a co więcej haker, który shakował konsole to też Bowser? Bowser pozwał Bowsera xd.
Mnie rozwala bardziej to, że "Bowser" to główny złol w Mario ^^
I w prawdziwym życiu okazuje się że jest dwóch walczących ze sobą Bowserów i ani jednego Mariana
Ten niebieski to Nintendo :)
Niestety scena piracka i hakerska w dzisiejszych czasach to juz niedobitki kryjace sie po lasach jak nasi Akowcy w drugiej polowie lat 50 ubiegłego wieku.
Jeszcze niby są i czasem zabłysną jaka akcja, ale to juz nawet nie jest cien tego czym byla ta scena jeszcze 10-20 lat temu.
Ich zlota era skonczyla sie juz w poprzedniej generacji konsol.
Ale i poza konsolami slabo to idzie, taki oculus quest 2 do dzisiaj nie ma zadnego jailbreaka, xbox one nigdy nie zostal zlamany (pierwsza nie spiracona konsola w historii).
Czuje ogromny sentyment i szacunek dla tych ludzi, dzieki nim moglem wejść w gry video, biedny chlopak z Polski, ktory potrafil i rok oszczedzac by zdobyc uzywany sam hardware (na software juz absolutnie poeniedzy by nie bylo).
Zawdzieczam im wszystko, mimo, ze od lat nie poirace, to jestem im wdzieczny i zobowiązany. Salut bohaterom!
P.S. dzisiaj jak ktos chce piracic "wredne i podłe" Nintendo to niech sie zainteresuje scena emulacji, kazda ich konsole da sie emulować, nawet Switcha (Yuzu) a emulator WiiU (Cemu) odpala gry nawet lepiej od samego WiiU.
A jaka ma byc ta scena skoro cyber policja jest coraz skuteczniejsza.
A jak dodasz do tego fakt, że złapany delikwent sypnie kolegów za oddalenie odsiadki to masz przyczynę.